Gość zanudzona Napisano Styczeń 28, 2015 poznalam faceta w kolejce na poczcie. wymienilismy sie numerami i mielismy spotkac. zasypywal mnie sms-ami, ale nigdy nie dzwonil. na spotkanie chcial sie umawiac z dnia na dzien, a ze ja nie jestem elastyczna czasowo zawsze odmawialam i proponowalam inny termin. wtedy on sie nie odzywal. juz go spisalam na straty (trwa to jakies 2 miesiace) az znowu sie odezwal i zaprosil na kawe (ponownie z dnia na dzien). znowu odmowilam (mialam inne plany) i podalam inny termin, ktory wstepnie zaakceptowal. szczerze mowiac to zrobilam to na odczepnego. chcialam go splawic ale poprosil zebym dala mu szanse. jak myslicie o co mu chodzi? czy moze miec np. zone, a ze mna chce sie umawiac jak akurat ma 'wychodne'? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach