Czy to ma sens proszę o wypowiedzi

Znam się od kilku miesięcy z pewnym chłopakiem. Na razie łączą nas kontakty koleżeńskie, ale przyznam, że bardzo mi się podoba jako mężczyzna. Problem w tym, że jest synem alkoholika. To znaczy nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie to, że jest strasznie zakompleksiony, zdesperowany i nieustannie domaga się uwagi od innych. Zauważyłam, że bardzo się zmienia w zależności od towarzystwa, w jakim przebywa. Taki kameleon, który wydaje się dostosowywać do okoliczności. Ja też pochodzę z trudnej rodziny (mam matkę schizofreniczkę) i przez długi czas miałam problemy ze sobą (tkwiłam m.in. w toksycznym związku), a że byłam na terapii, która pomogła mi z tego wyjść, trochę się boję angażować w tę znajomość.

Czy ktoś miał/ma podobny problem? Ten chłopak w gruncie rzeczy jest dobrym człowiekiem, ale nie wiem, czy po tym wszystkim, co przeżyłam z matką i moim eks mam tyle siły, by kogoś wspierać.

?

Ten facet będzie Cię oklamywal a chyba tego nie chcesz. Sama stwierdziłas że jest zależny od sytuacji. Znajdź kogoś innego.

Na razie nie zdarzyło się, żeby mnie okłamał. Sprawia wrażenie bardzo szczerego - opowiada mi o tym, co czuje, co przeżył itp. Przyznał też, że często gra, ponieważ już nie wie, jaki ma być. Nie ukrywa też, że poszukuje kobiety i robi to wręcz desperacko - umawia się chociażby z dziewczynami z portalów randkowych. Wszystko po to, by - jak twierdzi - zabić samotność.

Spróbuj to się przekonasz - przecież nie musisz się z nim od razu chajtać. Na tym forum lubują się w obrażaniu i poniżaniu wszystkich i każdego z osobna, więc komentarze w stylu "zostaw go, poszukaj se innego, bo ten jest taki i owaki" będą tutaj najczęstszą formą odpowiedzi. Ale sama powinnaś się zastanowić, czy tego chcesz ,czy nie. Nie powinni robić tego za Ciebie ludzie z takiego forum jak, to.

z czasem wszystkie swoje zachowania będzie tłumaczył trudnym dzieciństwem a Ty będziesz z nim nie z miłości, a z litości. znam to. to ten sam typ.

ooo widzę, że masz także zdolności mediumiczne... A nawet nie widziałaś tego konkretnego człowieka chociaż raz na oczy...no ale przecież i tak wiesz lepiej.

nie od dzis wiadomo, że osoby które mialy zaburzone dzieciństwo inaczej wtapiaja sie w otoczenie, ponieważ relacje z domu rodzinnego przenosza na swoje życie nie tylko zwiazkowe.

O kobieto jak ja bym chciała mieć taki problem... Ale mam wiekrzy tzn. ja + mój facet. on+ jego dziewczyna... Trochę tłok ale ja + on mamy się ku sobie . Jak z tej sytuacji wybrać???? on się nastukał u mnie w barze ja też się upiłam choć nie powinnam tego robić w pracy ale ludzi nie było tylko on z kumplami wiec sobie ma jedno pozwoliłam a wypiłam 3 co dla mnie jest dużo... No i dałam mu buziaka w usta i co teraz będzie???? wóz albo przewóz wie że coś na rzeczy jest z mojej strony wiec albo już nie przyjedzie więcej albo przyjdzie i wtedy będzie wiadomo że on też nie chce sobie mnie darować