czy bylybyscie z facetem ktory ma duży tylek szczerze napiszcie

poznalam faceta idealnego z charakteru i jest bardzo przystojny na twarzy ale ma wade straszną....jest gruby... ciagle biega i uprawia sport ale takie ma geny...cięzko mu schudnąć...to przez babcie która jak byl dzieckiem tuczyla go i on je malo ale i tak szybko tyje... jego wymiary dokladne to: wzrost 175cm waga 83 kilo brzuch w pasie 96 cm posrodku tylka 105 cm udo 64 cm jak myslicie??? czy jest bardzo gruby?? facet jest postawny i widac ze wysportowany..ma szerokie ramiona itd..ale niestety duża dupa przekresla wszystko

ja mam 78 cm w pasie , ale jestem facetem , wiec mi wolno kobieta powinna mieć 60-68 cm w talii .

ale dupa, fuj. nie byłabym

to ile w d***e powinien miec facet??? pytam serio....

90 cm

Prawik ma dupę zamiast głowy, zamiast mózgu wiadomo co. Jak tylko pojawi się temat o dupie on jest jednym z pierwszych w wątku. Teraz to mu już nawet wszystko jedno, czy pupa babska, czy chłopska, byle dupa. Zaraz zapoda zdjęcie jakiejś dupy:).

Tak, wygląd naprawdę w dłuższej perspektywie nie ma takiego znaczenia, liczy się to kto sobą reprezentuje, a nie jak wygląda. Chyba lepiej mieć faceta z szerokim tyłkiem ale wartościowego, który cię kocha; niż przystojniaka który traktuje cię jak zero. Mój facet też mi się z początku nie podobał z wyglądu, bo ma bardzo wąskie ramiona, a jednak facet powinien być szerszy w ramionach, a mój jest wąski i to mi sie nie podobało; ale jakoś po 2 latach związku nie zwracam na to już uwagi :) A mój facet ma naprawdę super charakter i nie chciałabym innego.

Prawik ma d**ę zamiast głowy, zamiast mózgu wiadomo co. Jak tylko pojawi się temat o d***e on jest jednym z pierwszych w wątku. Teraz to mu już nawet wszystko jedno, czy pupa babska, czy chłopska, byle d**a. Zaraz zapoda zdjęcie jakiejś d**yusmiech.gif . xx ja już nawet nie czytam jego postów, widzę tylko ten nick i od razu jadę w dół, żeby jego nie czytać, bo ten typ jest tak głupi i odrażający, że aż człowieka obrzydzenie bierze. W ogóle kiedyś się zastanawiałam co to właściwie jest? Trol jakiś? Koleś ma podobno 30 lat, skończył politechnikę (sic! :O) , nie pracuje, wiec nie rozumiem z czego on żyje, kto go utrzymuje i czemu go rodzice z domu nie wypieprzą? Chyba że to jakiś chory psychicznie na rencie, nie mam pojęcia, dla mnie to nie do pomyślenia jacy debile żyją na tym świecie. I też to zauważyłam że jak temat o du\pach i po\rnusach to on zaraz jest pierwszy.

zeby mieć rente to trzeba przepracować minimum 10 lat .. PRawik nigdy nie pracował nie ma prawa do renty.

nie mam renty - bo mi się nie należy , nawet jesli mam jakieś zaburzenia psychiczne , to na nie nie dają renty niestety .. Slyszałem ze schizofrenicy dostają pieniadze od panstwa , rodzice mają kase więc mnie utrzymują .. nigdy nie pracowałem i nie szukałem pracy , a Politechnike skonczyłem kilka lat temu wiec już przeszłośc. z nauką mnie już niewiele łączy. Czy planuje isc do pracy ? Tak ,ale jeszcze nie wiem kiedy .. może za rok może za dwa .. Trudno poweidzieć .. Najchetniej bym nie szedł do roboty .. Chociaż czuje wewenątrz ,ze kiedyś musze przyjamniej przepracowac kilka lat w życiu