Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy bylybyscie z facetem

Polecane posty

Gość gość

Który pomimo tego, że rozstał się z kobietami z jedna 7 lat temu a z druga 8 lat temu, to wie co u nich, jaki samochód ma jedna z nich i chyba utrzymują kontakt? Bardzo proszę o porady, również panów. Nie wiem czy pchac się w związek z tym facetem. Gość ma 39lat , także w tym wieku powinien wiedzieć czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy jakie są okoliczności tych znajomości, jak to były krótkie, niepoważne związki to utrzymywanie luźnej znajomości (zwłaszcza jak miasto jest małe i ma się dużo wspólnych znajomych) nie powinno dziwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jedna byl rok z druga 6 lat, dziwi mnie, że tyle czasu minęło, a on wie co u nich.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie czasami utrzymują sporadyczny kontakt, pytanie jak bardzo jest zażyły. Chociaż myślę, że gdyby to były luźne znajomości to byś się nie martwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, podobaloby mi sie to. Uznalabym, ze to facet na poziomie, ze byl z fajnymi kobietami i nie rozstawal sie z nimi we wrogiej atmosferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja patrzę pod kątem siebie, zakonczylam zw. 5 lat temu z jednym i 6z drugim i ani mi się śni aby dowiedzieć się co u nich, nie interesuje mnie to. My znamy się ponad rok, ale urwalam kontakt, bo czułam się w trójkącie, sam nie wiedział która chce. Po roku też się chyba nie dużo zmieniło, bo jest zorientowany co u nich:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość-16.15 a grzyby się okazało ze z nimi niby sporadycznie się spotyka też by ci się podobało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się z 2 byłymi przyjaźnie- z jednym blisko , pracujemy razem, rozstaliśmy się w zgodzie i bez żali, Drugi mieszka na drugim końcu Polski więc się nie widujemy, ale mamy miłe relacje. Nie odzywam się tylko z jednym, który mnie zdradził i rozstaliśmy się bardzo niemiło- ten naprawdę mógłby zdechnąć i by mnie nie obeszło. Ludzie na poziomie jeśli umieją się kulturalnie rozstać nie mają problemu z kontaktem- no chyba że naprawdę narobili sobie świństw w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie widzę związku między rozstawianiem się "na poziomie" i późniejszym utrzymywaniem znajomości na siłę, po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie widzę związku między rozstawianiem się "na poziomie" i późniejszym utrzymywaniem znajomości na siłę, po co? no bo jesteś ograniczona na co nie poradzę. Kto mówi na siłę.... lubiłam faceta, przyjaźniliśmy się , poszliśmy do łózka, okazało się ze nie trybi więc wróciliśmy do przyjaźni. I przyjaźń jest świetna, lepsza niż cały ten związek jaki mieliśmy. To na siłę mam go wyrzucać z życia?Z drugim nie wyszło bo wyjechał za granicę, ja nie chciałam i nie mogłam dołączyć, znajomość się sama rozeszła po kościach, ale też go lubię, szanuję, utrzymywanie tej znajomości rozwija mnie intelektualnie, to co też mam go wywalić? Nie wal się z byle kim to nie będziesz musiała zrywać kontaktu jak na koniec będziecie się wyzywać i nawalać po ryjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz mi ubliżać, pokaż ten "poziom" również w rozmowie. Takiej relacji jak Ty opisałaś ja w ogóle nie rozpatrywałabym z kategoriach związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam, że coś się kończy i należy nie wracać do tego. Mnie martwi to, że na szali położył bycie ze mną i kontakty z byłymi. I coś w tym rodzaju mi rzekł, że jeśli ktoś nie zrozumie tych jego sentymentow do byłych, to zostanie sam. Czyli przeszłość jest dla nań ważniejsza niż przyszłość. Tak to odbieram:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i dobrze. Znajdź sobie takiego bez przeszłości, albo takiego co z każdą się skłócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiej relacji jak Ty opisałaś ja w ogóle nie rozpatrywałabym z kategoriach związku. no tak bo rok mieszkania z facetem to nie związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie, i nigdy nie :) Owszem, możemy szczątkowo wiedzieć coś o swoich byłych, ale bez przesady. A facet ewidentnie albo jest typem, który ma obsesję na punkcie sprawowania kontroli, albo najzwyczajniej w świecie dalej czegoś chce od tych dwóch kobiet. jeżeli kiedysz szukaliście pomocy przy pracy z komputerem i nie mogliście znaleźć zapraszam http://www.kmusek.e-blogi.pl/ może ja wam jakoś w tym pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeskakuj ze skrajności w skrajność, bo dużo zależy od tego jak my same podchodzimy do związków. Z mojego punktu widzenia to związku które opisałaś są "waleniem się" (wysoka kultura z twojej strony) ze znajomymi, a nie związki. Dla wielu osób związek to jednak zażyła relacja i kiedy się rozpada to dlatego, że pojawiły się bardzo duże różnice. Nie chodzi o to, żeby się potem nienawidzić, ale do rozpadu relacji dochodzi jak skończą się podobieństwa i ludzie naturalnie idą w różne strony. Ja ze zwykłymi znajomymi których nie widziałam kilka lat nie utrzymuję kontaktów na zasadzie pytań o to jak im się żyje - po prostu byli, zniknęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domin77 - samo sedno. Ale dziewczyny, ja mam prawo mieć wątpliwości, byłam zaproszona do niego, siedzimy na sofie a on mi się otwiera. Mowi, że jeśli ktoś nie będzie rozumiał jego wspomnień przeszłości, to będzie sam! Wyobrazacie to sobie? A ponoć jak twierdzi te kobiety nie byłyby dla niego odpowiednimi kandydatkami. O co tu chodzi? Wspomina je, kładzie na szali nasze być albo nie być...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam się coś dziwnego dzieje...na Twoim miejscu nie byłabym zainteresowana. Możliwe, że ktoś go już wcześniej zostawił za "zbyt" dobre kontakty z byłymi, to ogromne czerwone światło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe. Tym bardziej, że sam mówił, że te dwie kobiety nie są dla niego. Jedna materialistka a druga nie jest obyta. A opowiada o nich i ma sentymenty. Czy da się to zrozumieć?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie się da. Stawiam na to, że to one go zostawiły (z różnych powodów), a on teraz bardzo niepochlebnie się o nich wyraża bo boli go, że odeszły. Lepiej poszukaj kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli sprawa jest zakończona to czemu nie. Sama mam mnóstwo znajomych i przyjaciół, również moich byłych. Nie ograniczysz nikogo do kontaktu z jedną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twierdzi, że on je zostawił, raczej mówi prawdę. I wydaje mi się, że może mu ich szkoda i to tak przez wyrzuty mówi. Np. Też powiedział, że gdyby tu przyjechała Agatka do mnie z walizkami, to bym ja odwiozl i przytulil i powiedział, że nie ma miejsca dla niej. Bo tu tylko jest miejsce dla ciebie (czyli dla mnie). No ale musiałby ja przytulać, bo bez tego pewnie by umarła:( Tego jednego faceta nie ogarniam i chyba mi się to nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ale to jest tak naciągane, że nie wiem jak możesz w to wierzyć. facet WYRAŹNIE dostał kopa w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co się z nimi ok rok temu spotykał? Może i oszukuje, ale powinien mieć honor, facet winien być facetem a nie c***a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że nie ma honoru...i piątej klepki. Kto w ogóle wygłasza takie rzeczy? Przewiduje takie dziwne scenariusze, że ktoś stanie z walizkami na jego progu? Dlaczego kobieta z którą był lata temu miałaby to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też prawda, takie scenariusze. On chyba nie zamknął przeszłości, no ale ja nie będę się z nim o niej rozkminiac , chce być najważniejsza osoba, a nie z babami z przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on w ogóle wydaje się dziwny...jak opisałaś to co mówił to aż mnie ciarki przeszły. Normalne osoby takich pomysłów nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz? Może faktycznie ma coś z głową, pewnie muszę wiac ile sił w nogach. Co najlepsze, nie przyjmuje tego scenariusza do siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On naturalnie, pisze jakby nigdy nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz dać sobie spokój to powiedz mu, że po bliższym poznaniu nie jesteś zainteresowana dalszą znajomością i przestań mu odpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×