Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skad wiecie, wiedzieliscie co chcecie robic w zyciu?

Polecane posty

Gość gość

j.w. bo ja mam z tym problem. Chcialabym miec konkretny cel i do niego darzyc, ale nie potrafie okreslic co bym naprawde chciala robic i jest to meczace. Bo niby jestem ambitna, ale bez celu czlowiek miota sie w kolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostań królowa życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) mily pomysl, tylko z tego sie nie utrzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy wiedzieliscie co chcecie robic, czy samo to sie u was jakos potoczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe ale królowa chyba nie pracuje co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie, a z czegos trzeba zyc, rachunki placic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marzenia byly wielkie, a rzeczywistosc zrobila swoje.praca byle gdzie aby byla, byle jak, mieszkania wynajmowane albo zielone z kims brak szans na cokolwiek.zarobki max 1500/jak dobilam 30 wiedzilam ze nic dalej sie nie zadzieje/wyjecham zagranice zarabiam dobrze pracuje ciezko/odkladam na miszkanko):ba nawet moze na jakie dzieci bedzie stac kolo 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuzwa ja mam 3 duchy na karku 3 dzieci i dalej nie wiem co chce w życiu robić: ( raz wymyslam sobie ze zrobię kurs masazystki potem psi fryzjer,tipsy,rekodzielnictwo.,.itp itd i chyba do końca życia się nie określenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dowiedziałam się tego na studiach. Będąc na 3 roku rozpoczęłam drugi kierunek, taki, który mnie naprawdę pociągał (a wiadomo jak to w liceum, ciężko cos określić jak się nie wie do konca jak to wygląda). Skonczylam oba kierunki, zrobiłam jeszcze magisterkę. Nie jest to lekka praca, jestem inżynierem, ale to dosc dobrze płatny zawód i przede wszystkim lubię to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha :) tez musze cos wymyslic, wazne by isc do przodu i nie stac w miejscu. Ja zaczynam cos i nie koncze bo zawsze sie czuje nie na miejscu. Nie wiem jak to zmienic. Moj problem moze polega na tym, ze mam mozliwosc mieszkac jeszcze u rodzicow, i zarabiam na siebie, ale nie na mieszkanie. Gdybym byla musiala placic caly czynsz, musialabym sie jasno okreslic. Ale mam depresje, dlatego boje sie mieszkac sama, bo juz mieszkalam sama jakis czas i myslalam ze wieczorami negatywne mysli mnie zjedza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najtrudniej jest nauczyć się robić coś na tyle dobrze by dawało bardzo dobrze żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja miałam depresję to było mi wszystko jedno czy jestem sama w domu czy nie. Zamykałam rolety antywłamaniowe i miałam ciemno jak w grobie w domu. Pamiętam jak byłam w takiej fazie depresji kiedy to światło sprawiało mi jakiś ból psychiczny i raz kiedyś musiałam się iść wysikać w nocy Szłam po ciemku i obijałam się o ściany i meble-było mi obojętne jak się to skończy. W depresji samotność jest czymś czego się pożąda a jednocześnie działa ona destrukcyjnie ale jednak potrzeba świętego spokoju jest dla chorego ważniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego jak was czytam czasami to mam wrażenie że nie macie pojęcia o czym mówicie. Depresja to jest stan całkowitego załamania i obojętności. Nie odczuwa się lęków z powodu depresji-nie ma takiej możliwości Jak pierwszy raz poczułam że się boję to byłam już zdrowa i najgorsze było za mną. Sęk w tym że jako chora nie bałam się niczego często ryzykując życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze jest wiele odcieni depresji i kazdy ja inaczej przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo tak właśnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×