Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiutka

ile miałyście lat jak nauczyłyście się gotować

Polecane posty

Gość asiutka

piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nauczyłam się dopiero po ślubie. W domu rodzinnym prawie nic mnie mama nie nauczyła, dopiero potem metodą prób i błędów a także podpytując mamę nauczyłam się. Już w pierwszym roku małżeństwa sama przygotowałam wigilię z karpiem pieczonym włącznie :) Pewnie mam talent bo niewiele czasu minęło i już potrafiłam zrobić większość podstawowych dań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kupiłam swoje mieszkanie to stwierdziłam że albo teraz naucze się gotować albo nigdy już 2 lata mieszkam sama i widzę że już ma o wiele większą wprawę niż na początku i nadal się uczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiutka
Po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupa z rakow
nigdy nie nauczylam sie gotowac samo wychodzi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 25 lat:O a nauczyłam się mając 16, jak się z domu wyniosłam, miałam dobrego nauczyciela i weszło mi to w pasję. do dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawowe potrawy typu na obiad schabowy z ziemniakami, rosół, jajecznica to za dzieciaka. Moja matka była wiecznie w szpitalu a ojciec w pracy albo pijany do nieprzytomności. We wczesnym dzieciństwie była babcia do pomocy ale ona uważała mnie i mojego brata za "swoją zgryzotę" i szybciutko się wyłgała z pomagania. Prowadzenie domu, zapłata rachunków, porządki, pranie i gotowanie było na mojej głowie. Nawet do administracji chodziłam :P Wiem, moja rodzina jest patologiczna, ale za to szybko się usamodzielniłam. W szkole nawet nikt się nie skapnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem facetem i miałem 19 lat jak się wyprowadziłem z domu i nauczyłem. :P Chociaż wcześniej już trochę umiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nadal nie umiem, sobie ugotuje ale komus w zyciu nie bede wysluchiwac glupich uwag (meza nie mam dodam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz jest kucharzem ja sprzatam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok 22 juz dobrze gotowałam, choc szału nie było, podstawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie to, cały czas się uczę i nie powiedziałąbym że umiem gotować mimo że samodzielnie robię jakieś zrazy, gołąbki czy inne gulasze i oczywiście zypu i jakieś mięsa/ pieczone i duszone, skąd umiem nie wiem, mamie za wiele nie pomagałam, po prostu zawsze gdzieś tam jedynym okiem widziałam co robi i jak... i tak oto sama majstruje żarcie, swoją drogą to w dzisiejszych czasach gdzie jest masa gotowych mieszanek przypraw to żadna sztuka ugotować gulasz, zrobić skrzydełka pieczone czy fasolkę po bretońsku... kiedyś jak nie było gotowych mieszanek tylko same podstawowe zioła i przyprawy i trzebabyło samemu zrobić mieszankę i dobrze doprawić (nie pod siebie ale pod wieszośc gości)to byłą sztuka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie więcej jak 12' rodzice w pracy,młodszą siostra. Tak ze gotowanie spadlo na mnie . wiadomo nie gotowalam jeszcze wtedy dan typu golabki czy schab nadziewany ale kotlety mielone,zupy,itp. to umialam .wgl. to rodzice wymagali ode mnie wiecej niz np. rodzice rowiesniczek natomiast mlodsza siostra w analogicznym wieku miala lzej i mniej obowiazkow a nauczyla sie gotowac dopiero jak sie wyprowadzila czyli w wieku 25 lat i zaczynajac od podstaw bo nawet glupiego schabowego nie umiala .Teraz mam 30 ale sprzątac dalej nie umiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od małego siedziałam w kuchni albo z mamą albo z babcią i w wieku kilku lat potrafiłam przygotować proste potrawy, z wiekiem przychodziły bardziej skomplikowane, nie było jakiejś granicy wiekowej z tym związanej, samo przyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×