Wyjazd z małym dzieckiem do Anglii, pomóżcie

Chciałbym wyjechać z dziewczyną i córką do Anglii. Córka ma 2 lata, my jesteśmy po 25 roku życia. Straciłem nie dawno pracę, były masowe zwolnienia, dorabiam teraz na czarno w budowlance. Dziewczyna ma stałą pracę za najniższą krajową i umowę do 2016 roku. Znam język komunikatywnie, dziewczyna wcale. Jak to wszystko zorganizować? Od czego najpierw zacząć? Czy rodzice z małym dzieckiem mogą liczyć na jakieś przywileje na początku? Nie zrozumcie mnie źle. Nie mamy zamiaru tam jechać żeby pobierać zasiłki i żyć na koszt państwa. Chcemy normalnie pracować i wychować córkę w Anglii. Kompletnie nie wiemy od czego zacząć, z kim porozmawiać i do kogo uderzyć w tej sprawie. Jesteśmy ze Śląska. Proszę o jakieś podstawowe informacje.

Jesli tam nie bedziesz miał pracy załatwionej juz teraz to ci nikt mieszkania nie wynajmie bedziesz spał z dzieciakiem pod mostem

Chcemy tej sytuacji uniknąć, dlatego pytam od czego zacząć i gdzie to ugryźć żeby mieć jakiś punkt zaczepienia.

Powinienes najpierw sam pojechać i sie zaczepic

A jak myślisz, szukać pracy samemu na własną rękę czy przez agencję? Czy np jak bym znalazł tam pracę za 1000, funtów miesięcznie to dałbym radę wynająć mieszkanie?

ja tez wyjezdzam z tym ze nie mam dziecka znalazłam pracę w norwegii dzięk portalowi pracaidealna ale na wyjazd z dzieckiem to bym się chyba nie zdycydowała