Pytanie do Panów

Czy mężczyźni boją się eleganckich kobiet? Boją się do nich podejść i zagadać?

Eleganckich tzn? W futrze z norek i perlach? W ogole proste to nie jest, kwestia sytuacji

ja bym nie podszedl do takiej paniusi

Dlaczego nie?

Faceci boją się takich kobiet. One wyglądem mówią Nie podchodz do mnie bo i tak nie masz szans. Wolimy wyluzowane kobiety

raz chciałem poderwać taką paniusie i nawet mi nie odpowiedziala tylko odeszla dlatego nigdy wiecej

Śmiem twierdzić, że to stereotyp bo elegancja nie zaprzecza wyluzowaniu. To tylko w mniemaniu mężczyzn jest zakorzenione, że jak elegancka to i wyniosła w sposobie bycia.

Kobiety elegancko ubrane wydają się takie niedostępne

Właśnie, wydają się...kto nie ryzykuje, ten nie ma:)

Ja lubię eleganckie kobiety pełne klasy ale tak jak wyżej większość z nich to zarozumiale karierowiczki

Eleganckie z wygladu czy kobiety z klasa ? Kiedys poznalem elegancka z wygladu kobiete ale kiedy mnie zaprosila do domu to nieomal zwymiotowalem wiec elegancki wyglad czasami funk. Kobieta z klasa nawet w dresie umie odnalezc nic porozumienia wiec atrakcyjnosc jest tylko bardzo milym dodatkiem bo chyba chodzi o osobowosc. Przyznam jednak ze stereotyp oddzialywuje dosyc mocno na faceta zdajacego sobie sprawe z wlasnych niedoskonalosci wiec moze glupcy Nie bojacy Sie ryzyka maja pieken atrakcyjne kobiety ? Hehe

eleganckie kobiety są drogie w utrzymaniu :p Za dużo kasy kosztuja ich staniczki i te orginalne perfumy nie na moją kieszeń

Coś za coś:)

Ale bzykanie takiej elegantki to jak picie kawy z filizanki a nie z kubka tekturowego. Czasem fajnie tak na luksusowo

Jasne że takie omijają. Elegancka zwykle ma DUŻE wymagania i DUŻE wyobrażenie o sobie. Więc ryzyko pogonienia niedoszłego amanta jako niespełniającego minimalnych wymagań duża. Związek z taką też problematyczny bo co jak co ale kobieta z wymaganiami życia nie uprzyjemnia. Zostają tacy co taką elegancką traktują jako swoistą prezentacje swoich możliwości, jak dobre auto które ma się prezentować czy drogi zegarek. Ale ci nie są nią zainteresowani taką jako osobą ale jako reklamą siebie samego. W stylu "patrzcie jakie mam drogie auto, i elegancką kobietę".

Byłem w związku a taką elegantką i jak zaprowadziła mnie do sklepu z bielizną to wybiegłem i więcej mnie nie zobaczyla 300 zł za komplecik oszalała myślała ze frajera sobie znalazla

Każdy luksus rządzi się swoimi prawami aczkolwiek chyba zachodzi tu mylność pojęć bo luksusowa a elegancka to jednak nie to samo. Obydwa pojęcia mogą ze sobą współgrać ale niekoniecznie muszą i często jest tak, iż każde z nich stanowi odrębną swoistą całość:)

No tak, luksusowa to jednak klasa wyzej i bielizna na pewno drozsza niz 300 zly. A wracajac do tematu: kazda zaczepic nielatwo

Czy ja wiem. ..kwestia sposobu bycia:)

Największy wypas i luksus to kobieta, z którą się świetnie rozumiesz. A majtki za 3 tyś nic nie pomogą, kiedy nie masz ochoty z nią dłużej rozmawiać mimo, że z wyglądu ok.

Ja bym tego rozumienia sie nie idealizowal

jakby nie patrzył eleganckie kobiety nie maja rwania:P

A ja lubię aroganckie kobiety. Elegancja i dobry gust tylko podnosi wartość.

czy tu na forum były eleganckie zadbane kobiety ? raczej chyba nie , przynajmniej ja takiej tu nie poznałem :P

a moze sa jeszcze takie tu na forume

Chciałem zgłosić sprzeciw. Pytania są tendencyjne! A tak serio. Ja uwielbiam eleganckie kobiety. Boję się tylko tych o aparycji Pameli z dialogiem typu hihihi. Dlaczego? Bo nie są dla mnie wyzwaniem.

Dziękuje za odpowiedzi. Miło było poznać Wasze zdanie.

elegancko nie znaczy wcale drogo. moj znajomy kiedys stwierdzil, ze wygladam na nadziana. mialam na sobie modne ubrania, buty na obcasie, rozpuszczone wlosy, zadbana cere i jestem szczupla. nie mialam na sobie drogich ubran. zadnych marek. czasami duzo nie trzeba, zeby ladnie wygladac.

Jezeli akurat chodzi o Pamele, matke wszystkich Pamel to jest dla mnie kwintesencja zaj/ebistosci ;)

Wolę brunetki z długimi nogami, pieknym uśmiechem i z cyckami, które nigdy nie widziały pompki rowerowej. ;)