Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karo416

chłopak chce wyjechać na pół roku na erazmusa :( co robić?

Polecane posty

Jesteśmy ze sobą od roku, na początku jak zawsze była przyjaźń i nic więcej przynajmniej z mojej strony, okazało się że z jego nie. Niby zwykli koledzy z uczelni ale nie do końca. Zaczęło się od nie winnych rozmów na fb a skończyło się wielką miłością. Najpierw wspólne zakupy, obiadki u rodziny coraz więcej czasu razem i stało się wyznał mi miłość. Ja nie byłam pewna ale pod presją jego rodziny zgodziłam się z nim być ale potem zrozumiałam że też się zakochałam. Wszytko było dobrze wiadomo, że jak w każdym związku zdarzały się kłótnie ale zawsze wychodziliśmy na prostą. Lecz od pewnego czasu odkąd jego mama powiedziała mu żeby jechał na Erasmusa zaczęło być średnio. Ja bardzo nie chce żeby on jechał ale jego to w ogolę nie interesuje, nie obchodzi go jak ja się czuje z tym i jak mi jest ciężko. Dla niego jest sprawa prosta"Wyjadę, wrócę i wszystko będzie ok". Z mojej strony to tak nie wygląda mi jest strasznie ciężko szczególnie, ze nawet nie potrafimy o tym normalnie porozmawiać bo każda próba rozmowy kończy się kłótnią. Planujemy wspólne życie, oświadczyny lecz ja nie wiem czy dam radę te pół roku bez niego. Nie wiem czy zakończyć związek czy po prostu nie odzywać się jak wyjedzie może wtedy zrozumie co właśnie stracił. :/ Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pod kiecką go schowaj, przywiąż do nogi od stołu i nigdzie nie puszczaj - co za idiotka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedz tez na Erasmusa i prawa zalatwiona:) nawet mozecie jechac w to same miejsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez planuje wyjechać, jesteśmy razem 1,5roku i moja polowka to akceptuje, bo wie ze jeśli mi się tam ulozy, to tam wrócimy ale juz razem, jak tylko skończe studia. Kwestia podejscia, zaufania i tego ze szanujesz wolność tej drugiej osoby. A tego ze mamusia powie "jedź" a on jedzie to nie rozumiem. To musi wyplywac z samego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamknij go najlepiej w klatce... Dziecko, tobie tez powinno zalezec, zeby on sie rozwijal. Pozniej moglby ciebie obwiniac, ze mial szanse, a przez ciebie z niej nie skorzystal i i zwizek sie rozpadnie...a tak, pol roku to jest nic!!! Teraz jest skype itp...'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnas go wspierac, a nie szopki urzadzac. On buduje swoja przyszlosc i jak bedziesz sie tak dalej zachowywac, to ciebie w tej przyszlosci nie bedzie. Pol roku to nie na stale, wiec nie przesadzaj. Przeciez mozecie miec czesty kontakt ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłótnią kończy się dlatego, że on bardzo chce przed oświadczynami pojechać sobie i por*chać mając pewność, że nigdy to nie wyjdzie na jaw :) proste i logiczne :) Ciebie natomiast na pewno monitorować będą jego koledzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
Autorko, Ty nie jesteś do końca normalna i piszę to z całą życzliwością. Zgodziłaś się z nim być pod presją jego rodziny, a później okazało się, że jesteś w nim zakochana? Może teraz pod presją zgodzisz się, żeby wyjechał i po czasie dojdziesz do wniosku, że to była dobra decyzja? Bo widocznie własnych przekonań i poglądów nie posiadasz. A w ogóle to weź to prowo z d**y i idź na spacer, bo ferie się skończą zanim się obejrzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale jestes bardzo egoistyczna osoba. Jak mozna domagac sie od chlopaka, aby zrezygnowal z mozliwosci ksztalacenia sie? Wyjazd w ramach erasmusa to super sprawa, pod kazdym wzgledem. I zamast go w tym wspierac, ty marudzisz o oswiadczynach:O Mam wrazenie, ze zaden z was zwiazek. Klocicie sie, ty nie rozumiesz jego pasji i wyraznie go ograniczasz. Mam nadzieje, ze chlopak nie zrezygniuje. Sorry za szczerosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście jeszcze dziećmi. Macie czas na oświadczyny, zobowiązania i zakładanie rodziny. Teraz jest czas na coś innego, ciągle jeszcze się uczycie, także życia. Ten wyjazd dla chłopaka to duża szansa. Nie odbieraj mu jej. Sama też się zajmij czymś wartościowym. Jak będziecie mieli być razem to żaden erazmus was nie rozdzieli. Dopiero w przyszłości okaże się ile jest warta Wasza znajomość, na razie to żaden wielki związek. Ot zwykłe szczenięce zauroczenie. Korzystaj z życia, dorośli/starsi zwykle mają gorzej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można zakochać się pod czyjąś presja??? Ty chyba nie za bardzo rozgarnieta jesteś, mimo że studentka :( Pewnie na jakiejs uczelni typu krzak Zamiast cieszyc sie, ze facet ambitny i chce sie rozwijac to ty wolisz zeby siedzial z toba, bo to wazniejsze Ty chyba nie masz pojecia co to milosc, gdzie kiedy sie kocha, to mysli sie o tym, zeby jak najlepiej bylo osobie kochanej, a nie tylko i wylacznie o sobie Moze ty kochasz tylko siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kloui123
Sorry ale mam nadzieje ze wezmiesz sobie do serca to co tutaj mowia. Postaram sie byc obiektywna - Jestescie razem, zakladam ze skoro myslicie o wspolnej przyszlosci to sie wam uklada wiec sobie ufacie, a skoro jest zaufanie to co stoi na przeszkodzie zeby on pojechal?? Nie uwazasz ze ty stwarzasz problemy? Chlopak chce sie ksztalcic a ty zamiast sie cieszyc robisz problemy. To jest tylko pol roku a z drugiej strony co by bylo gdyby musial wyjechac do pracy za granice na dluzszy,nieokreslony czas. Musisz nauczyc sie tego ze jesli jestescie razem to jestescie i nie musicie przebywac razem 24 na dobe zeby ten zwiazek utrzymac. Jesli to ma byc cos powaznego to kazde z was beda w zwiazku musi miec swoja osobista przestrzen i mozliwosc realizacji siebie. Chlopak traktuje cie powaznie ale i traktuje swoje zycie powaznie, tylko ty na sile chcesz go zatrzymac zeby byl z toba i koniec, w imie czego ma rezygnowac? Milosci? To co to za milosc co pol roku nie wytrzyma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech jedzie,p****** troche Murzynek,Azjatek i potem wroci do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolega pojechal i sie zakonczyl zwiazek. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×