Zaryzykować i wybrać miłość czy bezpieczeństwo i brak miłości?

Hej:) Zastanawiam się co wybrać dlatego piszę szukając właściwego rozwiązania. Sytuacja przedstawia się następująco: spotykam się z chłopakiem od sierpnia niby jest wszystko w porządku, on się stara i w ogóle jest zakochany uchylił by mi nieba, planuje dalsze życie ze mną i wiem że będzie o mnie dbał ale niestety nie czuje przy nim tej magii, chemii i pożądania...Po drugiej stronie znajduje się mój przyjaciel z którym znamy się od przedszkola, więc już 17 lat. Przy nim czuje te iskry, napięcie. Nasze spotkania teraz wyglądają tak,że gdy się widzimy najpierw długo rozmawiamy, śmiejemy się, wspominamy a później jest gorący seks. Tylko w tym problem, że on na razie nie chce związku, bo poparzony jest po poprzednim. Dlatego zwracam się do was o poradę, co mam zrobić czy zostać z obecnym partnerem i nie kochać czy zaryzykować i porozmawiać z przyjacielem?

moja baba kisiła mleko, na poparzenia jak z bata, ma też właściwości energetyzujące na kaca

Myślę że człowiek którego znasz 17 lat jest tą bezpieczniejszą opcją, nawet jeśli nie chce się teraz wiązać ;)

ale jesteś pusta, czy ty wiesz co to jest milosc kretynko?

wiem co to miłość i wiem aż za bardzo co to złamane serce, więc to nie pustota przemawia przeze mnie ale strach przed tym że ktoś mnie znów zrani

ale debilny temat!,jak nie ma miłości to nie ma też bezpieczeństwa -to proste.Nie rozumiem idiotko jak możesz chodzić do łóżka z kimś kogo niby znasz 17 lat?popieprzyło Cię ,jeszcze na domiar tego nazywasz go przyjacielem ??kretynka ,normalna kretynka.Ja swoich rówieśników nawet nie chcę znać ,bo uważam że są niedorośnięci.A zresztą co ty chłopa nie masz,dzieci nie masz?,na tym się skup!!.s

Zresztą jak czytam takie debilne teksty,to się cieszę że do przedszkola chodziłam gdzie indziej ,a podstawówkę kończyłam ,też gdzie indziej.s

..a i jeszcze jedno radzę Ci się przefarbować ,na czarny albo blond...bo rudy to najbardziej debilny kolor jaki znam.!s

a ty nie ranisz dajac jednemu i drugiemu? jeden zostanie sam. jestes egoistka.

współczesne kobiety i ich tęsknota za roochaczem pospolitym mnie poraża

MNie poraża głupota takich panienek, które nie umieją podejmować decyzji. Drewniane lalki, zero wysiłku, własnej inicjatywy, odwagi. Takie holowanie przez życie.