Dziękuję za usunięcie mojego wątku chyba mam nawrót chcę popełnić samobójstwo

Nie ma to jak rozpisać się na ważne tematy i później zobaczyć, że mój temat nie istnieje. Może byście się zajęli innymi, bzdurnymi wątkami, a nie usuwaniem poważnych tematów...?

poważny jest wyłącznie Wladimir Putin, reszta to grono skaczących wokół niego grajków :)

Moderacja to ścierwa i oni zawsze usuwają porządne tematy a byle gówna w których się obrażają ludzie to zostawiają

nie przejmuj sie to forum to dno

dlaczego

Nie wiem.

co sie dzieje?

A o czym skasowali ci temat i czemu chcesz samobojstwo popelnic?

Widać że jeszcze żyjesz i nie wybierasz się na tamten świat wiec temat z de wzięty, tylko miejsce zabiera. Jak się chce zabić to się to robi a nie o tym gada

mam myśli samobójcze, ale nie mam odwagi tego zrobic a w wątku opisalam szerzej swoje problemy i prowadziliśmy dyskusję nt. sposobu terapii...

to jakie masz problemy powiedz tak w skrocie...

nawoływanie albo podżeganie do samobójstwa grozi więzieniem. Kodeks karny sobie zobacz

Ogólnie nic mi nie wychodzi, ponoszę porażkę za porażką, a w otoczeniu praktycznie nie mam życzliwych mi osób czuję, że zawaliłam życie mam okresy energii i okresy deprechy, w okresach energii nawet jak uda mi się coś zrobić, to potem dopada mnie okres deprechy i lęku ale to dłuższy temat, a ja się chciałam tylko poskarżyć na usunięcie wątku..

Kogo kto podżega? Naucz się czytać najpierw a potem się produkuj. Pełno tu tematów z tyłka wziętych, co drugi się zabija już któryś rok z rzędu bo rodzice się krzywo spojrzeli i TP. A przez takie ofiary dzieją się prawdziwe tragedie bo ci co chcą ze sobą skończyć to po prostu to robią a nie zakładają na forach tematów typu chce się zabić żałujecie mnie wszyscy

Przestań mnie oceniać nie widząc, co było w tym wątku.

a ja nie mam pracy i czuje się identycznie .

Ale może masz chociaż skończone studia, udane życie towarzyskie, wartościowego partnera.

To pytalem co u ciebie sie dzieje to nie chcesz konkretnie odpowiedziec i opisac...

przecież odpisałam! a nie będę 100x tego samego opisywać w elaboratach.. przepraszam.

samobojstwo? szkoda ze nie przyszlo ci zyc w czasach drugiej wojny swiatowej ludzie trafiali do obozow zaklady patrzac jak ich rodziny sa mordowani ale i tak chcieli przezyc czesto odbywalo sie to kosztem mordercej pracy niewyobrazalniej potwornej przy czyszczeniu komor gazowychh z cial zabitych radze obejrzec kilka filmow o 2 wojnie holokauscie wtedy moze docenisz zycie a jak nie to pod autobus ...zglosci sie po prawdziwa pomoc do specjalistow a nie narzekasz ze usuneli ci temat w miejscu gdzie kazdy ma kazdego i wszystko w doopie a kilka osob bedzie c***isac jak ci wspolczuje zeby podbudowac swoje ego jacy sa wspanialomyslni

no jak uwazasz, w takim razie ten temat tez idzie w zapomnienie bo ile mozna pisac o skasowaniu innego watku? :P

I bez czytania mogę się domyślić co tam u tym wątku było. Rodzice be, znajomi be, pracy nie mam, depresja, fobia społeczna, wszystkie te tematy są do siebie podobne. I wszystkie mają na to cudowne lekarstwo - samobójstwo. Ludzie czy to pokolenie jest takie p i z d e c z k o w a t e czy skąd ten nagły wysyp "samobójców"? Teraz jak ktoś ma doła to wchodzi na forum, zakłada temat" zaraz się zabiję "i podbija sobie ego tysiącem postów" nie rób tego" od kompletnie nieznajomych ludzi którzy tak naprawdę mają nas w... zamiast wziąć się za siebie tak jak robili to ludzie jeszcze 20 lat temu A przez to prawdziwe tragedie się dzieją bo taki potencjalny samobójca "krzyknie o pomoc" raz, zginie w tłumie i faktycznie to zrobi. Bo jego krzyk utonie w powodzi tych co o samobójstwie sobie tylko chcą "pogadać"

Ja tam mało co napisałam o samobójstwie. Dyskusja rozwinęła się w innym kierunku, otrzymałam dużo rad odnośnie terapii (bo babka do której aktualnie chodziłam mi nie podpasowała i dziewczyny też mówiły, że ma dziwne metody). Ale pewnie. Lepiej napisać, że ktoś jest 'p**deczkowaty' i nagadać swoje.

Terapie made by kafeteriane ciotki dobra rada faktycznie ci pomogą. PSYCHOLOG albo PSYCHIATRA

Tu co druga doradzająca sama potrzebuje psychologa lub psychiatry :D

Nie umiecie czytać? piszę, że chodziłam do terapeutki ( i nie tylko, także i u psychiatry, i psychologa byłam...)ale chcę ją zmienić, bo mi nie pasuje..

ja kocham zycie,miałem próbe samobojczą,teraz kocham zycie,bo jest cenne,akceptacja sytuacji w ktorej sie znajdujesz,nic ci nie wychodzi,nic nie masz lub mało masz,akceptujogladaj filmy,seriale,czytaj ksiazki(fantasy lub przygodowe),słuchaj muzyki,jedz słodycze,pizze,ciasta,nie chcesz wychodzic z domu,to nie wychodz,rób sobie kilka dni samotnosci,samotnie...rob to co sie ciekawi,co cie odpreza,mzoesz sobie załatwic rente socjalną-pojdz do psychiatry,renta jest potrzebna jesli nie jestes w stanie pracowac,male pieniadze ale zawsze jakies finanse zeby jako tako zyc,kocham Cie pomimo ze Cie nie znam,kocham Cie,zalezy mi na tobie,nie wiem jak wygladasz,nie wiem ile masz lat ale kocham Cie,zalezy mi na tobie,twoje zycie jest cenna,błagam,żyj...zycie jest takie krótkie..prosze żyj...gdybym tylko miał mozliwosc byłbymz tobą,przytulił,rozmawiał,pocieszał...gdybym tylko miał taką mozliwosc

nawet jESLIjestes mężczyną te słowa wyżej są aktualne.NIE PODDAWAJ SIĘ! WALCZ,ZYCIE JEST CENNNE

gdybym mógł cofnąć czas nigdy nie targnąłbym sie na swoje zycie,do tej pory żałuję

ja tez mam depresje