Czy na portalach randkowych można poznać

kogoś z kim po prostu można byłoby się zakumplować? Nie chcę mieć teraz faceta, za to chciałabym mieć kolegę, z którym mogłabym się spotkać, pogadać itp. Jestem nieśmiała, więc myślałam, żeby spróbować nawiązać kontakt taką drogą, ale nie wiem, czy to dobry pomysł.

powiem ci szczeze ze prubowalam tego samego co ty mam zalozonych kilka portali ale jak dotad nie poznalam wlasnie takiej osoby

jestes niesmiala-dlaczego jestes niesmiala?trzeba sie moze leczyc?najlepiej schowac sie w piwnicy i czekac na ksiecia...

ja tez jestem niesmiala i jest to zeczywiscie w zyciu trudne to moja wada

te portale to jest burdel,tam chyba same niedorozwiniete na portalach nie szukajcie chlopakow strata czasu.trzeba wychodzic z domu rozgladac sie w autobusach?ksiegarniach?galleriach? i podrywac tego co wam sie podoba.Zaproscie go na ciastko do kawiarni-niech juz nie zawsze faceci was zapraszaja,czasy sie zmienily .Rycerza na bialym koniu dzis napewno nie spotkacie.

Próbuję pokonać nieśmiałość i jest już lepiej niż kiedyś, ale ostatnio nie mam szczęścia do ludzi i to sprzyja zamykaniu się w sobie. Nie jestem żadną księżniczką, dałam szansę pewnej osobie, a że ktoś to zmarnował, cóż, to nie moja wina.

ja naprawde nie MOGE tego zrozumiec,jak mozna byc niesmialym,ja zawsze bylam sama soba,nigdy sie niko nie wstydzilam,ale to zalezy od rodziny i wychowania.W duzym miescie jest dziecko inaczej wychowane niz w malym miasteczku.Tak naprawde to ja tego nie moge pojac. nawet nie wiem czy to ma sens pisac.Co sie dzieje ze w Polsce tyle niedojrzalych dziewczyn / chlopakow zyje?

Właśnie mnie te portale odrzucają. Kojarzą mi się z desperatami, a ja po prostu chciałabym na razie poznać kogoś w celach czysto koleżeńskich. Dodam też, że poszukuję osoby jednak o konkretnych pasjach, z którą będę mogła iść w góry, na rower, do kina, na koncert, a nie pierwszej lepszej. Zastanawiałam się nad jakimś kółkiem tematycznym, może to lepsze rozwiązanie?

oby. Wiadomo lepiej zacząć od koleżeństwa. Nie zaczyna się na poważnie z kimś kogo nie znasz a już na pewno nie z poznanym i wybranym na forum. Ja zakochać się w ten sposób nie potrafię

mozemy sie poznać jestem z trojmiasta a ty ?

To uwierz, że można i ta nieśmiałość niszczy życie. Oczywiście walczę z tym, staram się jak najwięcej przebywać między ludźmi, ale mam wrażenie, że ludzie nie odwzajemniają mojej sympatii. Nie wiem dlaczego tak jest - jestem miła i uprzejma, ale też nikomu się nie podlizuję ani nie narzucam, mam swoje zdanie. Niejeden raz chciałabym po prostu z kimś wyjść, pogadać i wtedy pojawia się problem, bo nie ma z kim.

Niestety jestem z drugiego końca Polski - z Katowic. :(

Do tych niesmialych: najlepiej zrob/cie odwrotnie. i zainteresujcie sie chlopakami na ktorych normalnie byscie filtrowaly nigdy nie spojrzaly, i sie nie zalamywac. ja zawsze mialam powodzenie u chlopakow(nieraz byli beznadziejni) na koniec znalazlam najlepszego.

szkoda że tak daleko :(

tak ja rozumiem ze jestescie niesmiale.znam kilka osob z tymi problemami.ja bym mogla gacie i stanik zdjac publicznie i by mnie to nie obchodzilo kto by sie na mnie gapil,nie wierze ze ktos inny moze lepiej odemnie wygladac. nie kaze wam sie rozbierac. kiedys bedac panna w tramwaju (w Warszawie) nawet bylo sporo ludzi zaczal sie jakis facet o mnie ocierac pamietam byl moze po 40-ce?50-ce? a ja na caly glos w tramwaju-czy tu jest jakas chcetna kobieta stanac obok tego pana z bananem w kieszeni ?dlatego ze ja jestem dziewica! to sie wariat zawstydzil i odrazu wysiadl na nastepnym przystanku.wtedy mialam 17 lat. bylo takich sporo .

haha ale idiotka lol

hmmm... trudny temat