Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ojcom tak łatwo przychodzi zostawianie dziecka?

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego ojciec jest w stanie wrócić do pracy po tygodniu od narodzin jego dziecka i nie przeżywa rozłąki? Albo ma 2 miesięczne dziecko i wyjeżdża na tydzień, a nawet miesiąc w delegację za granicę? Dlaczego gdyby matka wyjechała na tydzień w delegację i zostawiła 3 miesięczniaka w domu byłoby to źle odebrane przez otoczenie? I nie piszcie że tak nie jest BO TAK JEST. Dlaczego kobieta jest w stanie zrezygnować ze wszystkiego na rzecz dziecka na np 3 lata, czy mężczyzna też by był w stanie się tak poświęcić? Jak myślicie? Napiszcie szczerze, bez jadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo 3-miesięczniaka karmi się piersią a ojciec takowej nie posiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego jak posyła się roczne dziecko do żłobka to matka przeżywa a ojciec już rzadziej? Często matka wybierze biedniejsze/skromniejsze życie byleby zostać dłużej w domu z dzieckiem. Mężczyźni nie czynią takich poświęceń. Gdy mężczyzna zostaje sam z dzieckiem bo np owdowiał to naturalne jest że ktoś inny opiekuje się dzieckiem (babcie, opiekunki)a on wraca na pełen etat o pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
70% moich znajomych nie karmiło piersią dłużej niż 1-2 miesiące.... a jedna znajoma wróciła do pracy na 1/2 etatu jak dziecko miało 2 miesiące a mleko ściągała w pracy, karmiła w sumie 8 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie wielu tatuśków idzie na urlop rodzicielski zamiast matek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój wyjechał jak mała miała 5 miesięcy na 1,5 miesięczną delegację i zgadzam sie - ja bym nie dała rady na tyle wyjechać, podziwiam kobiety które biora nianię i wracaja do pracy nawet jak nie muszą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kumpela ma 2 nianie i non stop gdzieś wyjeżdzaja wychodzą z mężem, pracują, dziecko jest super związane z mamą, z nianiami też, ale oni mają sporo kasy, moze nie kokosy ale wygodne życie. duzo osów w otoeczniu ją obgaduje ale widze ze ona ma to w d/u/p/ie bo to na 100% z zazdrości :D ja sama siedziałam 2 lata w domu ale nie że chciałam ale nie miałam pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko dlatego że ojciec wie ze dzieckiem zajmie się matka i on nie musi więcej z siebie dawać niż potrzeba,dzięki czemu ma większy luz psychiczny, autorko a jakby np ktoś coś chciałby za Ciebie coś zrobić w pracy to odmówiłabyś,wątpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo facec***atrzą na wiele rzeczy chłodno i racjonalnie. Kobiety niestety histeryzują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dlatego, że matka przez 9 miesięcy jest świadoma tego, że nosi dzieciaka w brzuchu. Facet przygląda się z boku. Poza tym kobiety są bardziej emocjonalne. Tak mi przyszło na myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, ojciec ma ten luz psychiczny bo wie że matka zostanie i zajmie sie maluchem najlepiej jak potrafi. matki tez często zbyt perfekcyjnie podchodza do wielu rzeczy i odrzucaja pomoc innych. uważaja ze przewinięcie czy podanie butelki dziecku to nie wiadomo jak trudne zadanie :o i nie pozwalają żeby robił to ktos inny niż one :o chore ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkałam za granica i poznałam parę gdzie kobieta robiła kariere i nie chciała dzieci ale mąż bardzo, więc zgodizła sie ale po porodzie on miał się zajmować dzieckiem. ona po tygodniu miała wrócić do cześci obowiązków związanych z pracą. ostateznie wróciła po miesiącu, ojciec całe dnie z dizeckiem. oboje byli zachwyceni i wiem że teraz maja dwójkę, ona nadal pracuje a ojciec się nimi zajmuje. dla mnei super rodzinka ale wiem ze ludzie różnie na to reagowali. także są różne modele rodzin chociaz w Polsce sobie tego nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wyobrażacie sobie jak by to było gdyby faceci byli tak samo związani z dzieckiem jak mamy? Zostali by oboje w domu i doglądali tego dziecka a nikt by nie poszedł do pracy,. Taki ekstremalny przykład. Całe szczęście, że tak się różnimy. Tatusiowie też kochają swoje dzieci, ale zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może przeczytaj sobie płeć mózgu, to zrozumiesz mechanizm funkcjonowania kobiety i mężczyzny. KObiety od zarania dziejów, były "patronkami" domowego ogniska, to one dbały o dom, dzieci, przygotowanie posiłków. Mężczyzna brał maczugę hehe i ruszał z jaskini na łowy, by zapewnić pożywienie swojej rodzinie. Był łowcą i zdobywcą. Tak jest też teraz. Kobieta dba o dom i dzieci, a mąż zapewnia rodzinie byt. To tak pokrótce, w gwoli wytłumaczenia. To że facet jedzie za granicę zarobic kasę na rodzinie, to nie zostawienie rodziny, tylko zadbanie o jej byt - to jest miłość. Żaden facet się nie przyzna, że jest mu ciężko z rozłąką. Uwierz, że oni czują i tęskną, ale w ich mniemaniu muszą zapewnić rodzinie dobrą egzystencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie zyjemy juz w erze kamienia łupanego,faceci stali sie bardziej emocjonalni a kobiety silniejsze,dlatego wszystkie troski powinno się dzwigac wspólnie,tak samo kobieta i mezsczyzna powinni zarabiac na dom i tak samo wychowywac dzieci,no sory ale facetowi tez się nalezy uczestniczenie w zyciu rodzinnym a tylko robienie za bankomat,a kobiecie oderwanie od garów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
Że facet nie dryga na każdy problem w domu, na każdy katarek czy na pójście dziecka do przedszkola to mogę zrozumieć. Ale to, że zostawia kobietę z dzieckiem, kiedy dziecko np przewlekle zachoruje to jest to coś, czego nigdy nie zrozumiem i nigdy nie wytłumaczę. A znam 5000 takich historii Dzisiejszy facet to w zasadzie Piotruś Pan- niedojrzały emocjonalnie, nieodpowiedzialny, nierozumiejący konsekwencji postępowania. Egoista najgorszego sortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy facet to świnia i nie każda kobieta to świętość! Ja znam sporo facetów, którzy sami wychowują dzieci, bo baba poszła w tango i miała w duszy swoje małe dzieci! Więc nie generalizuj i nie rób z siebie cierpiętnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie robię z siebie cierpiętnicy (bo nie mam do tego powodów). Mówię o tendencji. Niestety coraz mniej dojrzałe są też kobiety. Prof. Lew-Starowicz dojrzałość mężczyzny ocenił na około 40 lat ( a nie 20-22 jak powinno być)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kobiet sie wymaga duzo więcej niż od facetów. musi się golic, malowac paznokcie, mieć długie włosy, makijaż, nosić szpilki, faceta nigdy byście ie zmusiły żeby sie golił, nosił niewygodne szpile albo założył tipsy i nie mógł pozniej nawet guzików zapiąć. kobiety daja z siebie robić kalekę bo ktoś im wmówił że to jest sexy.. ja nie chce byc sexi, co to w sumie znaczy? że jestem obiektem seksualnym? :o żenada :o kobita ma wychowywac dzieci, sprzatać, gotować, pracowac bo jak nie pracuje to pasożyt, ma się golić, malować i miec hobby. a facet ma tylko pracować i czasem pomóc w domu. żenada. ja się na to nie pisze i mam to w d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w d/u/pie mam te wasze teorie na temat płci mózgu :o ja też zasługuje na to zeby miec chwile dla siebie, żeby się kształcić i rozwijać w pracy. Dzieci kocham, ale nie dam się zahukać i być zawsze od kogoś zależną. Nawet bez kasy męża jestem w stanie sie utrzymać wraz z dziećmi na wysokim poziomie materialnym. Bo pracuje od lat, bo sie kształcę i mam coraz lepsze stanowisko. I wszyscy w koło mnie szanują, mąż też i ja siebie samą też. Bo to jest ważne. Nie dajcie się. Faceci się nie dają, więc i wy się nie dawajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to widocznie takich macie w domu wałkoni. U nas sprząta ten kto ma czas. Mąż ma długie włosy, bo lubi, choć ja lubie krótkie. Ja mam krótkie, bo tak mi się podoba, pomimo, że mąż lubi u mnie długie. I dzieki temu, że jesteśmy sobą, jesteśmy szczęsliwi. Nie mam zamiaru zmieniać faceta wg swoich widzimisie. W ogóle jak patrzę na kobiety na kafe, to wiecznie jakieś niezadowolone z życia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż jak wyjechał w delegację jak mały miał miesiąc to każdy się nad nim litował jak ma ciężko, jak ja oddałam dziecko do żłobka jak miało 1,5 roku to teściowa ze szwagierką obgadywały mnie od nieczułych karierowiczek :o myślę że to nie pleć mózgu a presja społeczna..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze tak dodam od siebie, że z tego co tu czytam, to najlepiej mieć kierownicze stanowisko, bo gdyby mąż zostawił to co zrobi kobieta? najlepiej swoje mieszkanie gdzies na boku, w razie jakby mąz znalazł kochanke i ją wyrzucił zone z domu, to co wtedy? I tak czytam i czytam, i myslę, że macie smutne życia bez radości bycia razem. Szczęscia i milosci to ja w tym nie widzę wcale. Wciąż macie tylko echo w głowie, że mąż może was zostawić, Bosheee współczuję wam takiego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a taka 100% zależność to takie wspaniałe życie? że nawet pieniądze na podpaski facet ci daje? to jest dopiero smutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie pracuje w razie gdyby mąż mnie zostawił tylko dlatego że lubię, to samo z niezależnością, lubię tak życ, tak mi wygodniej, z meżem mamy świetne relacje. to właśnie ze kazde jest z nas niezależne i mogłoby życ osobno ale jednak żyjemy razem to prawdziwa miłość. wiele bab jest z mężem bo tylko on zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że pracujemy oboje i pomimo wielu lat małżeństwa lubimy spędzać ze sobą czas, to nas cieszy. Jednak ja nie mam echa w głowie jak większość tutaj, że muszę mieć np. lewe konto, bo mąż mnie zostawi, o tym jest mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokaż mi chociaż jeden wpis w tym wątku że ktoś ma lewe konto na wypadek że mąż go zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to był tylko taki przykład z tym kontem. Bo praktycznie wszędzie gdzie tu czytam, to na bank mąż kiedyś zostawi, to nie moje słowa, tylko kafeterianek w odpowiedziach na posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×