Zakochałam się w sąsiedzie ...

i to młodszym ode mnie 7 lat (co prawda wygląda dużo poważniej, ale od jego Mamy przypadkowo dowiedziałam się, ile ma lat) i żeby nie było nie jestem jakąś gówniarą, mam 30 lat i duży problem na głowie... to wszystko jest jakieś zwariowane. na początku traktowałam go jak małolata, nawet to głowy by mi nie przyszło, że może mi się spodobać...nawet wydawał mi się śmieszny... :) jednak teraz wszystko się zmieniło, oszalałam. nie wiem, kiedy to się stało, ani jak. Najgorsze jest to, że my praktycznie się nie znamy, a ja widząc go dostaję wariacji, jak go nie widzę jest jeszcze gorzej. jak wychodzę z domu to mam tylko nadzieję na spotkanie go. zastanawiam się, czy to jest normalne...moje zachowanie...moje uczucie...czy może naprawdę zwariowałam? :)

Hej, jestem prawie w Twoim wieku i nie widzę problemu :) Rozumiem, że jesteście wolni? Stanu wolnego ściślej mówiąc. Myślę, że powinnaś się do niego odezwać i spróbować przedłużyć rozmowę. Być może Ty też mu się podobasz:) Tacy młodzi mężczyźni fascynują się 30-tkami :) Trzymam kciuki :)

czy ktoś może mi coś napisać, naprawdę nie wiem, co robić, co myśleć...

Dawaj sie mu bzykac kiedy tylko bedzie to mozliwe, a jak jeszcze ma dlugiego to siadaj na niego i laduj w siebie calego bez gumy tylko zabezpieczaj sie dobrze.Milego dymania tak kiedys mowila moja mama

Jeśli ci zależy to pogadaj z nim. 7 lat różnicy to nie tak duzo. Za parę lat różnica się trochę zatrze. Np ty 39 on 32 i juz inaczej sie na to patrzy. A właściwie jak mogłaś się zakochać skoro się prawie nie znacie?

No właśnie też tego nie rozumiem...czuję się zakochana, może zauroczona. Wiem tylko, że ne potrafię myśleć o niczym innym jak tylko o nim. Nie wiem, czy to ma jakikolwiek sens. Proszę poradźcie co robić. Czy młodzi faceci zwracają w ogóle uwagę na starsze kobiety?

zwracaja. tez mam 30 i zwracaja na mnie uwage mlodsi. teraz puki jestesmy wzglednie mlode taki zwiazek jest ok ale za powiedzmy 7 lat on bedzie mial 30 i spokojnie bedzie sie podobal 20 latkom a my bedziemy mialy pod 40 i nie koniecznie bedzie wtedy taki zakochany. ja bym sie zastanawiala ze wskazaniem na NIE.

Ja jestem facetem i mogę tobie pomoc. Ja bym tylko z tobą porozmawiał tylko i wyłącznie po to a by ciebie podymać a jak byś mi się znudziła kopnął bym ciebie w zad :) To jest zauroczenie i tyle na bank dawno się nie bolcowałaś i teraz ciebie p/iz/d/a swędzi. Też jak tego długo nie robię to bym nawet podymał sobie babcie tylko żeby miała c/y/c/ki i pi/zd/e i reszta robi wyobraźnia. Jak się trochę pobolcujesz wszystko wróci do normy.

Tak. Sam zakochałem się w 30 tce mam 22 lata i zwariowalem na jej punkcie :P

Sama nie wiem...on w sumie jest taki inny...bardzo spokojny i normalny jak na swój wiek, wiem, że na pewno nie ma dziewczyny, dużo pracuje...naprawdę nie wiem, czy mógłby zwrócić na mnie uwagę :(

gość dziś żartujesz, czy serio? Proszę o kulturalne wypowiedzi...:)

Nie żartuje. Serio, bardzo serio. Zakochałem się na zabój w niej..

a co Ci się w niej spodobało...wolisz ją mimo, że jest starsza, od rówieśniczek? :)

pytanie do młodych facetów- czy naprawdę podobają się Wam starsze babki - ok.30stki?