Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie moge sobie z tym poradzic, znow otworze butelkę.

Polecane posty

Gość gość

Kolejny raz przezywam to samo. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćelaela
?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie alkohol przestał smakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny raz sie odezwal.. zaczne od pocztaku.. musze to z siebie yrzucic z racji tego ze nie ufam swoim znajomym. Poznalam go w pracy w 2010 roku, po jakims czasie przychodzil do mnie na kazdej przerwie, interesowal sie mna, pomogl mi dostac sie na studia, widac bylo ze jest cos na rzeczy, nawet znajomi w pracy to zauwazyli. Lecz oboje bylismy w dlugoltenich zwiazkach. W weekendy spotykalismy sie czasami w szkole, zapraszal mnie na kawe dwa razy, dwa razy odmowilam., sama nie wiem czemu. Po tej drugiej odmowie doszla do nas nowa kolezanka do pracy, zaczal mniej do mnie przychodzic, chodzil do niej. Nie moglam na to patrzec i zwolnilam sie, wymyslajac powod. Popadlam w alkoholizm i lekka depresje. Kilka miesiecy pozniej odezwal sie z zapytaniem co slychac i kiedy sie spotkamy. Spotkalam sie z nim po szkole, po tym znow cisza kilka miesiecy (2-3) zaczynalam dochodzic do siebie. Znow sie odezwal, co slychac, nalegal na spotkanie, spotkalam sie z nim, odwiozl mnei do domu, znow cisza. Kilka dni temu polubilam na fb silownie na ktora uczeszczam, on wyslal mi wiadomosc ze od marca tez sie tam zapisuje i 'bedziemy razem trenowac:)'' Zaznacze tylko ze to wogole nie podrodze mu. Sama sobie wmawiam ze to pewnie dlatego ze ta moja silownia jest tansza. Znow wrocily do mnie te mysli, nigdy nie wymazalam go z pamieci i serca. Po co on co jakis czas odnawia kontakt, czyzby czul to samo? Sama nie wiem. Wiem tylko ze znow popadam w depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem zareczona. On jest ale to bardziej skomplikowane jego kobieta odeszla od niego ' na przerwe' .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co on odnawia kontakt?Tak po prostu? Nie pracujemy juz razem od ponad roku. On juz skonczyl studia. Dodam tylko ze mieszkamy za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mnie nie chcial to tez bym go nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zareczona bo kocham swojego chlopaka, mimo to nie czuje ze to to. Pozatym mam ten scisk w zoladku kiedy rozmawiam z tamtym. Ta wiez ktora nas laczyla to nie bylo byle co- nie moge tego opisac. Wiem tylko ze mysle o nim codziennie. A gdy sie odezwie- jeszcze intensywniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po ostatnim spotkaniu usunelam jego numer. Moglabym zniknac z sieci, zmienic numer. Ale chyba tego nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast cieszyc sie zyciem, pije wino co wieczor.. rozmyslam. Nie mam na nic ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
m poradzic, znow otworze butelkę. Spis tematów Dodaj nowy temat Szukaj Ulubione tematy Odpowiedz na ten temat Nie moge sobie z tym poradzic, znow otworze butelkę. gość dziś Kolejny raz przezywam to samo. smutas.gif gośćelaela dziś gość dziś co gość dziś a mnie alkohol przestał smakować gość dziś kolejny raz sie odezwal.. zaczne od pocztaku.. musze to z siebie yrzucic z racji tego ze nie ufam swoim znajomym. Poznalam go w pracy w 2010 roku, po jakims czasie przychodzil do mnie na kazdej przerwie, interesowal sie mna, pomogl mi dostac sie na studia, widac bylo ze jest cos na rzeczy, nawet znajomi w pracy to zauwazyli. Lecz oboje bylismy w dlugoltenich zwiazkach. W weekendy spotykalismy sie czasami w szkole, zapraszal mnie na kawe dwa razy, dwa razy odmowilam., sama nie wiem czemu. Po tej drugiej odmowie doszla do nas nowa kolezanka do pracy, zaczal mniej do mnie przychodzic, chodzil do niej. Nie moglam na to patrzec i zwolnilam sie, wymyslajac powod. Popadlam w alkoholizm i lekka depresje. Kilka miesiecy pozniej odezwal sie z zapytaniem co slychac i kiedy sie spotkamy. Spotkalam sie z nim po szkole, po tym znow cisza kilka miesiecy (2-3) zaczynalam dochodzic do siebie. Znow sie odezwal, co slychac, nalegal na spotkanie, spotkalam sie z nim, odwiozl mnei do domu, znow cisza. Kilka dni temu polubilam na fb silownie na ktora uczeszczam, on wyslal mi wiadomosc ze od marca tez sie tam zapisuje i 'bedziemy razem trenowacusmiech.gif '' Zaznacze tylko ze to wogole nie podrodze mu. Sama sobie wmawiam ze to pewnie dlatego ze ta moja silownia jest tansza. Znow wrocily do mnie te mysli, nigdy nie wymazalam go z pamieci i serca. Po co on co jakis czas odnawia kontakt, czyzby czul to samo? Sama nie wiem. Wiem tylko ze znow popadam w depresje. inaccessible89 dziś Nadal jesteście w długotrwałych związkach? gość dziś Ja jestem zareczona. On jest ale to bardziej skomplikowane jego kobieta odeszla od niego ' na przerwe' . gość dziś Po co on odnawia kontakt?Tak po prostu? Nie pracujemy juz razem od ponad roku. On juz skonczyl studia. Dodam tylko ze mieszkamy za granica. inaccessible89 dziś Jeśli jesteś zaręczona, czemu chcesz tego kontaktu? gość dziś jakby mnie nie chcial to tez bym go nie chciala gość dziś Jestem zareczona bo kocham swojego chlopaka, mimo to nie czuje ze to to. Pozatym mam ten scisk w zoladku kiedy rozmawiam z tamtym. Ta wiez ktora nas laczyla to nie bylo byle co- nie moge tego opisac. Wiem tylko ze mysle o nim codziennie. A gdy sie odezwie- jeszcze intensywniej. gość dziś Po ostatnim spotkaniu usunelam jego numer. Moglabym zniknac z sieci, zmienic numer. Ale chyba tego nie chce.. Inne tematy z tej kategorii kwiaty na pierwszej randce TAK/NIE ???? Co za te 2 lata??? gość dziś Zamiast cieszyc sie zyciem, pije wino co wieczor.. rozmyslam. N

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dobrze. :) Nie masz nikogo do cholery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam narzeczonego, ktorego mi szkoda. Czuje sie podle. A ten jak zwykle przypomnial o sobie i cisza. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co za problem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem taki, ze ja caly czas mysle o tamtym. A gdy sie odezwie( on zawsze pierwszy) to mysle bez przerwy. Jestem nie do zycia. Ja jestem w nim zauroczona juz od 3 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A ten jak zwykle przypomnial o sobie i cisza. Po co? " x litości, przypomina bo go to bawi, bo moze to robic, bo mu na yo pozwalasz, rzuci jedno zdanie, potem znika i ma cie gdzie a Ty i tak jak krolewicz sie laskawie odezwie lecisz jak glupia, zero szacunku masz do siebie, pomijając już fakt, że halo halo? jestes zareczona, wiec nie stawiaj pytania po co on sie odzywa bo to bez znaczenia, zadaj sobie pytanie po cholere ciagniesz jakas dziwaczna znajomosc z kims kto ma cie gdzies i sie toba bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ach kobity.... :0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki. Nie lece na zawolanie to po pierwsze, po drugie to nie ja wznawiam kontakt. Ostatnia nasza konwersacje urwalam ja, odpisujac zdawkowo, trzymajac dystans. Poza tym on nie jest z tych, ktorzy bawia sie ludzmi. To wrazliwy czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do ma do rzeczy, ze nie Ty wznawiasz? Grunt, że "lecisz" i rujnujesz sobie zycie przez kogoś, kto nie ma Cię nawet za dobrą koleżankę. Dramat. Jak na dłoni widać, że zależeć to mu na Tobie nie zależy ale rób jak chcesz. Miłego pławienia się w nieszczęsciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem, ze mu nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym on nie jest z tych, ktorzy bawia sie ludzmi. To wrazliwy czlowiek. :D:D:D boki mozna zrywac, ledwo czlowieka zna a juz wie czego by nigdy nie zrobil, ludzie latami zyjacy w zwiaku nie znaja sie dobrze a ty z takim nastoletnim tekstem wyskakujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgdgdd
Urwij kontakt całkowicie i powloli sie z tego wyleczysz albo bądź dalej nieszczęsliwa. Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze tobie jest do smiechu. Moze kiedys sama doswiadczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doswiadczylam czegos podobnego. Tylko, ze ja nie bylam wtedy w zadnym zwiazku, on tez nie. Przypominal o sobie co jakis czas, za ktoryms razem napisalam mu, ze to koniec. Wylalam morze lez. Dlugo po tym jakis wirus zaspamowal mi skrzynke, cos tam sie do niego tez wyslalo I sie odezwal. Nie odpisalam. Uciekaj dziewczyno, ja mialam zero poczucia wlasnej wartosci po takim "zwiazku". Jemu na tobie nie zalezy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem. Wykasowalam numer, smsy. Jak napisze, nie odezwe sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos mi sie bardzo podoba ale nie pasujemy do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×