Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Toksyczna matka czy ktos tez tak ma?

Polecane posty

Gość gość

Moja matka jest bardzo apodyktyczna i toksyczna (dla mnie) osoba. Cale zycie tresowala mnie jak malpke w klatce. W domu byla przemoc - matka mnie wyzywala, obrazala przy kazdej okazji, lanie tez bylo. Potem wyjechalam za granice, ale chora relacja pozostala. Czesto po naszych telefonicznych rozmowach jestem zdolowana i ogolnie pesymistycznie nastawiona do zycia. Nie moge z nia porozmawiac w sumie na zaden wazny dla mnie temat, jak np. o zwiazku, czy nawet zwyklych blahych sprawach. W sumie rozmowy z moja matka przypominaja slynny dialog Adasia z "dnia swira" z jego matka (przy stole) - ja o jednym, ona o drugim. Do tego od kiedy pamietam jest strasznie zgorzkniala, bez zainteresowan, ma dopiero (albo juz) 62 lata, ale zachowuje sie jakby miala minimum 80. Zero wlasnych celow w zyciu, znajomych itp. - za to ma mnie i moje zycie! Niestety jestem jedynaczka i nie moge totalnie urwac kontaktu (sumienie!), ale tez mam dosyc jej ingerencji w moje zycie. Sama nic nie osiagnela, ale ciagle mi wypomina, ze tyle na mnie poszlo pieniedzy (studia), a ja jestem niewdzieczna i wogole leniwa i malo zaradna w zyciu (bo nie osiagnela tego co ona sobie dla mnie wymarzyla). Czy ktos z was ma taka matke i jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz się że masz matke. Jak kopnie w kalendarz to ci będzie jej brakować. Zobaczysz i wspomnisz moje słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnilady
Ja mam matkę bardzo podobną do Twojej. Niestety mój ojciec jest też prawie taki sam, więc zawsze grali w jednej lidze przeciwko mnie. Moje dzieciństwo było pasmem udręk i wiecznej krytyki. Niestety odbiło się to na mojej psychice i pewności siebie. Moje życie zmieniło się w momencie wyprowadzki i założenia własnej rodziny. Z rodzicami kontakt utrzymuję, ale rozmowy wyglądają mniej więcej tak jak z sąsiadami- o pogodzie, jedzeniu itp. Co mogę Ci poradzić? Musisz pogodzić się z tym,że masz taką a nie inną matkę i zaakceptować fakt, że to niezależne od Ciebie, nie masz na to wpływu i nie jesteś winna temu, że jest taką osobą. Pomyśl, że Twoje życie będzie inne i wyciągniesz wnioski z jej życia, jaką matką i człowiekiem NIE być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnilady
Gość nie ma pojęcia, co mówi, bo nie wie co to znaczy mieć toksycznego rodzica. Ja mam brata starszego o 14 lat ode mnie- już będzie z jakieś 8 lat, odkąd zerwał wszelkie kontakty z rodzicami i żyje własnym życiem, wcale nie tęskni. Mówi,że zacząć nowe życie odkąd się odciął- ale on miał o wiele gorsze przeprawy z nimi niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kontakt ze swoja zerwalam,bo przez nia nabawilam sie nerwicy i komleksow.Wiecznie obwiniala mnie za swoje niepowodzenia,a to za wielka,a to za chuda,mysle dzis,ze z glowa cos miala i tyle.Odzylam,jak sie wynioslam z domu i kontakt zerwalam.Na miano matki trzeba sobie zapracowac,ona na nie nie zasluzyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko, jest na forum świeży temat "Co myślicie o zachowaniu mojej matki". Poczytaj wpisy i przemyśl calokształt relacji ze swoją matką. Polecam Ci również książkę "Toksyczni ludzie" Lilian Glass. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×