Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy 9miesięczne dziecko musi jeść w nocy?

Polecane posty

Gość gość

Od początku karmię dziecko piersią. Od 4 miesiąca zaczęłam wprowadzać inne rzeczy. Dziś mały ssie pierś tylko do spania (w środku jednej drzemki w ciągu dnia i w nocy-niestety praktycznie co godzine). Nie akceptuje butelki, zadnego smoczka, zadnego mm. Z wielkim trudem przekonałam go do kaszki i karmię go nią z rana i wieczorem przed snem łyżeczką. Mój synek budzi się co godzinę, nie wiem dlaczego, nawet po zjedzeniu całej miseczki kaszy potrafi obudzić się za godzine i domaga się piersi. Rozumiem, ze chce się przytulić i poczuć się bezpiecznie, ale nie mam już siły podnosić go z łóżeczka (waży 10 kg) co chwilę w nocy, a nie chce spasc z deszczu pod rynne i brac go do lozka, bo pozniej go tego nie oducze. W zwiążku z tym , zastanawiam się, czy on faktycznie musi jesc w nocy, czy to tylko i wylacznie przyzwyczajenie? Czasem az slysze jak mu burczy w brzuszku okolo godziny 24-1, ale ssie chwile - jakies 2 minuty i znowu idzie spac, wiec nie jestem taka pewna, czy to z glodu.. Ma ktos jakas rade, jak odzwyczaic dziecko od ppiersi, nie uzywajac butelek? czy jest to mozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno ty go pasiesz jak prosiaka na ubój przesadzasz z tym tuczeniem biedne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady z tym tuczeniem.. to, ze domaga sie piersi co chwile, nie oznacza, ze jest utuczony... ssie zazwyczaj okolo 2-3minut, wiec zbyt wiele sie nie naje, a raczej popije i znowu kladzie się spac... pytanie brzmiało inaczej... chcialam wiedziec, w jaki sposob inne mamy oduczyly swoje dzieci karmienia nocnego i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doczytałam w jakiejś angielskiej książce, że dziecko trzeba w nocy 'przetrzymać' i rzeczywiście po 3 nocach lichego marudzenia spała już do rana a ja miałam święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj może nie przystawiać go, tylko z początku wziąć i utulić do snu. I daj mu trochę popłakać samemu. Nie rzucaj się za każdym razem jak zacznie płakać. Odczekaj jakieś 10 minut i dopiero wtedy idź i spróbuj go ułożyć ponownie do snu. Wiem, że o 1 w nocy ciężko jest znieść płacz dziecka, acz trzeba być twardym. Nic mu się nie stanie, a i z głodu nie umrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie najgorszy jest ten placz... dodstkowo, jesli nie zareaguje szybko, to maly wybudzi się na jakies 2-2,5 godziny, wiec w srodku nocy latwiejszym rozwiazaniem bylo zawsze podanie piersi... ale chyba faktycznie, to jedyne rozwiazanie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9- miesięczne dziecko już spokojnie radzi sobie samo. Jeśli wybudzi się na dłużej, to nie wyjmuj go od razu z łóżeczka. Nie zapalaj światła, bo to tylko sprowokuje rozbudzenie się. Coś tam sobie porobi - pobawi się kołderką, poturla się, poskacze w łóżku i może sam pójdzie ponownie spać. Najważniejsze - nie leć od razu do niego! Uczysz go, że na każde jego "miauknięcie", że tak powiem, mama od razu przybiegnie. To też nie jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz juz to wiem... przy drugim dziecku nie popelnie wielu bledow, ktore widze teraz... niestety jest jak jest i teraz tego nie cofnę... nauczylam dziecko, ze jestem zawsze na kazde zawolanie i teraz mam za swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takich chwilach przydałby się smoczek. każde dziecko jest inne, jak skończy rok, jedzenie w nocy pójdzie w zapomnienie. moje oba jadły do roku w nocy, mimo, że wieczorem dojadały. .. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×