Mam 25 lat i od 6 lat siedzę w domu. Nienawidzę facetów, to oni mnie zniszczyli.

Jestem brzydka, w szkole bylam obrażana, wysmiewana. Bylam na randkach z internetu, zostałam odrzucona. Trzech facetow powiedzialo mi prosto w twarz, ze jestem brzydka, raz uslyszalam ze jestem POTWOREM... Praktycznie nie wychodze z domu od 6 lat, rodzice juz nic nie mowią, nie chce niczego zmieniac bo nic sie nie da zmienic. Pasztet bedzie pasztetem, do tego pasztet z problemami psychicznymi.

co konkretnie jest w Tobie takie brzydkie ? Wiele rzeczy do się zmienić, ukryć ...

to może pomyśl o poprawie wyglądu? chirurgia plastyczna ma np wielkie możliwości... nie mowie tego złośliwie, absolutnie, ale jeśli faktycznie Twój wyglad sprawia ,że jesteś nieszczęśliwa to może warto o tym pomyslec

jak od 6 lat się nie umawiasz to raczej nie męzczyzni cie oceniali a chłopczyki :)z niejednego kaczątka piękny łabędź wyrosnął ;)

np co jest w Tobie brzydkiego? nie wiem usta, oczy, nos? wiele rzeczy da sie poprawić, nazbieraj trochę kasy może , nawet weź kredyt i co tam raz się żyje, po co masz się meczyć całe zycie jak można cos zmienić. Ktos może napisać ,że uroda nie jest najważniejsza, ale to nie prawda ,że nie jest ważna

brak cyckow, jestem plaska jak decha :O twarz okropna, podłużna czaszka, taki masywny koński ryj :O szeroki wielki nos po ojcu :O brzydkie oczy, powieki mi opadają tj kąciki oczu przez co wyglądam caly czas na smutną zmęczoną, powieka w prawym oku opada bardziej, wyglada to tak jakbym prawe oko miala mniejsze, krzywe, byłam z tym u lekarza, slabe mieśnie powiek, jedyny sposob to operacja wycięcia nadmiaru skory z powiek i kantoplastyka tzn podniesienie kącikow oczu ale to bedzie kosztowalo lącznie 6 tys zl a ja nie mam kasy :( mam paskudne zeby, 4 juz wyrwane, krzywe, ciagle mi sie psują :( no i nie dosc ze podłuzny łeb to wielkie czoło :( brzydkie rysy twarzy, krotka szyja, mam podwojny podbrodek mimo ze jestem szczupla :( Sylwetka i budowa ciala taka jak u 13 letnego chłopaka, mam szerokie ramiona, wąski plaski tyłek, brak wciecia w talii. Dlaczego los mnie tak ukarał :( U mnie nie da sie nic poprawic makijazem, eksperymentowalam przez lata z ciuchami, fryzurami, kolorami i zawsze wygladalam beznadziejnie, to tak jak śmierdzący Toi Toi, popsikasz odświezaczem, ale smród nadal bedzie smrodem tylko mniej intensywnym :( Jedyne wyjscie dla mnie to operacje plastyczne ale mnie nie stac

no to wiele rzeczy chirurgicznie można poprawić, może nawet jedna zmiana jak np nos wiele zmieni na plus :) a kasę można zawsze zorganizować jak sie tylko chce

dokładnie! zorganizuj sobie to aby systemaycznie odkładać pieniądze. Kiedyś w końcu się uzbiera. Wystarczy tylko odrobina determinacji.

W szkole chłopaki się ze mnie naśmiewali, ale gorsze byly dziewczyny, chlopcy po porostu olewali mnie ciepłym moczem, udawali ze nie widzą albo odzywali sie gdy chcieli spisac prace domową, dziewczyny natomiast były okrutne, po cichu sie nasmiewaly, puszczaly plotki, dogryzaly mi przy kazdej okazji. Zalozylam jako 14 latka konto na dwoch portalach randkowych, dlugo pisalam z jednym chlopakiem 19 latkiem, w koncu sie spotkalismy po prawie dwoch latach, zrobilam sobie wagary i pojechalam do niego do Warszawy :O spotkanie bylo beznadziejne, prawie nic nie mowilismy, poszlismy do kina, oprowadzil mnie potem na pociag, gdy wrocilam do domu nie odpisywal na smsy, na gg zablokowal. Potem przez liceum poznalam jeszcze kilku facetów, facetow bo byli starsi 20-28 lat, jeden mi powiedzial ze nie jestem w jego typie ze mozemy zostac znajomymi, inny podszedł podal mi reke i powiedzial ze trzeba bylo wyslac swoje zdjecie, powiedzial to czesc i powodzenia i normalnie odszedl sobie :( trzech sie po spotkaniu nie odezwalo, jeden nazwal mnie pasztetem po spotkaniu, nie odzywal sie napisalam smsa, odpisal NIE PISZ WIECEJ DO MNIE POTWORZE :( wtedy sie kompletnie załamałam i sie zaczelo, to bylo po maturze, od tamtego czasu siedze w domu :( to tylko część z mojego zycia, bylo wiecej przykrych sytuacji

a moze spróbuj postarać, się by taka operację zrefundował ci nfz, słyszalam, ze jest to mozliwe, jeżeli faktycznie będziesz miała uzasadnienie, ze odbija się to mocno na twojej psychice, jesli znajdziesz psychiatre , który by wystawił ci takie zaswiadczenie, i pózniej możesz starać, sie o dorefundowanie, slyszałam, o takich przypadakch, zejest to mozliwe.. a jeśli wtaki sposób sięnie uda, to jak ktos mowił,moze pomysl o kredycie, wyjeżdziec za granice cokolwiek, by zorganizować pieniądze, albo nawet możesz spróbowac się zgłosić do jakiegoś programu, skoro innym pomagaja to czemu Tobie by nie mieli, spróbuj na każdy sposób, najgorsze co możesz zrobić to się podsa ci załamywac. Co do stanu psychicznego, moze pomysl o braniu leków, antydepresantów, człowiek, jak jest szczesliwy, to od razu wydaje sie innym ładniejszy, i wtedy mało kto zwraca uwagę na wygląd.

co do relacji z internetu to sie tym kompetnie nie przejmuj, bo większosć osoób które tam siedzą, facetpw ,sami ze soba maja problemy, i tak jak ktos napisął, to nie są prawidziwi mężczyżni tylko niedojrzali chłopacy. A większosć, z nich nastawiomna jest wyłączsnie na szybką relację i chodzi im jedynie o seks, niż o poznanie drugiej osoby. I to ze ktoś cvi tak napisał, to tylko o nich świadczy, bo kazdy normalny facet nawet jeslki bys mu się nie spodobała, nie zachowałby się, w taki sposób, jak opisujesz. I powiem, Ci ja np,ponoż, jestem bardzo ładna, ale tez miałam takie same przypadki jak Ty, jesli chodzi o znajomości, z interentu. W tym sensie, że faceci po pierwsyzm spotkanaiu, po prostu przestawali się odzywać. Mimo tego, ze mówili że im sie podobam, że jestm ładna, chcieli dalszy kontakt utrzymywać,takkie przynajmniej wrazenie odnosiłam na spotkaniu. Ja też raczej niczym ich do siebie nie mogłam zrazc, bo byłam miła, uprzejma, itd. podejrzewam, ż ejedytny problem to to, ze jestem troche niesmiała, i nie pije alkoholu, co chyba było problemme dla tych facetów, bo większość z nich to byli własnie imprezowicze. Dlatego stwierdziłam, ze daje spokój sobie ztakimi relacjami, bo albo faceci ta,m chcąc jedynie szybkich relacji i sexu jak pojawia się coś, co może im to utrdunidc, to skupiają uwage na innym obiekcie. Dosłownie, traktuje sie innych jak towar. Tak więc, ja rezygnuje ztego typu nawiązywania znajomości, bo rzadko kiedy zdarza, się, by poznać tam jakaś wartościową osobę, i tobie też to radzę.

Niemożliwe, że jest tak źle. Zresztą niejedno można poprawić dobrym makijażem, wizażem. Zdjęcia pewnie nie wstawisz, żebyśmy spojrzeli na to obiektywnie i ewentualnie coś doradzili... Nie martw się, ja też ładna nie jestem :D

zresztą niejedno można poprawić dobrym makijażem, wizażem xxx podobne brednie opowiadują grubaski, które radzą innym grubasom by sie ''zaakceptowaly'' bo są piękne :O powinno sie zakazac takich praktyk, np dorota wellmann promuje otylosc, to nienormalne

http://free.amciu.com/news.php polecam

Nie wszystkich stać na operacje plastyczne...lepszy wizażysta niż nic. Ma czekać do 60 aż nazbiera kasę na operację?

właśnie ja nie mówię żeby autorka to "zaakceptowała" bo wyraźnie czuje się przez to nieszczęsliwa, ale tak jak pisałam dobry chirurg może dużo pomóc, wystarczy ubierac te kilka-kilkanaście tysięcy, jedna czy dwie udane operacje potrafią zdziałać bardzo duzo i poprawić życie. Na NFZ bym tu nie liczyła bo to raczej musiałyby być np poparzenia czy deformacje, a nie zwykłe defekty kosmetyczne , ale jak pisałam dla chcącego nic trudnego , kase można uzbierać np wyjechać za granicę i zarobić, wziąć kredyt cokolwiek

nie sądzę żeby wiżażysta tu wiele pomógł po tym jak Autorka to opisuje problem wynika bardziej z rysów twarzy,

P- jak papryka R- jak rower O- jak omójboże W- jak w***ekopany O- jak owmordejeża K- jak kuternoga A- jak alleluja C- jak c**a J- jak Józek A- jak achujstym Co nam to daje?

Tez tak mysle, ze powinnaś iść do jakiejś pracy np w magazynie, hurtowni, na produkcje. Tam nikt nie bedzie sie na ciebie patrzyl jak wygladasz, dadzą ci zadanie np pakowanie i robisz swoje i do domu. Zaczniesz zbierac na operacje albo wezmiesz kredyt, euroban jest liberalny w rozdawaniu kasy i łatwo u nich dostac kredycik, podobnie santander i alior albo wyjechac na kilka miesiecy zagranice, teraz na wiosne bedą znow szukac do owocow warzyw do szklarni. Nie ma sensu sie meczyc jesli serio jestes brzydka, sama zrobilam sobie operacje nosa i powiekszylam piersi. Cyckow nie mialam w ogole, mikroskopijny rozmiar jak u dziewczynki ktora dopiero zaczyna dojrzewac, nos wielki jak u faceta. Ciesze sie, ze to zrobilam :)

Najlepiej gdyby wkleiła zdjęcie... O ile pracuje....ale chyba sobie i tak już poszła :)

Ile kosztuje operacja nosa?

Czesc :) jestem w Twoim wieku, nie pracuje :( tez nie mam cyckow, mam wlosy na ciele, nawet te z nosa usuwam ;/ dla lepszego samopoczucia, tez nienawidze patrzec na siebie w lustro, ale makijaz, ciuchy, potrfi dac jakas zmiane naprawde

taki ciekawy tematt a braklo autorki.... a szkodaa

Ile kosztuje operacja nosa xxx nos ok 5-8 tys jak masz np garba, zwęzenie koncowki nosa tej części miekkiej ok 4-5 tys, operacja piersi ok 10-15tys zalezy jaki implant, ksztalt, producent, powiekszenie ust ok 2tys ale co rok trzeba powtarzac, przeszczep wlosow kilka tys, korekta rysow twarzy np podbródek, kosci policzkowe ok 4-8 tys. Drogie to wszystko

Autorko, szczerze Ci współczuję. Sama nie jestem brzydka a i tak mam kompleksy, które robią mi wodę z mózgu, więc co dopiero Ty musisz czuć. Chyba pozostaje Ci stać się obojętną na swój wygląd i reakcję innych, Trzymaj się.

Mogłabyś wstawić swoje zdjęcie, może bym doradziła Ci co mogłabyś zmienić w wyglądzie

Czas najwyzszy zmadrzec autorko

a w czym problem bo chyba spoko wszystko jest tylko facet tylko pewnie ma kogos na boku 333 www.youtube.com/watch?v=v3ruLZoFe44

po co ci facet skoro wiekszosc patrzy tylko na wyglad? da sie samej zyc, znajdz sobie fajne hobby, uprawiaj jakis sport, joge, cokolwiek, wyjdz na rower, ciesz sie kazda drobna rzecza, tym, ze slonce swieci, poszukaj przyjaciolek, ale nie wrednych, niemilych dziewczyn tylko takich co sa w podobnej sytuacji jak ty :) w zyciu sa fajne momenty, nie skupiaj sie na tym co zle, na tym co bylo, pozwol sobie odetchnac, na swoj wyglad nie masz wplywu, skoro nic sie nie da zrobic to nie katuj sie dodatkowo, porozmawiaj z psychologiem i postaraj cieszyc sie zyciem, usmiechnij sie :)

masz rodzicow, ktorzy sa przy tobie, przytul ich :) nie kazdy musi zyc wedlug okreslonej koncepcji, niektorzy nie maja tego co ty, a i tak sie usmiechaja, szczescie jest ulotne, to nie to, co w telewizji, w kolorowym pisemku, ci ludzie czesto sa pokrzywieni i nieszczesliwi, trzeba to znalezc w sobie, nie pozwol nikomu wmowic jak masz sie z soba czuc, jestes wartosciowa i wredni ludzie tego nie zmienia