On probuje mnie zamknac w zlotej klatce a ja

Mimo ze zdaje sobie z tego sprawe nie umiem odejsc bo nie jest dla mnie zly, opiekuje sie mna i pomaga. Nie jestesmy nawet para , ale z boku tak to wyglada. On stara sie mnie trzymac z daleka od wszystkich, jest zaborczy i zazdrosny kiedy pojawia sie ktos na horyzoncie a sam jezdzi sobie do kolezanki, ma ich bardzo wiele. Kiedys uslyszalam ze nie moge go probowac zamknac w klatce. Rozumiem. tylko dlaczego On to robi ? Nie lubi jak oddalam sie od niego i walczy za kazdym razem kiedy probuje odejsc........

a ha on skacze z kwiatka na kwiatek a ty nie możesz bo jesteś niewolnicą

Typowy pies ogrodnika, króry wie że jak się z kimś zwiążeszprzepadnie mu darmowe dmuchanko

Ale my sie nie bzykamy. Jak sie uwolnic z takiej relacji ?Nie chce w tym tkwic, za dobra jestem na to i przez to tez nie umiem wykaraskac sie z tego bo przeciez on jest dla mnie dobry , to jak moge go tak "zostawic" ? Mysle ze wlasnie jak ja sobie kogos znajde na stale albo on to " Przyjazn " szybko sie skonczy ...

uciekaj !!!