Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Porozmawiajmy o seksie temat na luzie

Polecane posty

Gość La La La
Dawno się tak nie śmiałam! :) 1) Kiedyś (całkiem niedawno) moi niespełna 2 letni synowie pytali się mnie czemu tak głośno było w nocy i co się działo. Nie bardzo wiedziałam co odpowiedzieć ;) Mają wprawdzie nie tuż obok naszego pokój ale w tedy naprawdę było głośno ;) Trochę się zapomnieliśmy. 2) Pod nami też się łóżko kiedyś złamało (deski). Pierwszy raz w domu więc problemu nie było. Drugi raz w hotelu. Ciekawe co sobie o nas pomyśleli... 3) Robiłam mężowi loda, gdy nagle do pokoju (drzwi były uchylone) weszła moja mała suczka która uwielbia wszystko lizać. Chciała się do mnie dołączyć i już prawie się jej udało XD Na szczęście w porę ją wzięłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha! :P trójkąciki ze zwierzętami są słodkie :P jak pies nie zacznie lizać faceta po tylku, to kotka ugniata hahah ;) ;) To dołożę jeszcze swoje 3 grosze. Kiedyś byli u nas znajomi i naprawdę ostro popiliśmy. Dałam takiego czadu, że zabrudziłam pól łazienki, później zasnęłam w wannie...no generalnie nie bylam szczególnie apetyczna....Mąż mnie wyciągnął z tej wanny, zaniósł do lózka i zaczęliśmy się kochać. Co ciekawe, ja następnego dnia kompletnie nie pamiętalam całego zdarzenia, byłam przekonana, że mnie wkręca. Do momentu, kiedy nie pokazał mi filmu, który nagrał telefonem, nawet coś tam do niego mówiłam. film kończyl się tak: mąż wstaje z łożka, bierze telefon do ręki i mówi: "a podobno po pijaku nie staje". Tadam! :P najpierw myślałam, że umrę ze wstydu, później, że go zabiję, a na koniec to się śmialam z jego ambicji reżyserskich:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio położyliśmy się do łóżka i zaczęłam się dobierać do męża. On mial ochotę na lodzika, ale żebym nie czuła się "pominięta" umówiliśmy się, że on się do mnie dobierze w nocy (taką mam fantazję, żeby przelecieć jego przez sen albo on mnie - jeszcze niespełnioną :P). Nastawił sobie budzik i co?? Nie obudził się! Zrelaksowany, ukontentowany i zaspokojony moimi pieszczotami zaspał, żeby bzyknąć własną żonę! Do teraz mu nie wybaczyłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up :) prześmieszny temat :) dawajcie panie więcej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam fantazję o przeleceniu przez sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat padł? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up. Fajny temat☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracalismy z urlopu ze znajomymi, siedzielismy z tylu w aucie a ja nakrylam krok meza recznikiem i recznie przeszlam do dziela..... Tesciowie obok domu maja mala altanke, wiec raz po pijaku poszlismy tam posiedziec, a ze na fikanie nas wzielo, kochalismy sie tam, na co na drugi dzien szwagierka zaczela komenty rzucac "no glosiki macie niezle" (ma pracownie wlasnie od strony tej altanki, ale my myslelismy, ze ona juz dawno spi...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up. Fajny temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja z moim obecnym M. uprawialiśmy sex na balkonie ok 6rano,po imprezie latem. Coś pięknego.I nie obchodziło mnie wtedy czy ktoś z bloku na przeciwko już nie śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymi zwierzętami to bywają różne śmieszne historię. Kiedyś kochałam się z mężem na jeźdźca od tyłu. Maz był w mojej ciasniejszej dziurce i na łóżko wskoczył nas pies. Chwilę patrzyl co robimy, a potem jak gdyby nigdy nic przyczlapal i zaczął lizać mnie w wiadomym miejscu. Z zaskoczenia nie zareagowała i po chwili miałam niesamowity odlot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na naszym weselu, wymknelismy się razem z fotografem, żeby zrobić kilka bardziej pikantnych fotek. Zaczęło sie niewinnie, ale później zostałam w samych stringach. Mój mąż nie wytrzymał i zaczął się za mnie zabierać. W którymś momencie fotograf zapytał a co z nim. Postanowiliśmy mu pomóc. Zrobiłam mu dobrze reką, a nawet włożyłam jego pałke miedzy piersi i w ten sposób doszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej twój mąż lubi jak sie bzykasz i pieścisz z obcymi? ale frajer a z ciebie hmmm........... wszystko rozumiem ale szanować to ty sie nie szanujesz ale jest+ jak mąż nie będzie mógł to fotograf cię przeleci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam w ciąży, kiedy mąż wyjechał służbowo zostałam raz w domu sama z 19-letnim kuzynem męża, który przyjechał zdawać na studia. Wieczorem kiedy myślałam, że on śpi zaczęłam się masturbowac. Okazało się że nie śpi i mnie bezczelnie podgladal. Zaczęłam na niego krzyczeć, ale on zaczął przepraszać i wyszło, że jest jeszcze prawiczkiem i bylklam pierwsza kobieta, która on widział naga. Udobr***** mnie tym wyznaniem i zaczęłam z nim rozmawiać. Postanowiłam pokazać mu jak to robie. Widziałam ze chłopak płonie, wiec powiedziałam, żeby to robił razem ze mną. Był strasznie nieporadny, wiec postanowiłam mu pomóc. Ostatecznie pozwoliłem mu nawet na chwilę wejść we mnie, ale oczywiście nie wytrzymał długo i musiałam się sama doprowadzić do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przez pewien okres musiałam mieszkać z teściami, kiedyś w ciągu dnia naszła nas ochota więc zakluczyliśmy się a teść z teściową siedzieli piętro niżej. W najlepsze skaczę sobie po mężu a Tu nagle słyszę jak ktoś łapie za klamkę, znieruchomiałam chwilę ale nic nie słyszałam więc dalej ujeżdżam męża. Po chwili znów szarpanie za klamkę i głos teścia " Bo się do kuchni wj***ecie" Klika dni omijałam teściów szerokim łukiem :) Natomiast raz w ciąży już takiej zaawansowanej też ujeżdżałam męża zaparłam się o drewniane wezgłowie od łóżka taki łuk i urwałam to :) Jednak masa była :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy większości tutejszych "mam" to 50 twarzy Greya wymięka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że na fajnym, zabawnym, luźnym temacie, ktoś musi się wyżyć, jak zwykle :/ Mam taka historię, która raczej jest smutna niż śmieszna. Kiedyś, kiedyś uprawiałam seks ze swoim ówczesnym facetem i ciągle mi coś nie pasowało, jakoś nie mogłam wczuć się w jego rytm. W końcu poprosiłam go, żebyśmy zmienili pozycję, coś pokombinowali, żeby było mi przyjemniej. Na to tamten "bóg seksu" się obraził i odwrócił do mnie plecami, bo ja śmiałam zakwestionować jego nieziemskie umiejętności :P jak teraz o tym myślę, to umieram ze śmiechu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaman! więcej historii! up p up!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawajcie jeszcze mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek Soplica
Jak byłem młodszy gdzieś koło 56 lat byliśmy z partnerką na łonie natury czyli na łące pod lasem i zaczęliśmy się kochać namiętnie , moja partnerka 28 lat bardzo głośno przeżywała akt miłosny i w chwili uniesienia bardzo głośno płakała z rozkoszy . Zajęci sobą nie zauważyliśmy za zaroślami dwie dziewczyny masturbujące się tak namiętnie że nie zwracały uwagi iż też po skończonym akcie i uniesieniach zaczęliśmy je obserwować . Po jakiejś godzinie mój członek ponownie nabrał ochoty na zabawę a że mam pokaźnych rozmiarów 21 cm i muszę bacznie śledzić moją partnerkę by w czasie stosunku nie sprawiać jej bólu . No cóż było to jakiś czas temu obecnie mam ponad 65 lat i nie pamiętam by kobieta decydująca się zemną na sex była niezadowolona wręcz odwrotnie są prawie wyczerpane z rozkoszy. Oddawanie kobiecie szacunek dawanie rozkoszy i w starszym wieku jest możliwe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnoszę temat!!! Ostatnio kochałam się ze swoim facetem na zabudowanym balkonie na 5. piętrze, przy czym to była godzina 15.00....może ktoś mnie widział, jak się przez okno przechylałam na golasa po kocyk. Mniejsza z tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he he dobre. my z mężem jeszcze za czasów narzeczeństwa, czyli ponad 10 lat temu, nabraliśmy na siebie ochoty, a że moi rodzice byli w domu to poszliśmy do takiej kuchni letniej. to był mega szybki numerek, w pełni ubrani, jedynie on miał lekko rozsunięty rozporek, a ja lekko zsunięte majtki. zimno było jak w psiarni - bo w kuchni letniej brak ogrzewania, brak też łóżka, więc bzykaliśmy się przy szafce, która swoje lata miała... i urwały się drzwiczki :D , które mąż na szybko potem reperował z pomocą młotka:p rodzice do dziś nie wiedzą co się z nimi stało, zauważyli na wiosnę, że coś jest nie tak, ale nie przyznaliśmy się co miało miejsce, zrzuciłam na młodszego brata, że pewnie się bawił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie mój, wtedy jeszcze nie-, mąż postanowił poderwać na romantyczne klimaty. Zaprosił do siebie do domu, chciał rozpalić w kominku i zaaranżować taką scenę jak w "Desperado" Echhhh, moje marzenie ;) Z tym, że coś się zatkało, ogień nie chciał płonąć, tylko pół chałupy się zadymiło. Pootwierał wszystkie okna, żeby wywietrzyć, a babcia, która mieszka po drugiej stronie podwórka, chciała dzwonić po straż pożarną :P Zamiast "Desperado" wyszło dziecko we mgle, ale i tak było pięknie. Jak na sobótkach :D chociaż to był środek zimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko się później musiał tłumaczyć, po cholerę ten kominek rozpalał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wam opisze 2 historie jedna nasza, a druga u znajomych Więc tak,sobota wieczór,tak przecholowałam z winkiem że zażyczyłam sobie o 3 rano kąpieli w wannie,zanim weszłam do wanny,siedziałam na kibelku(za potrzebą tzw kupką),byłam wtedy mega zakręcona,mąż wtedy ścielił łóżko,wstałam z kibelka i jakoś się do tej wanny wczłapałam,po 15 min poszłam goła do łóżka i nagle słysze nieziemski śmiech męża który weszedł do wanny,,kochanie zostawiłaś pas startowy w wannie'' hehe to to nic resztki kinder niespodzianki zaniosłam do wyra,do dziś się śmiejemy z tego. Druga sytuacja była u znajomych s,paliśmy iu nich w dużym pokoju a na drugim mieli spac rodzice,a że się pokłócili to kolezanki mama poszła spac do pokoju jej brata,koleżanki ojciec wrócił z robboty póżno dygnięty,Ja nie spałam i słysze jak włąz do łóżka i do żoneczki,,krysia śpisz'' i tak kilka razy,po czym krzyk brata kumpeli,co się okazało że ojciec myśłał że to matka i zaczłą się dobierać do niego hehe myślałam że się poszczam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od pasa startowego jeszcze,bo mi się przypomniało jak się kiedyś kochaliśmy,tel dotykowy i oczywiście zazdwonił do moich rodziców,siostra szybko zadzwoniła do męża na kom i nas ostrzegła że rodzice słuchali dobre 15 min,ale jakie teksty meza domnie,,podniec mnie'' lubisz to jeaaa'' ,,ty moja kcico''wtedy chciałam umrzeć ze wstydu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×