Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość singielka24

Pragnę własnego mieszkania! Kto też? Grupa motywacyjna

Polecane posty

Gość singielka24

Chociaż motywacji to mi i Wam pewnie nie brakuje. Słuchajcie, mam dwie opcje. Kupić mieszkanie u mnie w mieście za około 150 tys developerskie Kupić mieszkanie w Warszawie około 250-300 tys developerskie Oczywiście na rynku wtórnym też analizuję Chce wyjechać do pracy za granicę by uzbierać pieniądze, chociaż część. Bo bez kredytu pewnie się nie obejdzie. A jak WY dążycie do własnego mieszkania? Może je już macie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet27lat
w tym roku odbieram swoje mieszkanie kupiłem za gotówkę pracuje w polsce mieszkanie w sumie małe 40 m ale jestem sam więc styka na początek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka24
U mnie w mieście ciężko o pracę normalną dlatego rozważam również Warszawę. Widzę tam większe szanse dla siebie. Nawet jeśli postanowię zostać za granicą dłużej to plany zakupu mieszkania nie zmienią się, bo pewnie kiedyś będę chciała zamieszkać w stolicy :) Nie mam innych mozliwości. Ewentualnie kredyt i połowa wypłaty na rate i opłaty - ale uważam to za ostateczność i marnowanie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka24
facet - ile zapłaciłeś za takie mieszkanie? Nie mówię, że się nie da, bo się na pewno da i w Polsce ale trzeba mieć naprawdę głowę na karku :) JA troszkę inaczej to zaplanowałam, wyjazd ma w przyszłości mojej Polskiej zaprocentować. Zresztą to było moim marzeniem, pomieszkać za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marzenia widdze macie , gorzejz gotowka hahah weszlo prawo z e trzeba miec 10% wkladu macie??/ zdolnosc kredytowa tez trzeba, ktos pisal ze 300 tysi w wawa. ok tylko sama n nie sadze ,z e tyle zarabiasz zeby ci dali(we 2 szybciej)ale trzeba miec stale kontrakty w pracy.Proponuje wyjechac zagranice, nazbierac chociaz na polowe/potem wziac kredyt wsadzic tam ludzi niech splacaja-ja tym sposobaem mamm dwa:)za kilka lay moje/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam własne mieszkanie już drugie w moim życiu, mam 28 lat, poprzednie sprzedałam ,bo wyprowadzałam się do innej miejscowości :) kupione za gotówkę, rynek wtórny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
300 tyś za mieszkanie od developera, a skąd wziąć jeszcze pieniądze na wykończenie, przecież to stan surowy, dużo kasy jeszcze potrzeba by można było tam zamieszkać, kafelki,podłogi, sanitaria, ekipa też mało nie bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka24
Dlatego właśnie chcę wyjechać za granicę :) Moim celem jest mieszkanie około 50 m2, nowe, tanie w utrzymaniu, .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mysla ze zagranica czekaja na nichz otartymi rekoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O wyjeździe marzę tak samo jak o mieszkaniu ... Jak teraz nie zrealizuję tego marzenia to kiedy? Jak założę rodzinę? :) Do odważnych świat należy. Mnie obcokrajowcy lubią bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na mieszkanie?to musisz 10 lat tam odkladac slonko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka24
O wyjeździe marzę tak samo jak o mieszkaniu ... Jak teraz nie zrealizuję tego marzenia to kiedy? Jak założę rodzinę? :) Do odważnych świat należy. Mnie obcokrajowcy lubią bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka24
Tam? Bardzo generalizujesz Chce mniej więcej 150 tys uzbierać i albo kupić za gotówke w mieście mniejszym lub z kredytem w większym mieście. Daje sobie 3 lata W wieku 27 lat chcę zacząć mysleć o założeniu rodziny :) Jak już będę miała partnera / męża to może wspólny dom. Lub jeszcze inna nieruchomość. Zależy. Na razie mam na to czas :) Życie zweryfikuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biorąc pod uwagę mieszkanie w Warszawie, weźcie też poprawkę na cholernie wysokie czynsze, dla 40m mieszkania jest to średnio 500-700zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja kupiłam. w zeszłym roku. i była to najgorsza decyzja w moim życiu :( 15 lat wynajmowałam i miałam kasę na wszystko. A teraz... Rata, czynsz, opłaty. Remont kosztował zamiast zakładanych 40k - 75, a i tak mieszkam na kartonach, bez kuchni, bez drzwi wewnętrznych, bez łazienki wykończonej, bez mebli bo kasa się skończyła, a ja obłożona długami. Jak wracam do tego mieszkania to rzygać mi się chce, nienawidzę go. O wakacjach przez najbliższe lata mogę zapomnieć, bo oprócz długu w banku mam do oddania znajomym 40 tysiecy, które pożyczyłam. O ile nie ma się CO NAJMNIEJ połowy wartości mieszkania w gotówce to lepiej to sobie odpuścić. Branie wszystkiego na kredyt to głupota. Zarabiam 2 średnie krajowe, a nie stać mnie na nic przez to kretyńskie mieszkanie :( Żeby wyjść na zero musiałabym sprzedać je za 450000, co jest nierealne w stanie jakim jest i w okolicy, w której się znajduje. Będę za swoją głupotę płacić (i to dosłownie) przez najbliższych 30 lat, czyli do usranej śmierci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby tak -ale bys dalej wynajmowala a tak splacasz dla siebie i bylo sie nie porywacz motyka na slonce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Remont kosztował zamiast zakładanych 40k - 75 x Trzeba było wziąć porządną firmę remontową, a nie najtańszych... oni zawsze zaniżają koszty aby złapać klienta, a po robocie okazuje się remont kosztuje 2x więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet27lat
kupiłem za 220 tyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co ty zakladasz nie ma sensu/jestem zagranica i wiem jak to wyglada???w 3 lata??/to ile chcesz odkladac na miesiac ??? znam relaia i to tylko twe marzenia ale fantazjiuj dalej to nie kosztuje:) ona dom zalozyc-hahahah facet moze miec mieszkanie i tyle .albo razem nazbierac/sama nie masz szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedź za granicę i tam sobie żyj, to co zarobisz starczy na wynajem, utrzymanie i jeszcze da się odłożyć, po co wracać do tego syfu tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było wziąć porządną firmę remontową, a nie najtańszych... oni zawsze zaniżają koszty aby złapać klienta, a po robocie okazuje się remont kosztuje 2x więcej. x akurat o ekipie prawie złego słowa nie mogę powiedzieć. Prawie bo ekipy idealnej nie ma. Kto robi w tym biznesie musi mieć pewne predyspozycje i to nie tylko te dobre... Każdy kto budował/remontował wie o czym mówię. Ale faktem jest, że kupiłam mieszkanie za duże, za drogie i przede wszystkim ze zbyt dużą ilością przykrych niespodzianek na każdym kroku remontu, które straszliwie podniosły koszty. To jest mieszkanie w przedwojennej kamienicy i niestety to swoje kosztuje. ( chociaż ja akurat nowego od dewelopera nie chciałam, bo lubię kamienice)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co ty zakladasz nie ma sensu/jestem zagranica i wiem jak to wyglada???w 3 lata??/to ile chcesz odkladac na miesiac ??? znam relaia i to tylko twe marzenia ale fantazjiuj dalej to nie kosztuje:) ona dom zalozyc-hahahah facet moze miec mieszkanie i tyle .albo razem nazbierac/sama nie masz szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czlowieku jak uda ci sie odlozyc 250e na miesiac to max

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka24
Jakoś moja koleżanka tyle odkłada ile ja planuję :) Zresztą, chociaż jakieś oszczędności będę miała , a w PL o to ciężko w moim mieście Odbiegacie od tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracując w Niemczech, odkładałem 400-500 euro, nie rezygnując z wyjść na miasto i z zabawy, ale żeby odłożyć na mieszkanie to trzeba by pracować z 10 lat pod warunkiem że ceny mieszkań w PL się nie zmienią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a starzy ci nie pomogą, umieli tylko ciebie zrobić, widocznie twoi starzy to typowi nieudacznicy, którzy narodzić a później won z domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby dlaczego rodzice mają jej pomagać? Człowiek dorosły nie powinien wymagać dalszej opieki i pomocy od starszych rodziców, ale takie piz/dy jak ty tego nie zrozumieją i liczą że mamusia i tatuś zawsze przybędą z pomocą. Ileż to ja znam takich osób, co w wieku lat 30 i więcej, latają do mamusi po pomoc finansową i jedzenie, bo sami sobie z życiem poradzić nie potrafią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieudacznik to osoba co sama nie potrafi zarobić na swoje potrzeby i oczekuje pomocy od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potrzebuję kamienicy na własność i sportowego ferrari, a mnie nie stać, czy jestem nieudacznikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×