jak sobie poradzić...

jak sobie poradzić z rozstaniem ? Męczymy się od w tygodni i praktycznie dziś zapadła decyzja, jak przestać płakać, lamentować? Jak się zebrać w sobie ? Nie widzę dalszego sensu wstawania z łózka ( tak, myślę jak nastolatka). 4 lata razem, ja 23 i już myślę, że nikogo nie poznam... a do niego mam tyle uczuć eh....

no niestety musisz trochę popłakać, tak mają wrażliwe osoby ale w twoim wieku myśleć o tym że się nikogo nie pozna to głupota

już się 2 lata temu rozstsaliśmy na pół roku to na począku nie mogłam nic jeść, prawie popadłam w alkoholizm. Potem się jakoś poskładałam, ale i tak chodziłam z oggromną raną w sercu. eh

Rozstanie nigdy nie jest łatwe, ale jesteś młoda i na pewno kogoś poznasz. Jestem w tym samym wieku i czuję, że mój związek się kończy... Popłacz trochę, tylko by wyrzucić to z siebie i zacznij jutrzejszy dzień z nowym nastawieniem... Każda godzina, każdy dzień przyniesie ulgę.. Stokrotka

aktualnie to nie widzę w sobie żadnej chęci do życia, mieliśmy tyle planów wspólnych i nagle wszystko legło w gruzach. nie mam siły na to.

Jestem 19 lat starsza od Ciebie i wiem,że dla własnego dobra powinnam skończyć związek,bo nie chcę wciąż ustępować. Miłość nie załatwi wszystkiego. Nie mam sposobu na złoty środek ani na poradzenie sobie z tęsknotą po rozstaniu.

wiem,że nie załatwi. Wiele wybaczałam wiele od siebie dawałam, a dostałam tylko to ,że on nie czuje tego do mnie - prawdziwej miłości....

Mój związek chyba też nie przetrwa. Mam 27 on 35 . Ja pełna nadziei a on z przeszłością. Tak było cudownie na początku... plany marzenia... czy znajdę kogoś jeszcze? Tak bardzo nie chce się rozstawać :-(

bardzo smutna- ale pomyśl czy go kochasz czy boisz się zostać sama...... ja się boję zostać sama, ale też go kochałam....