co mi dadzą ćwiczenia bez diety? pytanie do dziewczyn doświadczonych w temacie

Od miesiąca ćwiczę 5-6 razy w tygodniu przez godzinę z Mel B i Ewą Chodakowską. Skupiam się głównie na udach i pośladkach. Ćwiczenia sprawiają mi przyjemnośc, więc nie mam z tym problemu, ale nie potrafię sobie odmówić słodyczy. Ogólnie staram się jeść zdrowo, nie piję żadnych słodkich napoi, tylko wodę niegazowaną i raz dziennie kawę rozpuszczalną. Nie jem żadnych fast foodów, białego pieczywa itp, tylko te nieszczęsne słodycze... Moje pytanie więc brzmi- jakie są szanse, że ćwiczenia dadzą jakieś efekty jeśli nie będę panować nad swoją dietą?

małe, bo im więcej ćwiczysz, tym więcej chce ci się jeść. wciąż będziesz przyjmować więcej kalorii niż potrzebujesz

Syzyfową pracę :D Nie trzeba było wpierdzielać tylko edukować się, to byś wiedziała, że g****o Ci te same ćwiczenia, bez odpowiedniej diety dadzą :/

oczywiscie, ze dadza efekty, wystarczy pomyslec - cwiczysz spalasz kcal, gdybys nie cwiczyla to bys tych kcal nie spalala. Ale wiadomo, beda gorsze niz w przypadku gdybys trzymala sie scislej diety. Zrob sobie cheat meal 2 razy w tyg a w pozostale dni staraj sie trzymac dietki

Im intensywniej ćwiczysz tym więcej energii potrzebujesz, oczywiście więcej spalisz kalorii. Idealna sprawa jeśli chcesz utrzymać wagę, jeżeli chcesz jeszcze schudnąć możesz wziąć suplement i to w zupełności wystarczy, z acetomale przy takim trybie życia może to być 3-4kg , albo więcej.

Po 1 nie schudniesz tylko z ud czy tylka bo waga bedzie schodzic z calego ciala. Skoro lubisz cwiczyc i masz doswiadczenie postaw na trening silowy a nie zabawy w stylu chodak bo tylko czas tracisz A i dieta slodyczowa nic nie uzyskasz to pewne