Kobiety chcą od faceta wszystkiego, a mają do zaoferowania tylko seks i ciało.

Sorry, ale to mi się nie kalkuluje. Za ochronę, narażanie się, kasę, rozwiązywanie wszystkich problemów mam dostawać tylko seks i jeszcze myśleć w jego trakcie o zaspokojeniu kobiety? Bezsens. Dziwka wychodzi znacznie taniej.

slusznie niech ci wobec tego d***** gotuje obiady i pierze skarpetki stopka: o dzieciach zapomnij

a po co ma mi kobieta gotować i prać, skoro na mieście kupie sobie lepsze jedzenie i wypiorę rzeczy, a wyjdzie 5 razy taniej niż kobieta żre mojego hajsu.

a po chuj mi dzieci. są pralnie, , pralka. obiady jadam na mieście i wracam do mojego przytulnego mieszkanka i mam spokój. myślę tylko by kasa była a jest i to dobra. i po chuj mi jakaś starzejąca się zaraz szybko i coraz bardziej pierdząca i śmierdząca k***ina? pojde do agencji i p******* i mam spokój.

A ty zawsze będziesz młody piękny i bogaty?

Nie, ale zawsze będę miał kasę na d****** Po co mi pasożyt, który zedrze ze mnie 5 razy więcej i nerwów przysporzy w trudnej sytuacjach, czekając z założonymi rękami co zrobię?

Wszystkiego..... czyli czego????????? pieniędzy na Twoje rachunki, żarcie, piwsko, a no zapamniałam o pomocy domowej.... bo kobiety to tylko leżą w łóżku i czekają na faceta! Żałosny jesteś........

Dobrze, ze się okresliłeś autorze. Szacun dla uczciwości i jasnego postawienia sprawy. Ponieważ nie brak kobiet polujących na męża, mów o swoich poglądach każdej kobiecie, która się przewinie przez twoje zycie. Piszę bez podtekstów. Masz prawo miec takie podejście, i przynajmniej jasno stawiasz sprawę.

Bo wam tępakom wystarczy tylko sex i ladne cialo. A ty nie jestes sam bo chcesz tylko zadna cie nie chce. A swoimi pieniedzmi to sie udlaw mam swoje i zarabiam wystarczajaco by sie utrzymac

Powala mnie twoja logika ,nie każda kobieta to pasożyt są kobiety ambitne i pracowite ale widocznie żadna normalna na ciebie nie poleci wiec swoje potrzeby musisz realizować za pieniądze, po za tym dz/IW/ki koszujapralnia kosztuje i żarcie na mieście tez

no akurat nieprawda . jestem sam bo naprawdę nie wyobrażam sobie być pod jednym dachem z kimś kto mi czegokolwiek zabrania, wymaga chce coś ode mnie. czasem było mi trochę smutno w święta ale już teraz nie jest. w wigilie też można pójść do agencji. reszte mam wszystko co mi do mojego szczęścia potrzebne. na pewno żadna zona czy stala kobieta mi nie jest potrzebna wręcz niewskazana. pozdrawiam. i nie stresuj się tak na szczęście jestem w mniejszości.

kosztuje , wszystko kosztuje ale w sumie mniej niż utrzymanie kobiety a bezcenny jest spokoj i komfort.

Wmawiaj sobie ,wmawiaj ,powodzenia

Jestem ciekawa. Jak wyglądają twoje relacje z matka?

mieszkam z moją Mamą i się Nią opiekuję

i prawidlowo to jest podejscie normalnego zdrowego faceta nie ma bolow glowy stekania marudzenia dziecinnych gierek i fochow nikt doopy nie zawraca a cala reszte mozna sobie kupic kto normalny wezmie wadliwy towar jak moze miec idealny substytut?

Widocznie nie nadajesz się do związku. Dobrze, że jesteś uczciwy i na seks chodzisz do prostytutek, a nie zawracasz głowy dziewczynom i dla szybkiego numerku nie mamisz ich obietnicami wspólnej przyszłosci. Nie każdy facet chce być mężem, podobnie - nie każda kobieta żoną. Ja mam taką koleżankę. Pracuje na kierowniczym stanowisku. Zarabia sporo. Ma własne mieszkanie, auto. Nie jest typem gospodyni, jada na mieście, do sprzątania bierze sprzątaczkę. Jeszcze niedawno umawiała się na randki z facetami. Ale doszła do wniosku, że faceci to same problemy i stwierdziła, że dobrze jej samej ze sobą. A facetów miała różnych. Jak twierdziła, facet powinien mieć podobne zarobki do niej. Gdyby zarabiał mniej, musiałaby go utrzymywać, a gdyby więcej- czuła by się jakby miała sponsora. W każdym jednak coś jej przeszkadzało- a to miał inne zainteresowania, a to bałaganiarz, albo wymagał od niej gotowania obiadków, bo mial dość jedzenia na mieście. Jeden jej się nawet oświadczył, ale jak wspomniał, że za rok czy 2 mogliby pomyśleć o dziecku, rzuciła go.

"Za ochronę, narażanie się, kasę, rozwiązywanie wszystkich problemów mam dostawać tylko seks i jeszcze myśleć w jego trakcie o zaspokojeniu kobiety? "- haha dobre! Za jaką niby ochronę?? Co to sredniowiecze, czy kraj islamski, że kobieta musi mieć ochronę w postaci faceta? Jakie narażanie się? Chyba, że chodzisz z nią na mecze piłkarskie i siadasz w sektorach kiboli...Rozwiązywanie problemów - zazwyczaj to kobiety je rozwiązują, ewentualnie podsuwają mężczyźnie pomysł, jak to zrobić. A zaspokojenie kobiety-cóż przydałoby się, skoro ona zaspokaja Ciebie. A podsumowując- uważam, że jesteś egoistą, nastawionym na branie, dlatego nie chcesz nic dawac od siebie. Nigdy tak naprawdę nie kochałeś, inaczej wiedzialbyś, że dawanie przyjemności ukochanej osobie jest większą radością niż własna przyjemność. Poza tym nie nadajesz się do związku, taki charakter. Ale niepotrzebnie obwiniasz za to kobiety, że to one niby takie złe. Nie chcesz się wiązać ok, ale nie zrzucaj winy na kobiety.

Nie wiem, na jakim świecie żyje autor, bo w moim kobiety: zarabiają na siebie, rodzą dzieci i opiekują się nimi, dbają wspólnie z partnerem o dom, są partnerkami do rozmowy, a nie jedynie do łóżka. I nie potrzebują "ochrony", cokolwiek by to nie znaczyło. Widać jego matka nie umiała, to się teraz wyżywa.