Tani a raczej kiepski pierścionek zaręczynowy i związany z tym niesmak

Mówi się, że jak kocha to nie ważna cena itd. No oki super... Uważam jednak, że nawet biedny chłopak może postarać się i przez jakiś okres czasu odłożyć pieniądze na ten cel by nie kupić g****a. I nie mówię tu o diamentach ale o ogólnej jakości. W końcu pierścionek zaręczynowy jest pamiątką raczej na całe życie a nie na raz i ni powinien się w szybkim czasie zniszczyć jak ten który dostała moja siostra! Najpierw ekspresowo się porysował, a teraz to się w ogóle powyginał. Kosztował chyba jakieś 350zł i jest naprawdę badziewny. Już chyba lepszy byłby taki za 100 coś złoty i srebrny niż jakieś g*******e złotko firmy krzaki :-/ Dodam, że jej narzeczonego byłoby stać na o wiele lepszy. Sama się do niego cieszy, ale przy mnie narzekała, że kupił takie gie :(

Ja uważam że na pierścionek przynajmniej należy wydać z 2-3 tysiące. Wystarczy odłożyć. To ogólnie dużo pieniędzy ale warto dla wstydu swego. Facei idą na łatwizne.

Ja dostałam też tani pierścionek już kupę lat temu i jest najpiękniejszy na świecie. Nie o to chodzi w zaręczynach żeby się wykosztować. Pierścionek to raczej symbol czegoś pięknego między dwojgiem ludzi i mało ważne jest ile kosztował:)

taaaak... tanie blaszane gowienko za 150 zlotych to taki piekny symbol czegos wspanialego miedzy dwojgiem ludzi :D

No tak, był temat o pierscionkach z brylantem na zaręczyny. Większośc kafeterii zjechała autorkę, ze to nie o to chodzi, ze to staromodne, bl, bla. Proponowałam taki skromny, z okruszkiem brylantu, nie jest taki drogi. Tez nie. No to witaj badziewie jako norma:)

a ja nie jestem w ogóle za zaręczynami moi zdaniem to trochę do kitu ta cała szopka małżeństwo powinno być wspólną decyzją a nie kobita czeka aż jej się dziad oświadczy dla mnie jest to niezrozumiała tak samo jak kupno pierścionka za 3 tysi no ludzie szkoda kasy na takie coś

Moj pierścionek kosztował 270zł, ma 7 lat i wygląda pięknie. a jak twoja siostra wywalała gnój od krów i taczkami woziła buraki dla świń to nie dziwne ze ise zniszczył

Mnie ciekawi skąd wiecie ile kosztowały wasze pierścionki. Dostałyście z metką? Mi by było wstyd zapytać o cenę, a swój raze z obrączką noszę już kilka lat.

Zgadzam się z autorką. Niektórym, pomysł zaręczyn nie musi się podobać i nie mieć sensu a niektórym się podoba i oczekują.

a moj pierscionek byl kupiony na spontanie, na wycieczce, w sklepie z pamiatkami za 27 zł i jest super :) super mam wspomnienia z tego dnia, ogólnie szalone to było :) piersconka nie nosze (ale nosiłam dopóki nie miałam obrączki), bo ma duzy kamien i przeszkadza. Małżeństwem jestesmy bardzo zgodnym :)

Wiem ile kosztował. Facet zabrał mnie do jubilera. Nie było tam co mi się podobało (lubię bagieteki), więc zrobił na zamówienie wraz z obrączką. Mam piękny i solidny komplet od ponad 20 + lat. Gdyby facet zaskoczył mnie jakimś badziewiem, to bym nie przyjęła. Jestem warta wszystkiego co najlepsze i tyle, a nie udawać . Szczerość jest ważna.

Ja tez miałam pierścionek kupiony na spotkanie. Jechałam z chlopakiem na wakacje do Grecji i on rzucił pomyśl, żebyśmy sie tam zaręczyli, wrócili jako narzeczeństwo. Tak wiec dzień przed wylotem kupiliśmy pierścionek i kosztował troche ponad 1 tys. wiec tez nie byl jakiś mega wypasiony. Ale sama taki wybrałam i jest mój wymarzony.

1 tys. to mało za pierścionek?:D to ile powinien kosztować? 10 tys.? :D

tak tu wszystkie maja za 3 tysie i wiecej

ja mam za 1 tys. pierścionek z białego złota i diamentem, jak dla was tysiak to mało to szkoda mi waszych facetów, najlepiej za 5 koła pierścionek niech kupi to może będziecie zadowolone

Dokladnie tutaj kazda sie szczyci ze ma za 3tys. Wiec taki za tysiaka to mizerny...

Moj jest piekny, nie wiem ile wart ale wyglada na drogi, maz arab postaral sie kupil u siebie w kraju obraczki tez