Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zdrada zniszczyła lub poprawiła Wasze życie?

Polecane posty

Gość gość

Ciekawi mnie, jak zdrada wpłynęła na Wasze życie? Całkowicie je zniszczyła lub poprawiła jakieś sfery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie poprawiła. Teraz się o mnie stara tak jak na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm u mnie może za wcześnie, żeby mówić, romans trwa. ale dużo zdrada już napsuła... kochanek się rozwodzi z żoną. przeze mnie. mojemu nie potrafię patrzeć w oczy. poczucie winy i wstydu straszne. przez to problemy w pracy, bo ja odkąd to wszystko się zaczęło nie funkcjonuję normalnie... nie mogę się skupić, no trochę jestem zakręcona. nie polecam ogólnie. jak dla mnie to myślę, że to był 1 i ostatni raz. czasem się mówi, że kto raz zdradził, zdradzi znowu. ale ja myślę, że są też przypadki odwrotne - niektórzy, jak raz zdradzili, to nie zrobią tego już nigdy, bo poczucie winy i wstydu tak ich wykończyło, że mają nauczkę. ja myślę, że ja jestem w tej 2 grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśle, że kto raz zdradzil to bedzie to robil. Ciągnie do zdrady, a raczej do tej wyższej samooceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, to stereotyp. samoocena wcale nie jest wyższa, wręcz przeciwnie. może przez chwilę czułam się bardziej kobieca, to prawda. ale na dłuższą metę - rozbiłam małżeństwo, zniszczyłam swój związek (wcześniej wiedzieliśmy o sobie wszystko). teraz się pozmieniało, bo on się rozwodzi, ale przez większość trwania romansu czułam się jak totalna szmata, prywatna d***** żonatego faceta. to miałoby mi poprawić samoocenę? nie... nigdy więcej. uwierzcie mi, to stereotyp, że kto raz zdradził, będzie zdradzał. ja zdradziłam po to, żeby się przekonać, że romanse są zdecydowanie nie dla mnie. nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co z kobietami, które nie mają duzego dosiadczenia? Zobaczą jak to jest "ok, nie bylo warto" i wszystko jest w porzadku? A co ze zdradami, ktore nigdy nie wychodzą na jaw? Czy można nie mieć wyrzutow sumienia z ich powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, jak maja inni, ale moja zdrada nie wyszła na jaw, a wyrzuty sumienia mam straszne. tylko bardzo wyrachowani ludzie mają wyrzuty sumienia dopiero wtedy, kiedy wyjdzie na jaw. na zasadzie - "nie żałuję tego, co zrobiłem, żałuję tylko, że się wydało". ja załuję tego, co zrobiłam, choć mój facet nic nie wie. poczucie winy i wstydu mmie wykańcza. on patrzy na mnie oczami pełnymi zaufania i mówi, że jest pewien, że nigdy bym mu czegoś takiego nie zrobiła... to jest nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze wam taki suki i psy🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już to widzę jak w dłuższej perspektywie zdrada może coś poprawić. Może chwilowo komuś się tylko wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy czasem zdrada je warta, czy nigdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zniszczyła i poprawiła - po pierwsze poprawiła bo w koncu czuję się piękna, doceniana, wysłuchana, kochana, pożądana / po drugie zniszczyła bo wiem ze nigdy z nim nie bede z nim i dlatego czuję się z tym zle, bo po 3 latach romansu/zwiazku z innym/ nachodzi mnie rfleksja, ze nigdy nie bedziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyła orgazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrada dla mnie to zawsze koniec związku. Nawet jeśli druga osoba nam wybaczy to i tak kiedyś to powróci jak bumerang.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelnenidalena
Trudny temat. Violetta Komar w swojej książce Zaplecze idealnie porusza tę kwestię. Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×