Czy jest tu ktoś po anglistyce?

Cześć Kochani! Czy jest tu ktoś, kto skończył fil. angielską i wyjechał? W kraju zostaje mi szkoła z rozwydrzonymi dziećmi/jakaś korporacja (a fe). Ale za granicą co niby miałabym robić? :((( Znam świetnie angielski...tylko tyle i aż tyle. Znacie kogoś kto za granicą się z tym odnajduje?

No za granica to kariery nie zrobisz. To tak jakby Rumun przyjechał do Polski z jako taką znajomością polskiego i liczył że ludzie beda mu z tego powodu dawać pracę. Chyba że praca tłumacza dla tych co nie umieją ang.

Nie sluchaj, tylko próbuj , np jako nauczyciel w szkole , znam wielu ktorzy pracuja w szkole , znajoma ostatnio dostala prace w szkole w norwegi bedzie uczyc angielskiego, i wychowawczynia klasy, oraz dodatkowo wziela lekcje na swietlicy

Wyjedz ddo Azji, np. Tajlandii, koszty zycia niskie, pogoda dobra a prace nauczyciela ang dostaniesz z pocalowaniem reki.

ja jestem po anglistyce. Mieszkam w kraju NIEanglojezyczynym - na pcozatku uczylam angielskiego, a później znajdowałam pracw w turystyce - hotele (recepcja), lotniska, obsluga klienta.

Ja jestem tez po anglistyce. Mieszkam w Anglii i zajmuje sie dokladnie tym samym co w Polsce: uczenie angielskiego na poziomie zaawansowanym i tlumaczenia. Wielu moich kolegow z pracy pochodzi z innych panstw, w czyn problem? Zawod mozna wykonywac wszedzie.