Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Poziomkaa123

Związek z portugalczykiem? Różnice kulturowe? Kwestia płacenia?

Polecane posty

Cześć, głupio mi o tym z kimkolwiek rozmawiać, stąd tu pytam... Sytuacja wygląda następująco: jestem studentką, poznałam pare miesięcy temu Portugalczyka, pracuje tutaj. Spotykamy się, lubimy swoje towarzystwo, dogadujemy się. Widzę, że się stara. Nasze aktualne relacje określiłabym jako jeszcze nieustalony związek - zachowujemy się jak para, ale nie rozmawialiśmy o tym, czego od siebie oczekujemy. Problem: Nie wymagam tego, żeby za każdym razem za mnie płacił, bo raczej i tak bym nalegała, żeby płacił każdy za siebie... ale z jego strony nawet nie ma tego gestu, tej delikatnej propozycji, że on zapłaci. Idziemy do kina, na piwo, cokolwiek, oboje wyciągamy porfele. Co o tym myślicie? Nie jestem księżniczką, która domaga się płacenia, ale jednak taki gest czasem mógłby być miły. Uwielbiam jego towarzystwo, jednak to czasem krępują mnie te sytucje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Nasze aktualne relacje określiłabym jako jeszcze nieustalony związek" Nie jesteście w związku, jesteście TYLKO kolegami, to nie płaci za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W porządku, masz poniekąd rację. Ale jeśli proponuje kino, idziemy, to nie powinien chociaż wyjść z inicjatywą? Nie mam pojęcia z czego to wynika. Zwykle faceci, którym jakoś na mnie zależało, przynajmniej to proponowali, a niektórzy naprawdę nawet nie dopuszczali myśli, że mogłabym płacić. Próżnie to brzmi, wiem, ale jednak jakoś tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez obrazy ale to obcokrajowiec, on nie szuka żony ani nikogo na stałe, chce sie zabawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie chciala obcego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mchy i Porosty
Mądry człowiek. Jak widzę młodych chłopaków, którzy kupują laskom drinka za równowartość ich kilkugodzinnej harówy na budowie to mi się serce kraje. Brać portugalczyka, mądry facet, wychowa Cię na dobrą kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak ma inną mentalność, nie wie, że w Polsce księżniczki czekają, że będzie się za nie płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jestem z poludniowcem i zawsze bierze rachunek na siebie, choc nigdy tego nie wymagalam. Wlasnie kiedy bylam z polakiem, to pierwsza randka on placil, a na drugiej ja. pol na pol. Moj obecny maz zawsze placil za mnie, od poczatku nawet jak sie slabo znalismy. i widze ze wielu facetow tu tak robi. wiem juz ze mozna sobie miedzy bajki wlozyc gadanie, ze nasi polscy chlopcy sa super szarmanccy, a na zachodzie panuje rownouprawnienie itp, bo to nie jest regula ani tu ani w polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie ! portugalczyk nigdy nie płaci a zawsze kopuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abstraktyk
Ja widzialem taka scene: Dziewczyna (byli z soba wtedy juz chyba 2-3 lata) nie miala kasy, wiec zostala w domu a jej chlopak poszedl z nami do kina a potem do clubu. Wtedy to byl dla mnie szok. Gdyby nie to, ze byla dziewczyna tego chlopaka, sam bym jej postawil. Teraz wiem, ze to norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zachodzie Europy nie stawia się kobiety na piedestale i tam każdy płaci bo jest pełne równouprawnienie u nas niedługo też będzie tak. Jesteście znajomymi więc czemu miałby płacić? Zresztą czemu facet ma za cokolwiek płacić za kobietę? To się nazywa sponsoring! No i piszesz, że zachowujecie się ja para ale parą nie jesteście czyli podejrzewam, że uprawiasz z nim seks bez zobowiązań i głównym powodem jest to, że jest on z poza Polski:P Sporo się napatrzyłem na to jak polki lecą na zagranicznych i pozwalają im na znacznie więcej nawet złych rzeczy niż rodakom. Polakowi robiłabyś pewnie awantury albo po pierwszym razie byś nim zerwała kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam to jak najlepiej ując, żeby nie wyjść na "księżniczkę", która szuka sponsora, tylko osobę, która doceniłaby taki jakiś gest. Seksu jeszcze nie było, związku też nie ma :) Może po prostu chciałam poczytać podobne historie, za to co pisaliście - dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jesieni rozwiodłam się z Portugalczykiem. Na swoim przykładzie radziłabym dobrze się zastanowić nad związkiem.Mój z roku na rok robił się większym leniem.Zarówno w łóżku jak w życiu codziennym.Po pracy gazeta, wino i TV. W łóżku zaczęło wiać nudą.Mamisynek totalny.Niebotyczne rachunki telefoniczne za telefony do mamy. Po 5 latach małżeństwa została mi 3 letnia córeczka.Mieszkaliśmy w Norwegii,po Nowym Roku wróciłam z córką do kraju, bo dostałam tu konkretną propozycję pracy a on pozostał w kraju fiordów. Z tym płaceniem to sprawa indywidualna, chociaż mój ex raczej oporów nie miał i częściej on za mnie niż ja za niego, jak płaciliśmy w okresie chodzenia ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JESTES NAIWNA ;A ON CIE NACIAGA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez sie dziwie. Mieszkam rok w hiszpanii i widze ze faceci jak chca zaimponowac kobiecie to placa. Czesto placa za znajomych ktorych zapraszaja. Jesli spotkania sa czeste, to wiekszosc znajomych placi za siebie lub placi osoba ktora takie wyjscie inicjuje.Moze w skoro mieszka i pracuje w polsce, to po prostu go nie stac. Moze ma jakies zobowiazania i liczy sie z kazdym groszem. Nie skreslalabym faceta dlatego, ze nie ma takiego gestu. Natomiast przygladalabym sie roznicom kulturowym i rozmawiala na ten temat. To podstawa. Nie mowie, zeby od razu gadac a wiesz, w polsce jest przyjete, ze mezczyzna placi, bo to czeto sprawa honorowa itp. Ale mozesz poruszyc kwestie rownouprawnienia i wskazac przyklady w polsce a on niech powie Ci jak to jest przyjete u niego. Co do tego co ktos tu juz napisal, moj ex tez zawsze placil na poczatku, a potem placil ten kto ma kase. Polak. Potem jak zostalismy bez pracy, to ciagnal zasilek a mnie syslal do pracy w Anglii u znajomego. Sam nie skorzystal tylko siedza. W pl pytal kiedy zrobie przelew. A ja pracowalam fizycznie jako jedyna kobieta miedzy prawie samymi facetami, anglikami, hiszpanami, muzlumanami. wszyscy pytali sie czy ro jest norma, ze twoj facet z pl siedzi na tylku a ty zapieprzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 15.42 Dlatego pewnie jest już tylko ex? Znalazłaś sobie kogoś na Zachodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy ma za ciebie płacić choć jesteście tylko "kolegami"? Z jakiej racji, boś kobieta? Na zachodzie panuje prawdziwe równouprawnienie, nie takie polskie gdzie kobieta ma prawa a mężczyzna obowiązki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialabym, ze to nie ma nic wspolnego z jego narodowoscia, a raczej z indywidualnymi cechami charakteru. Mieszkam w Portugalii od wielu lat i nigdy nie zaobserwowalam takiego zachowanie jako typowe u Portugalczykow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram wypowiedz wyzej. mieszkam od kilku lat w portugalii zauwazylam ze tutaj nawet sie obrazic czasem potrafia jak dziewczyna chce zaplacic. ale to odtyczy wyjsc typu: randka. nie wyjsc z kolezanka. bo jesli jestescie tylko znajomymi to to normalne ze kazde placi za siebie. Albo raz jedno a raz drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×