Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy duzy przeskok jest z nauki na dislu a jazdy na benzynie?

Polecane posty

Gość gość

Od jakiegoś czasu szkole się na prawo jazdy na dislu ( 21 h już wyjezdzilem), dowiedziałem się prawie 3 tyg temu ,ze egzamin odbywa się na benzynie ( calkiem przypadkowo) ,wiec proszę treściwie i rzeczowo mi powiedzieć ,czy jest to utrudnienie czy raczej nie odczuwalna zmiana? Moja intruktorka (po 50 starsza kobieta z wieloletnim stażem) mi mowi ,ze zadnej roznicy nie wyczuje ,nawet nie mam czym sie stresować ,ale ja jakos jestem ostrozny do tych zapewnień i w sumie nie wiem, czy faktycznie to jest niezauważalne Napiszcie mi z własnej obserwacji i praktyki jak wy do tego podchodzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niedobrze jesli uczyles sie na dieslu Diesel ma wiekszy moment obrotowy czyli mówiąc prosto trudniej go zadusić przy ruszaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój OSK ma z 8 aut i każdy na dislu jeździ, a ze egzamin na benzynie to informacje uzyskałem zupełnie przez przypadek Czyli lekcje jakies wyrównawcze na benzynie powinienen wziąć np. z innej szkoły jelsi ma samochód na benzynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak jestes kumaty to nie musisz dokupywac to po prostu kwestia wyczucia sprzegła pod nogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja odczuwałam różnicę na początku, tzn podczas nauki w szkole miałam jazdy na benzynie, tata dawał mi od czasu pojeździć po polnych drogach dieslem i powiem Ci że jest różnica..!!! w benzynie łatwo gaśnie samochód, w dieslu wystarczy dodać lekko gazu i samochód ruszy, a w benzynie trzeba bardziej nacisnąć na gaz, hmmm proponuję Ci poćwiczyć, bo jeśli jesteś przyzwyczajona do diesla to na egzaminie bardzo często będzie ci gasł samochód....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybacz nie skumałam, że jesteś facetem. trochę dziwne, że facet zadaje takie pytanie :P powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
czemu dziwne? nigdy wcześniej nie miałem kontaktu z autem, nie interesowałem się mechanizacja ,ani motoryzacją, prawko robie ze względów zawodowych ( aby mieć ułatwiony dojazd do pracy,bo pociągami mi ciężko wtą i z powrotem co dzień dojeżdżać), wiec nic dziwnego w tym nie widzę Nie ma wszechwiedzących ludzi, którzy w praktyce z czyms styczności nie mieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn miałem ,ale tylko z dislem styczność i przed kursem dislem jeździłem nie raz do pracy "na gape" bez papierów , z benzyna nigdy ,wiec nie mam porównania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawko robie ze względów zawodowych ( aby mieć ułatwiony dojazd do pracy x to powinno cię od razu dyskwalifikować kto jeździ na siłę zawsze będzie zawalidrogą który będzie blokował lewy pas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
Przykro mi, akurat to mój stan najwyższej konieczności i z przymusu musze zrobić prawko ,a nie z własnej woli czy pasji Takie realia Kwestia za którym razem zdam praktyczny egzamin, bo aktualnie nie ma cudów ,aby za 1 razem przejść jeśli nie masz w WORDZIE ( przynajmniej na południu polski) znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci ogólnie powinni mieć smykałkę do takich rzeczy niestety, poza tym co ma Ci powiedzieć instruktorka? "niestety będziesz miał problemy na egzaminie, wykup sobie godziny w innej szkole, bo u nas nie ma benzyny" po za tym jak mogłeś zgodzić się na jazdę z kobietą? kobieta nauczy Cię jeździć pod egzamin, ale to mężczyzna przekaże Ci pewność jazdy i nauczy dyscypliny na drodze która Ci się przyda gdy samodzielnie będziesz już jeździł po ulicach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123456787654
I tak auta egzaminacyjne są zazwyczaj zajechane, mają różną "czułość" sprzęgła, są rozregulowane także nawet gdybyś jeździł na benzynie jednym autem a potem wsiadł również w benzynę na egzaminie to poczujesz różnicę. Każde musisz wyczuć. Teoretycznie racja co do tego ruszania, chociaż ja osobiście (laik totalny) jeżdżąc i różnymi dieslami i benzyniakami różnice widzę głównie na jeździe dieslem na niższych obrotach i zmianie biegów na niższych, wiec wsiadając w benzynę i jadąc wizualnie na tych samych obrotach benzyna będzie sie dusić. W nowych dieslach raczej rusza się normalnie, płynnie, zależnie głownie od sprzęgła. Jeśli Cię to martwi to na pewno warto wziąć te jazdy, najwyżej stwierdzisz że nie czujesz różnicy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
gość dziś - ja mam inna smykalke niż mechanizacja , preferuje informatykę A w moim OSK jest z 8 czy 9 intruktorow i wlasnie zdecydowana większość jazdy miałem z starsza Panią, kilka godz tylko z innymi, ale tak wyszlo ze z kobietą mam większość jazdy , bo mi odpowiadają jazdy w weekendy a w weekendy to Ona z inna instruktorką jeździ Nie wiem co miała mi powiedzieć, liczyłem na szczerość a nie pocieszanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi, akurat to mój stan najwyższej konieczności i z przymusu musze zrobić prawko ,a nie z własnej woli czy pasji Takie realia x dobrze, że chociaż, ci przykro, to na przyszłość ci powiem, żebyś patrzył w lusterka, jak jedziesz lewym pasem, bo ci w doopę wjadę i dopiero będzie ci przykro ;) x a co do tematu, to ona ma rację i jej nie ma, bo to naprawdę zależy od wielu czynników generalnie ci co wyżej pisali mają słuszność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już zrobiliscie z Autora prawie niemęskiego nieudacznika. Aaa, bo nie interesuje się obsesyjnie motoryzacją, aaa, bo na pewno będzie jeździł lewym pasem, i blokował tych szybszych... Co z wami? Ulaliscie sobie? Acha, i jeszcze kobieta instruktor. Na bank porażka. Drogi Autorze, zmiana z diesla na benzynę jest praktycznie nieodczuwalna. Dzisiejsze diesle są wysokoobrotowe, sama mam auto w dieslu, jest czułe i zrywne. Jesli jeździsz dieslem w miarę nowym, z dobrą kompresją, nie powinieneś mieć problemu. Na twoim miejscu wzięłabym sobie ze 2 prywatne jazdy, tuz przed egzaminem, właśnie na benzynie. Tak dla spokoju wlasnego:)Równiez dlatego, by być w tzw.sztosie, ciagłości jezdżenia. Pozdrawiam i trzymam kciuki:) urszak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autora i wszystkich robiących kurs prawa jazdy: WSZYSTKO SIĘ LICZY. Jeśli chcecie zdać egzamin, szczególnie jeśli nie jesteście jakoś wybitnie zdolni - musicie się najpierw dowiedzieć na jakim dokładnie aucie zdajecie - marka auta, rodzaj paliwa, rodzaj skrzyni biegów. Na egzaminie jest koszmarny stresior i jeśli do tego dodamy np. inny sposób wrzucania wstecznego, bądź żywszy silnik - oblejemy na bank. Nie dajcie się mamić szkołom jazdy, ze takie rzeczy nie są istotne. Otóż są i to niezmiernie. Sama widziałam takie sytuacje - później tylko żal źle ulokowanych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
Jak mi w doope wjedziesz to z twojego ubezpieczenia pokryjesz straty moje, wiec tobie będzie bardziej przykro, ze nie zachowales odpowiedniego odstępu i ostrożności fajtłapo :) Po to przystepuje do kursu a nast. do egzaminu ,aby zweryfikowali moje umiejętności, za ładne oczy już się nie wydaje plastiku, to nie te czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie chłopak autora codziennie mu w doope wjeżdza mikroskopijną pałą gdzie takie c***y żyją? ja wiedziałam, że informatycy to c***y, ale że aż tak?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...wysokoobrotowe diesle ?...hahahaha, ale się uśmiałem, za pokrywkę od gara się chwyć, a nie za kierownice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie nastraszykli, a prawie zadnej roznicy nie czułam. Benzyniakowi chyba trzeba lekko mocniej depnąc;p. Zdawałam prawko 3 lata temu, a od tamtej pory nie jezdziłam bo nie mam bogatej mamy ktora mi zasponsoruje auto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zdawałam na benzynie, później też miałam trzy lata przerwy aż nazbierałam na auto - bo też nie mam bogatej mamy, która by mi auto kupiła. Mam starsze auto, diesel i powiem tyle - diesel jedzie sam. Uwielbiam diesle i za nic nie przesiądę się do benzyniaka ;) Myślę, że moc silnika tez ma wielkie znaczenie, ale paliwo - kolosalną i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
czyli jak na dislu się jeździ raczej płynnie to na benzynce tez problemów nie powinno być? Chodzi mi o forme ruszania, ponoc benzynka ci nie ruszy bez gazu, ale disel ruszy ci bez gazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie benzyniak potrzebuje większego depa, a diesel jak sam mówisz jedzie płynnie, praktycznie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
aha, czyli jednak z 2 h powinienem jednak u kogos sobie pocwiczyc wychodzi na to Wlasnie dlatego się pytam, bo jedni mowią ze zero roznicy, drudzy mowią,ze jest ogromna, chyba jednak dokupię iles tam godz jazdy na benzynie Ja jak disel odpalam to tylko sprzeglo idzie do ruszenia, ale w benzynie chyba gaz trzeba dac bo mi zdechnie tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak - i radzę Ci - dowiedz się także o rodzaj skrzyni - 5-cio czy 6-biegowa bo to też ma ogromne znaczenie. Ogólnie - weź jazdy na identycznym aucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gualnoiwoldist1989jokiq
gość dziś - ja mam inna smykalke niż mechanizacja , preferuje informatykę A w moim OSK jest z 8 czy 9 intruktorow i wlasnie zdecydowana większość jazdy miałem z starsza Panią, kilka godz tylko z innymi, ale tak wyszlo ze z kobietą mam większość jazdy , bo mi odpowiadają jazdy w weekendy a w weekendy to Ona z inna instruktorką jeździ Nie wiem co miała mi powiedzieć, liczyłem na szczerość a nie pocieszanie Jasne http://stik.in/abqv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam, ze dla poczatkujacego kierowcy to moze byc wyczuwalna roznica. Sama robilam prawko 2 lata temu w UK - SWOIM AUTEM! Uczyl mnie maz, kupil mi grata do nauki (benzyniak) i uczylam sie nim jezdzic. Nie bralam zadnych lekcji u instruktora i zdawalam swoim gratem, ktorego juz dobrze ''czulam''. Tak powinno byc tez w Pl. Zdalam za pierwszym podejsciem. Grata sprzedalismy i wsiadlam do Navary, czulam roznice. A nie mozesz z kims pocwiczyc benzyniakiem na jakims zadupiu?W sensie kolega, znajomy nie moze z Toba pocwiczyc jego autem, bo wedlug mnie to ruszanie wlasnie ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O turbodieslu pewnie nie słyszałeś, gosciu z 23.32? Równie swobodnie czuję się za garami, jak za kierownicą. Autorze, niechaj Cię nie zbijają z tropu niektóre wpisy. Dowiedz się, jakim samochodem, marka, pojemnosc silnika, będziesz jeździł na egzaminie. Jesli auto ma spory ciężar własny, musisz dać więcej gazu przy ruszaniu. Tę "masę" trzeba ruszyć z miejsca:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×