podoba mi się kolega z pracy ale nie potrafię rozszyfrować czy ja mu też

jest bardzo przystojny , mam fioła na jego punkcie , wygląda stylowo , garnitur, męskie dłonie, zegarek, to mu daje takiej męskości że.... ostatnio w piątek podszedł do mnie cos tam pogadać zbliżył się do mnie a ja byłam oparta o ścianę aż mi iskry po ciele szły , ale pachnie , nachylił się do mnie , jest zabójczo męski , rozpływam się , oddałabym mu sie bez mrugnięcia okiem,normalnie nogi bym rozłożyła ale nie wiem jak co bo jestem nieśmiała co radzicie ?

nie czułyście czegoś takiego kiedyś w życiu ? co mam zrobić ?

up

Spływaj dzifko

ty spływaj ofermo

Nic Ci nie poradzę, ale łączę się z Tobą w bólu, bo mam podobną sytuację. ;-)

o, czyli ktos to samo czuje, ciekawe :) a ile lat ma twój kolega ?

24 lub 25, ale nie znam go z pracy i nie jestem dziewczyną... :P

eh, jestem taka nieszczęśliwa :(

to mu sie oddaj jak jestes nieszczesliwa

zaproś go na kawę i prosto mu to powiedz , chłopy lubią prostolinijność , mnie kiedyś koleżanka (tak myślałem) powiedziała prosto w twarz bez ogródek -,,chciałabym się z tobą kochać'' tez mi wtedy przeszły iskry.... a potem było bosko

zaproś go na kawę i prosto mu to powiedz , chłopy lubią prostolinijność , mnie kiedyś koleżanka (tak myślałem) powiedziała prosto w twarz bez ogródek -,,chciałabym się z tobą kochać'' tez mi wtedy przeszły iskry.... a potem było bosko

może to by było dobre ale jestem niesmiała i nie umiem tak

musisz się przełamać i spróbować bo się zadręczysz.

taaaaaaa i wyjadę mu z takim tekstem :(

to sie mecz badz nieszczesliwa i doopy nie zawracaj

no cóż pozostaje mi się męczyć i marzyć :(