Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak rozmawiać o trudnych sprawach?

Polecane posty

Gość gość

moja dziewczyna ma bardzo niskie poczucie własnej wartości i wciąż "próbuje' się zaakceptować, jednak gdy ja poruszam któryś z tych tematów, ona wpada w wielki dół-płacze, jjest smutna. Znamy się dopiero kilkoaa miesięcy. Obie jesteśmy nastolatkami. Mówię jej, że wspominam jej te sprawy dlatego, bo troszcze się i nią i kokocham ją mimo wszystko, aczkolwiek lepiej dla jej zdrowia byłoby zmienić coś(np schudnąć). Moja dziewczyna jest gruba i przynajmniej co dwa dni je w fast foodach... jest jjeszcze bardzo młoda, a ciągle grubnie, boję się o to, co będzie w przyszłości... jej też swój wygląd nie pasuje, ale nie stara się NICZEGO zmienić, tytylko narzeka ze jest brzydka, a tak naprawe jest ładna, chociaż gdyby była szczupła z pewnością uwypukliłaby swoją urodę. Proszę o pomoc, ja mam duży dystans do siebie i potrafię rozmawiać obiektywnie niemal o wszystkim, dlatego bardzo trudno postawić mi się na jej miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość specjalistka od wszystkiego
mam duży dystans do siebie i potrafię rozmawiać obiektywnie niemal o wszystkim, dlatego bardzo trudno postawić mi się na jej miejscu xxx wyczuwam brak logiki tej wypowiedzi. Zamiast jęczeć zabierz ją na basen, spacer, do siłowni, zaproponuj aktywne spędzanie wspólnego czasu, to chyba lepszy sposób, niż wypomnanie jej, że jest gruba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak dobdobry pomysł, jjednak nie wiem czemu nie widzisz logiki? Ja potrafipotrafię rozmawiać o problemach, ona nie. Dlatego nie umiem wczuć się w nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeez
typowe ma niskie poczucie wlasnej wartosci, denerwuja ja uwagi na wlasny temat bo potwierdzaja to co ona sama o sobie mysli ale nie zamierza niczego zmieniac poki co :D niczego za nia nie zrobisz jesli jej z tym dobrze to bedzie jak jest to ona musi CHCIEC cos zmienic jak poczuje CHĘĆ to i rada sie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam taką współlokatorkę na studiach. U niej otyłość zagrażała jej życiu i faktycznie były już widoczne skutki otyłości (omdlenia, problemy z oddychaniem itp) Każda próba zwrócenia jej uwagi kończyła się płaczem, atakiem, wymówkami. Co zrobić? Zacznij zdrowy styl życia i wprowadź go do Waszego związku (oczywiście pod pretekstem, że Ty chcesz zdrowo się odżywiać), nie kupuj przekąsek jak jesteście razem, chodźcie na randki do jakiś zdrowych restauracji, zamiast na hamburgera to na sałatkę (tylko nie tą z maca), zamiast na colę to na zdrowy sok. Drobnymi kroczkami. Jak będziesz się twardo trzymał i chociaż trochę ją zarazisz tym zdrowym trybem życia, wspomnij komplementem, że widać po niej poprawę. Grube osoby przeważnie dopinguje komplement, a powiedzenie prawdy w oczy tylko ich załamuje. I jeszcze jedno, urządźcie sobie np. sportową niedzielę i spacerujcie, rower lub inne. Kolejna postaraj się z nią porozmawiać na temat aktywności jaki rodzaj lubi. Nie musi to być trening interwałowy, może być wypad w góry, kajaki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerfwhintire1975jucjr
typowe ma niskie poczucie wlasnej wartosci, denerwuja ja uwagi na wlasny temat bo potwierdzaja to co ona sama o sobie mysli ale nie zamierza niczego zmieniac poki co niczego za nia nie zrobisz jesli jej z tym dobrze to bedzie jak jest to ona musi CHCIEC cos zmienic jak poczuje CHĘĆ to i rada sie znajdzie Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz to nazywal przeznaczeniem Jasne http://links.redurban.ca/y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, szczególnie gosciowi z 17:07. Tak właśnie zrobię. Niestety widzimy się może 2 razy w tyg, z racji, że dzieli nas 1.5godz drogi w jedna stronę, ale to prawda, jak tylko będziemy z sobą to będę zabierać ja na zdrowsze jedzenie lub sama cos zrobię I postaram się subtelnie stawiać jej wymagania przez własny przykład. Pozdrawiam wszystkich :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×