Czuję się i wyglądam źle

Czuję się, jakbym miała depresję. Coraz częstsze dołki, płaczliwość (a zaznaczam, że nigdy nie byłam specjalnie płaczliwa, chyba, że jakaś granica została przekroczona), zamartwianie się o swoje życie. Duże kłopoty z rozwiązywaniem problemów, a nawet z codzienną aktywnością. Wyglądam też jakbym była chora od dłuższego czasu. Szara cera, mimo intensywnej pielęgnacji (np. serami z wit. C własnej roboty etc). Opadnięte powieki, coraz bardziej. Smutne oczy, z pękającymi w nich ostatnio naczyniami(nigdy wcześniej tak nie miałam). Sucha skóra na nogach (nie mogę wyjść na dwór bo mam tak suchą że mnie boli później - muszę zakładać rajstopy...) i masa naczynek na nich, czerwone. Robiłam sobie kąpiele olejkowe, wcieram jakieś balsamy. Wiele nie pomaga.. Suche puszące się włosy, szybko się przetłuszczające. Łamliwe paznokcie. Opadnięte piersi. Badania niby w normie...

zatem wyglądaj źle

a ile masz lat...? masz faceta...?

No tak, napisałeś tylko o wyglądzie...

21. Nie mam żadnego faceta. Chyba bym szału dostała, jakbym go miała. Raz z kimś byłam i mi wystarczy

"Chyba bym szału dostała, jakbym go miała. Raz z kimś byłam i mi wystarczy" x dlaczego ? uzasadnij

A co to facet gryzie...? chyba że sutki :)

Nie nadaję się do związku, bo spora część otoczenia postrzega mnie jako słodką, jakby uległą dziewczynkę i lecą na mnie głównie faceci, którzy myślą, że mogą mnie sobie ustawiać. A ja jestem odrębną jednostką z własnym zdaniem i nie pozwalam, żeby ktoś mi coś narzucał albo wpuszczał w maliny.

A z kolei inny typ faceta nie zwraca na mnie uwagi za bardzo. Lubię starszych, pod 30stkę nawet etc, ale coś mi się z nimi nie udaje. Choć jeden 32 lata był mną zauroczony Poza tym wstydziłabym się swojego wyglądu. Jakbym miała spać z facetem i się obudzić bez makeupu i z gorszym dniem z oczami , spaliłabym się ze wstydu. Albo jakbym miała pokazać mu swój szeroki i płaski tyłek [no dobra, wagę mam zupełnie w normie, ale to nie oznacza, że mam dobrą figurę]

[pomijając już to, że mój pociąg jest niemal zupełnie zerowy]

nikt nie jest idealny na pewno masz coś w sobie seksi...? że facet nie patrzyłby na Twoj tyłek tylko na to co by go podniecało :)

Nie mam nastroju i nie mam w sobie nic seksi. Jedyne, co podobno mam pociągające, to słodki typ urody, ale i tego nie mam bez umalowania się (mnie bardzo zmienia makijaż, pomiędzy lekkim a średnim.. muszę umalowac oko, podkręcić rzęsy zalotką, tusz, kredka, odrobina eyelinera.. i podkład, bo jak umaluję oko a podkładu i korektora na sińce pod oczami nie dam, to wygląda to źle, bo jak już pisalam, mam szarą cerę, cieniutką, cienie, i przebarwienia koło nosa, z którymi mam zamiar zacząć walczyć kwasami. A bez makeupu moje oczy nie istnieją). Tak to nawet cycki mi opadły (jakieś większe B), nogi mam grubawe jak na tą wagę (uda mam jak krowa miękkie..), za małe wcięcie w talii i szersze ramiona. Nic specjalnego. Coś tam ćwiczę w domu i z talii mi uciekły 2 cm (i tak to mi nic nie da na wcięcie, bo już miałam płaski brzuch.. 66 cm w talii aktualnie), ale z nóg nic.

Czuję się po prostu zniechęcona, do wszystkiego, a dbanie o wygląd i niewielkie tego skutki i tak tylko umacnia to poczucie. Jeść też się staram jeść świadomie, wywaliłam już dawno słodycze i chipsy i jem ****ardzo sporadycznie, staram się jeść sporo warzyw, jajek, kasz.

na pewno nie jednemu facetowi podobały by się Twoje cycki :) chodzi w bluzkach z dekoltem...

Moje koleżanki nic specjalnego z sobą nie robią, ot umalują się ładnie i tyle, nie ćwiczą, żrą fastfoody, a wyglądają 100x zdrowiej i bardziej kobieco ode mnie. A ja choćbym żyły z siebie wypruwała, to dalej z malutkimi efektami.

nic nie przychodzi od razu :) a tym bardziej dbanie o wygląd tu potrzeba czasu... Wazne że jesz świadomie, wywaliłam już dawno słodycze i chipsy jaki masz wzrost i wagę?

Chodziłam, teraz rzadziej, bo mi opadły właśnie i jak nie podciągnę moocno stanika to to widać. Dobrałam sobie trochę lepszy stanik, jak zarobię to pójdę do bratfiterki. BTW mój były chłopak wyśmiewał mój biust, że mi się 'nie łączą piersi' i w ogóle, ale to był dzieciak, ja wtedy miałam bardzo ładny właśnie i kształtny, bo wtedy niedawno mi urósł... miałam 17 lat. Tęsknię za nim w takiej formie :P

a moze trzeba ćwiczyć biust pompki ćwiczenia butelkami itp. zawsze poprawia miesni koło cycków

167, 55 kg. Ale nie wyglądam. Wyglądam na jakieś 60 kg. Taka sama waga od 5 lat, wcześniej byłam chudsza Wiem że nie przychodzi od razu, ale ja pewnymi rzeczami zajmuję się już dłuższy czas. O włosy dbam jak szalona od roku. O cerę też sporo. O okolicę oczu więcej niż 2 lata, jakieś masaże nawet etc, a one dalej potrafią mnie zaskoczyć i być cholernie opadnięte, szczególnie rano.. A muszę nieraz wstawać z samego rana.. Używam czasem takich azjatyckich tasiemek na powieki eyelied tape, jak jest naprawdę gorszy dzień. Łażę w nich cały poranek jak się wyprawiam, bo nałożone tak cały czas - dziwnie to wygląda. Ale czasem nie ma na to czasu i czuję się z tym okropnie. Ciachnę się kiedyś - blepharoplastykę sobie zrobię...

zbadaj tsh na tarczycę i anty-tpo na zapalenie tarczycy- hashimoto

Właśnie uczę się robić pompki, ale słyszałam, że to pomaga tylko troszkę. Że stanik jest najważniejszy. Ja mam też duże skrzywienie kręgosłupa, może to przez to.

Piszesz, że jeden facet 32 lata był mną zauroczony... to coś mu się podobało...?

Mam bardzo podobne oczy do pani z lewej - http://www.empireeyeandlaser.com/originals/objects/F1_4lid.jpg tylko ja nie mam tak ładnego ich koloru i bardziej "pospolite". Właśnie myslałam o zbadaniu hormonów. Choć kiedyś coś mi zlecała lekarka, szczegółowe badania krwi i chyba było jedno badanie na tarczycę i wyszło OK. Ale ponoć to różnie bywa, czasem nie wychodzi ..

to rób kobiece pompki, takie pół :) najważniejszy jest stanik, ćwiczenia, prosta postawa, a w nocy śpisz w biustonoszu czy bez...?

przestań pierdolić i lepiej tzytzki pokaż. Każdy facet woli kobietę , która ma skrzywienie kręgosłupa i pokazuje tzytzki niż kobiete , która nie ma skrzywienia i nie pokazuje tzytzków

W dużej mierze mój charakter. On już jak mnie poznał 1 raz (w takim gronie ludzi), to potem do kogoś mówił, że go bardzo bardzo zaintrygowałam, moja mimika, gesty, zachowanie etc. No ale nic się z tego nie rozwinęło z różnych względów

Ale co mam pokazywać, jak już nie ma co xD lubię czasem ponosić coś mocno obcisłego za to. śpię bez. Ale może jak bratfiterka mi coś porządnie dobierze, to kupię też jakiś bardziej sportowy stanik i w takim będę ćwiczyć i spać.

kochana, mi również kiedyś wynik tsh wyszedł dobry. A już wtedy miałam hashimoto ( wysokie anty-tpo) o czym nie wiedziałam. PO pół roku tsh wskoczyło wysoko w górę. Także zrób sobie te badania, tak dla własnego spokoju i pewności

a to pewnie jakis rozwodnik ...ten 32 lata...? najlepiej spać w sportowym staniku :) a foto możesz wrzucić to ocenimy ...

Nie rozwodnik :) Nie chcę wrzucać fot ;) zresztą takie coś to i tak na żywo najlepiej zobaczyć, bo zdjęcia mogą przekłamywać pewne rzeczy.