strasznie mi ciężko się pozbierać. ..

Cześć mam 21 lat. Wyjechałam za granicę do pracy. Jestem juz tu 8 miesięcy. Mam problem. Poznałam tu miłego chłopaka. Po jakimś czasie zdecydowaliśmy spróbować być ze sobą. Wszystko układało się super. Jakiś tydzień temu nagle ze mną zerwał. Powiedział ze jednak nie planował wiązać się za granicą, że i tak by nam nie wyszło. Strasznie mnie to boli, bo nic takiego sie nie wydarzyło . Mieliśmy wspólne plany i w ogóle. I mam problem bo jest mi cholernie ciężko . Mieszkamy razem. Tzn we trójkę z naszym wspólnym przyjacielem. Nie potrafię chyba tak żyć. Mecze się a na razie nie ma opcji by móc zmienić lokum. Co mam zrobić? Jak sobie z tym poradzić? Myślałam o powrocie do Polski ale nie chce tracić pracy. Pomóżcie proszę.

http://free.amciu.com/news.php polecam

Na dodatek jest jeszcze jeden facet. Ciągle próbuje się do mnie zbliżyć może dy bym nie była świeżo po rozstaniu, dałabym mu szansę. Wczoraj pomyślałam okej spotkam się z nim pogadamy, miło spędzę czas. I zatracilam się. Tak bardzo potrzebowałam bliskości. I mam ogromnego kaca moralnego. Nie wstałam z łóżka d pracy, nie mam apetytu. ..

Doradźcie coś