Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

obrażony królewicz...doradzcie coś..

Polecane posty

Gość gość

jestem z moim 30 letnim chłopakiem rok czasu, ale gdy pokłócimy się choćby o drobnostkę, on przestaje się do mnie odzywać, po prostu. Kompletny brak kontaktu za każdym razem, dzwonie, pisze i nic czeka ze cztery dni podczas których to ja szukam kontaktu, a on nic. Piszę normalnie, zero odpowiedzi, wkurzam się zero odpowiedzi, wku*wiam się na maksa zero odpowiedzi. Później oczywiście mówi mi że to ja jestem wszystkiemu winna, bo przecież jak ja mogłam się z nim pokłócić. Mamy po 30 lat i jest dobrze tylko wtedy kiedy jest dobrze, ale gdy się odezwę że coś i nie pasuje od razu kłótnia, on odwraca się na pięcie idzie do domu i kontakt urwany. Czuję się wyczerpana, nie mam na niego sposobu, bo nie dam wejść sobie na głowę i zwyczajnie wkurza mnie to że dwoje dorosłych ludzi,a ten jest taki obrażalski. Jak ja mam normalnie funkcjonować kiedy z dnia na dzień mój partner nie pyta co u mnie jak minął dzień, bo zwyczajnie jest obrażony i milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień faceta bo ten ewidentnie ma coś z głową :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram, ma coś z głową albo z c*pką. Bo jaj nie ma raczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jest ostateczne rozwiązanie, bo zwyczajnie mi zależy. dochodzi do tego że po tym jak on się obraża zaczynam go wyzywać. a to już dolewa oliwy do ognia, bo to ja znowu go obrażam i jak on twierdzi to ja mam coś z głową. ale ileż można, dzwonie, nawet do niego do domu potrafię pójść i już nie poruszam tematu o który się pokłóciliśmy, to wtedy jeszcze trochę się dąsa-:O a później mu przechodzi. Może mu zwyczajnie nie zależy, dlatego się tak zachowuje jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Charakteru nie zmienisz ale porozmawiac mozesz. Poczekaj na okazje kiedy wszystko bedzie u was jak najlepeij i wtedy powiedz mu, ze jezeli bedzie sie przy najmniejszej sprzeczce tak nadal zachowywal to nie widzisz z nim zadnej przyszlosci. Nie masz do czynienia z dzieckiem, ktore po kazdej uwadze zabiera zabawki i idzie do wlasnej piaskownicy. Jest problem czy nieporozumienie to trzeba to wyjasnic...i to od razu a nie strzelac przez kilka dni fochy i zachowywac sie jak male dziecko. Moze to jednak nie przypadek, ze w tym wieku nadal jest facet sam (to znaczy, nie ma zony, rodziny, itd.). Zobaczysz jak zareaguje na twoje slowa. Chyba ze sie znowu obrazi :-D. W takiej sytuacji zerwala bym kontakt i poczekala czy on bedzie laskawy sie odezwac. A moze po prostu jest ciebie za pewny bo i tak wie, ze zawsze do niego przyjdziesz. Postaw sie raz i sie nie odzywaj, trudno. Albo woz albo przewoz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może wypadałoby też przyjrzeć się trochę sobie. Albo oddaj mi go, ode mnie nie ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiamy, mówię mu że nie czuje się stabilnie w tym związku, staram się załagodzić sprawę, a wtedy on mówi : ale mnie tak zwyzywałaś że najgorszemu wrogowi tego nie życzę. Wtedy ja tłumaczę, że w napływie emocji kiedy to już kolejny dzień się do mnie nie odzywa, a mam też i inne sprawy na głowie, wybucham, przepraszam go za to. Ale on za brak kontaktu 4 dniowego nie przeprasza. I tak jak pisałaś mam wrażenie że wychowuje dziecko. Przecież każdy się kłóci, ludzie talerzami w siebie rzucają, ale nie strzelają focha na 4 dni. Nie wiem co robić, brak mi pomysłów po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A może wypadałoby też przyjrzeć się trochę sobie. Albo oddaj mi go, ode mnie nie ucieknie. a co lubisz zbierać zużyte zabawki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No łasisz się po prostu, bo masz wyrzuty sumienia po prostu. A może po prostu nie otwieraj otworu gębowego, odwróć się na pięcie i urwij kontakt na 4 dni. To takie skomplikowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×