Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja matka jest dla mnie wredna

Polecane posty

Gość gość

Chciałam z nią obejrzeć taki serial, ktory kiedys ogladala ze mna i bratem... rzadko kiedy co ogladamy, a dzis ja gotowalam obiad, wiec jak wróciła z pracy to nie musiała stać przy garach. Ona jak zwykle: w życiu, nie, ona nie ma natchnienia i kładzie sie spać (kiedykolwiek jej nie poproszę to tak mówi). A chwilę potem poleciała przed TV i zaczęła oglądać tą tandetną turecką telenowelę, ktora trwa dłużej niż ten serial.. ponad godzinę. Jakby była szczera i powiedziała, że nie chce oglądać i tyle, to ok, ale ona po prostu jest chamska. I tak jest zawsze w wielu sprawach. Dodam, że jak moi bracia mówią jej, żeby cokolwiek zobaczyła, zgadza się za każdym razem, a oni jej pokazuja wieśniackie filmiki nieraz, których ona nie lubi, patrzy i tak, a jak ja jej pokazuję albo daję do przeczytania coś co może ją zaciekawić, albo nawet coś ważnego, to udaje, że czyta i potem odkłada książkę/gazete/odchodzi od komputera. Nie rozumiem jej kompletnie.. Pierniczy też, że nie mam zainteresowań, kiedy to ona przeszkadzała mi w rozwijaniu różnych rzeczy, wrzeszczała nawet jak na wolontariat chodziłam.. ale jak ona się mnie czepia, bo nie chcę chodzic na jakies zebrania z kościoła 'może się nawrócisz' i jak odmówię to mówi ze jestem bezwartościowa, to czemu sie tu dziwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BTW ja jestem najmłodsza w rodzinie, bracia starsi o 4-5 lat (25 i 26).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wiem, że powinnam ją olać, ale mimo wszystko jest mi przykro. Nie potrafię zrozumiec, jak moznatak inaczej traktować jedno dziecko. A ona o wszystko sie tak wydziera. Czegokolwiek nie zrobie, jakiego bledu nie popelnie, dostaje ostry opiernicz za kazdym razem. Nie ma, ze cos jest niezauwazone. Wyzywa sie na mnie. Bracia jak cos zrobia to jak do malych dzieci 'no i co zrobiles?' tonem bardziej poblazliwym anizeli stanowczym. (wiadomo, ze to stare byki, no, ale ja tez juz jestem dorosla osoba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że będzie, wyprowadzę się i przestanę takimi rzeczami przejmować, ale mimo wszystko... czuję się przez to dosłownie gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uhm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co mam ci poradzic? jest jaka jest.. nie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja jest taka sama. I też nie umiem sobie z tym dać rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, jest na forum temat " jak byscie się czuli tak potraktowani przez rodziców". Poczytaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz to jakos wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×