Czy wy tez na pierwszych randkach podchodzicie do wszytskiego z rezerwą?

Bo ja sie nie chcę sparzyć więc jestem taka trochę zdystansowana. Niby jest fajnie, podoba mi się, ciagnie mnie do niego ale nie chce się jeszcze angażować. Narazie go sprawdzam, dopytuje abym wiedziła z kim mam do czynienia i czy warto sie nagażować. To było nasze 3 spotkanie. Chcę jeszcze ale nie mam parcia i nie zagaduje do niego i nie szaleję z jego powodu, będzie co ma być.