Przyjazn damsko meska nie istnieje

Cześć, zakochałam się w moim najlepszym przyjacielu. Wiem, że to jest złamanie zasady numer jeden przy przyjaźniach damsko-męskich. On kocha dziewczynę, która traktuje go jak służącego i nic do niego nie czuje. Niby z jego strony nic nie ma, ale ostatnio mnie przytula częściej niż normalnie i bierze za rękę. Nie chce się dopatrywać niczego z jego strony, ale wiecie jak to jest. Nie wiem co robić, bo już nie jestem dla niego przyjaciółką. Z mojej strony to coś, więcej, a kiedy wspomina o tamtej dziewczynie to nie umiem mu nic poradzić bez bycia stronniczą. Nie chce stracić przyjaciela, ale czasem to wszystko mnie już przerasta. Nie mam siły dłużej tego ukrywać.

od jak dawna to trwa?

od 2 lat

ja bym mu to delikatnie dala do zrozumienia. jezeli nie bedzie chcial to nie zrobi nic, a jesli tak, to zadziala. nie ma sie co tak meczyc, bo sama bylam w takiej sytuacji ;-)

To by zadziałało gdybym nie chciała tej drugiej dziewczynie wydrapać oczu. :D W tym przypadku nie ma chyba możliwości dalszego kontynuowania przyjaźni, a ja odkochać się nie umiem.

mialam tak samo. a w stosunku do niej zachowaj spokoj, wiem, ze to nie latwe, ale tak bd lepiej ;-) bylam w idenrtcznej sytuacji ;-)

I jesteś teraz szczęśliwa? Twoje uczucia się zmieniły?

jestem ;-) nic sie nie zmienilo. jestesmy razem juz od 3 lat. tez mniej wiecej meczylam sie z tym 2 lata.

a ta druga dziewczyna? Jak to się stało, że skoro kochał ją to jesteście teraz razem? Chyba, że Twoja sytuacja się tu różniła.

poczatkowa ja kochal, ale pozniej zaczal uswiadamiac sb, ze nie jest taka idealna, zobaczyl w koncu jej negatywne cechy. np. nie chciala poswiecac mu czasu, gdy byl chory, wolala gdzies wyjsc. ja zawsze bylam, docenil to, przyznal, ze tez zaczal wdziec we mnie kobiete, nie tylko kolezanke. i tak sie zaczelo ;-)

Musze to skończyć. Dziękuje.

powodzenia ;-)

ale jednak z nią jest, a ty musisz uświadomic sobie, ze widzisz to, co chcesz widziec czyli to, ze oni juz sie nie kochają. Jakby nie chcieli byc razem to by zerwali. Cos jednak trzyma ich razem. Takiej jak Ty wyrwałabym kłaki za łaszenie się do nieswojego faceta!