popsul mi humor z rana jak dziecko

Rano szykowalam sie do pracy z facetem. Robilam sniadanie,stal obok mnie i powiedzial bym mu pieczywo jeszcze dala to powiedzialam 'to wez,tez masz blisko' a on z pretensja 'nie mozesz?!' I powiedzialam ze to nie jest moj obowiazek ze i tak sniadanie robie..a w koncu walnal focha i go nie zjadl:/ pytalam pare razy czy zje zeby sie nie zepsulo i raz powiedzialam zeby zezarl..zagalopowalam sie. No ale to on zaczal, jakby jie mogl wziac tego pieczywa... najczesciej to ja wyciagam reke na zgode bo on ma focha ale w tej sytuacji czy to moja wina? Powinnam cos mu napisac? Nienawidze sie klocic:/

Poszukaj sobie pracy bo widzę, że ci z nudów odwala.

Oboje pracujemy :/

Jasne, chyba chalupniczo jak masz czas przed kompem na kafe siedzieć.

Pisze z telefonu,nie pomyslalas?

Ale macie problemy ,ja pierdziele! A niech se sam koryto zrobi. Sam se robie i jakos mi rąk niewykrecilo. Fochy? To jakaś pista nie chlop. Fochy to panienki pokazują. A kopnij tego pedzia w d**e ,znajc se faceta.

Jakos tak sie przyzwyczail.ze ja robie jedzenie on rzadziej. I mowil ze sie szykowal i chcial bym ja te bulki wziela ale z 2 strony mogl wstac wczesniej;/ rozdtawac sie przez takie cos jie bede ale jak sie powstrzymac od odzewu i ciekawe czy mnie przeprosi...

z tym"zeżarł" to przesadziłaś, on zapytał o pieczywo, mogłabyś je mu podać albo powiedzieć inaczej, innym tonem, a nie "tak samo masz blisko" To już samo w sobie jest pretensjonalne i prowokuje do dalszej kłótni. Można było powiedzieć, kochanie a mógłbyś wziąć sam?" Albo robisz śniadanie chętnie i podajesz uprzejmie albo w ogóle nie robisz. Bo widać, że masz pretensje i z wielką laską podajesz śniadanie. Ja bym takiego śniadania nie zjadła bo jeszcze bym się zakrztusiła. Kto tak pokarm podaje? Wszelkie posiłki podaje się życzliwie z uśmiechem, żeby smakowało, a nie z wyrzutami :) Nie nauczono Cię gościnności? Czy on też tak Ci wszystko z laską robi? A może jest z tobą z łaski? Może oboje się strasznie poświęcacie i łaskawie ze sobą jesteście? :) Powinnaś go przeprosić za swoje zachowanie, bo to ty zaczęłaś, on tylko poprosił o pieczywo i zastanów się dlaczego robisz mu te śniadanie, z chęci czy z musu, bo jeśli z musu to sobie odpuść.

Ale ja codziennie robie te sniadania i nie raz z musu bo panicz woli dluzej pospac niz sie zrekompensowac i mi tez nie raz zrobic wiec nie dosc ze robievto jeszcze jakies 'ale' :/ a jakbym tylko sobie zrobila to by byl foch...

7:34 i tu sie udzielasz?! wpiertol gotowy,tylko wysciubnij nos na klatke sieroto obrzygana. sasiedzi. do autorki: jakby mi ktos tak lache robil, nie odwdzieczal sie bym kopnela w d**e az by umarl w powietrzu. jestes az tak brzydka i zdesperowana by musiec byc ze szmata taka? miej godnosc. odejdz. on cie nigdy nie bedzie szanowal i lal przy byle okazji yntelygentna inaczej.

Dla mnie niepojęte jest robić facetowi śniadanie. Jak ludzie mieszkają w jednym domu to każdy robi sobie śniadanie sam. A tak to nauczyłaś go luksusów to teraz on myśli że mu się to należy :O

jezeli masz ambicje byc darmowa sluzaca i materacem zamiast partnerka to mieszkaj z nim dalej. prawdziwi ludzie sa niezalezni i samodzielni. widac rola kokoszki pasuje c***askudo.

To są właśnie dzisiejsze związki. Dorabia się ideologię do każdej ukrojonej kromki chleba,wypomina wszystko co się zrobiło,ciągła licytacja. Przecież to oszaleć można. I jeszcze to słownictwo.

Weź kobito poogladaj "Wejscie smoka" wez kij od miotly zlej go po łbie skop mu jaja ale tak zeby mu spuchly. Juz wiecej reki niepodniesie na ciebie, acha łeb mu patelnią rozwal:-) masz prawo sie bronić:-)

myślę, że winę ponosi piekarz