Co myślicie o emigracji do Belgii?Belgia 2015 życie !!!

Wszędzie głośno o Anglii. Jak tam dobrze, jak super,że bardzo wiele Polaków tam się udaje. Nie ukrywam ! Ja i moja rodzina także myśleliśmy o Anglii ! To nic ,że ucinają zasiłki, nam nie o to chodzi. Praca praca praca! Kilka powodów co spowodowało ,że myślimy o Belgii: 1. Jakoś ucząc się francuskiego , dużo łatwiej wchodzi mi do głowy jak język angielski( gdzie znam jakieś tam proste słowa), więc uważam ,że jakoś łatwiej będzie mi opanować francuski. 2. Z zebranych opinii, plusy: pogoda, nie non stop deszczowa. Zarobki wyższe, a życie nie do końca aż takie drogie. 3. Znajomości!!!! W Belgii mamy możliwość uzyskania pomocy, w Anglii niestety :radź se sam. Teraz trochę reali, czy da radę żyć w Belgii? Czy jest łatwiej jak w Polsce? W Polsce mąż pracuje po 12 godzin, ja po 8-10 godzin a kasy jak nie było tak i nie ma. O wakacjach? Nawet nie wiem czy nam się gdzieś uda pojechać, od 3 lat nigdzie nie byliśmy. Mam dość. Człowiek pracuje, a nic z tego dosłownie nic nie ma. Waham się. Czy skorzystać i podjąć ryzyko i wyjechać,póki mamy mozliwość, gdzie za rok możemy już tej możliwości nie mieć? Zawsze ciągnęło mnie do Anglii, sama nie wiem czemu :) Może ktoś może podać kilka inf o Belgii. Jak to się odnosi także do dziecka 6 letniego? Poradzi sobie?

Sa tutaj mamy na emigracji,które wiedza na czym polega zmiana życia i wywrócenia do góry nogami spowodowane przeprowadzką? A może znajdę mamy z Belgii na tym forum :)

ja właśnie wyjeżdżam z dzieckiem do męża niedługo...

Ja jestem mama i mieszkam w BE od lat.

My z mężem myślimy o wyjeździe do Belgii. Udało nam się znaleźć na http://vico-transport.pl/ busy, które jeżdżą codziennie z PL do Belgii i mamy zamiar za miesiąc się zabrać całą rodziną. Tutaj nic nas nie trzyma a tam ponoć jakoś łatwiej sie żyje. Mamy tam kilku znajomych i moją mamę.

Francuski fajnie, dodatkowy angielski - jeszcze lepiej, ale przygotuj sie na to ze będziesz musiała nauczyć się jeszcze holenderskiego ( przy dobrych pracach trzeba znać FR i NL) Bałagan w kraju i polityce wewnętrznej. Sąsiad z sąsiadem nie możne porozmawiać bo mówią innymi językami, jednak dzięki temu ludzie tam są bardziej otwarci na inność, obce kultury, na nieznane i nie krzywią się gdy mówisz z akcentem. Osobiście bardzo lubię Belgię - kraj kontrastów.

Mieszkam tutaj z dwójką dzieci od 10 miesięcy. Przyjechaliśmy do męża, który tutaj jest od dwóch lat. Życie jest o wiele łatwiejsze niż w polsce. Z jednej jego wypłaty płacimy za wynajem dużego mieszkania ok 110 m, dwa samochody, jedzeni, nowe ubrania dla nas i dzieci, wyjścia co dwa tygodnie na basen czy kulki czy kręgle. Dzieci szybko się przyzwyczaili i juz tak nie tęsknią za Polską. jest tu pełno parków i miejsc, które można odwiedzać z dziećmi za darmo. Jednego mi tylko brakuje rodziny i znajomych, których zbyt wielu nie mamy. Pełno tu Polaków, ale trudno poznać fajną rodzinę z dziećm, bo większość to młmłodzi. Jak ktoś z okolic Ghentu ma ochotę na bliższe poznanie to zapraszam na kawe