Gość gość Napisano Luty 5, 2015 czy któraś z Pań miała aborcję za granicą ? jak to wszystko tam wygląda, jaka cena takiego zabiegu? Proszę tylko o konkretne odpwiedzi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 5, 2015 W czeskim szpitalu koleżanka była na zabiegu, pojechałyśmy razem dla bezpieczeństwa. Najpierw była wizyta w prywatnym gabinecie i na drugi dzień zabieg w szpitalu, pełna opieka medyczna, opłata w gotówce w koronach czeskich, normalnie wystawiony rachunek, niespełna 10tys koron za całość tj ok 1500zł. Wszyscy lekarz i pielęgniarki bardzo mili, troskliwi, żadnych komentarzy, po zabiegu odpoczynek w oddzielnym pokoju, po 2 godzinach od zabiegu można już było wracać. Ważne! w Czechach można zrobić zabieg nawet do 24 tc, ale po 12 musi już być zgoda lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 6, 2015 zgoda lekarza z Polski czy tam na miejscu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość littledevil Napisano Luty 16, 2015 Hej ja mialam aborcje w Angli, ma sie dwie wizyty. Pierwsza wizyta przebiega tak: rozmawia z tobą psycholog,wypytuje historie medyczną,dlaczego chce sie to zrobić,i masz 3 opcje.. albo terminować ciąże,albo kontynuować i dać dziecko do adopcjii,lub po namowie psychologa poprostu kontynuować ciąże. Potem przechodzi się do innego gabinetu pobierają próbkę krwi,robią usg a potem wybierasz sobie termin na zabieg.Na drugiej wizycie czyli dzień zabiegu sprawdzają ponownie twoje dane i pytają ostatecznie czy jesteś pewny tego itd,bo zawsze można zrezygnować.noi potem zabieg wybierasz sobie czy chcesz w znieczuleniu ogólnym czy miejscowym itd opcji od koloru do wyboru.. po 10 minutach sie budzisz i nie ma. a na przy wyjściu częstują cię ciastkiem,kawą i w kopercie zestaw gumek na przyszłość plus antybiotyk. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 1, 2015 Aborcja jest legalna również w Austrii, więcej szczegółów na stronie ambulatorium Gynmed i na blogu aborcja. org. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 ( ....i nie ma )To straszne ze ludzie o mordzie piszą jak o zepsuciu lalki.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Siszaa 0 Napisano Marzec 2, 2015 ".... budzisz i nie ma" xxxxxxxx Nie wierzę,że można w tak lekki i lekceważący sposób opowiadać o tym jak zabiłaś swoje dziecko. To chyba Ciebie powinno nie być na tym świecie. A przy tej kawie i ciasteczku to pewnie sobie żartowałaś z pielęgniarkami nie przejmując się tym co 10 minut wcześniej się stało. Pewnie będziesz z tego dumna za parę lat kiedy być może zdecydujesz się na dziecko...nie wiadomo czy po tym będziesz jeszcze mogła je mieć ale załóżmy,że tak...usłyszysz wtedy jego śmiech,płacz i pierwsze "Mamo!" i sobie pomyślisz,że to wcześniejsze też mogło się tak śmiać,bawić i przytulać do Ciebie gdybyś go nie zabiła. Aż mi się płakać chce kiedy sobie pomyślę,że można zrobić tak okrutną rzecz! Autorko...pewnie i tak mnie nie posłuchasz ale powiem tylko tyle. Są na świecie kobiety które nie mają pieniędzy,mężczyźni odchodzą i mimo wszystko rodzą!Oddają dziecku ostatni kawałek chleba.Są też rodziny które dzieci mieć nie mogą..jeśli Ty nie chcesz dziecka to nie zabijaj Go! Oddaj je do adopcji.Przemęcz się te 9 miesięcy ale nie zabijaj go! Znam dziewczynę która przeszła taki zabieg i teraz żałuje.Nie może mieć już dzieci chociaż bardzo tego chce. Ciągle ma wyrzuty sumienia,koszmary. To jest morderstwo..obojętnie ile ma miesięcy,dni czy tygodni. I ta świadomość,że zabiłaś nie swojego wroga,nieznajomego tylko swoje dziecko! Ma takie samo prawo do życia jak ty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 A przepraszam kim ty jestes zeby oceniac innych i prawic moraly? Kobieta powinna miec wyboru i nalezy jej wybor uszanowac . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LV Napisano Marzec 2, 2015 Sisha czy jak ci tam,w gębie pewnie jesteś tylko taka mocna...was tylko obchodzi płód a nie kobieta,inkubator co musi rodzić,nawet jak jest z gwałtu.potem dzieciak się rodzi i każdy ma w doopie,bo najważniejsze,że się urodzilo i koniec...a że potem może skończyć na śmietniku albo kocyk był za śliski to już g****o kogo obchodzi...uwierz mi,zapewne nie wiesz jak to jest być 'wychowywanym' przez osobę która planowała skrobanke,ale tego nie zrobiła przez takie głupie gadanie i codziennie czuć wyraźną nienawiść do swojego dziecka.. Nie każda nadaje się na matkę.ja jestem takim przykładem na to,że lepiej by było być wyskrobanym niż odczuwać poniewieranie i niechęć przez własną matkę...ale to trzeba widzieć troszkę więcej niż czubek własnego nosa i swój ciasny świat zanim zacznie się umoralniać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Siszaa 0 Napisano Marzec 2, 2015 A ty wiesz jak to jest być wychowywaną przez ojca który ma Cię w d***e,poniża i bije? Widzieć łzy Twojej matki? Cierpieć przez to na depresję,nerwice i różne inne choroby spowodowane problemami z dzieciństwa? Uwierz mi nie jestem mocna jedynie w gębie. Nie czuję niechęci przez matkę ale niechęć przez ojca,którego praktycznie nigdy nie miałam. To duża różnica? Nie zdajesz sobie pewnie sprawy z tego co ja przeszłam w życiu. Ale kiedy moja mama płakała zawsze byłam przy niej i na stare lata to ja będę podmywać jej d*pe tak jak ona mi kiedy się urodziłam. Powiedz mi teraz czym jest winne dziecko? Jeśli kobieta jest na tyle mądra to pewnie zdaje sobie sprawę z tego,że gumki pękają? Jeśli nawet nie chcesz tego dziecka to oddaj je komuś kto marzy o nim ale nie może go mieć. Po co zabijać? Przecież dziecko jeśli dobrze je wychowasz nie skrzywdzi Cię,a zostanie zawsze przy tobie kiedy facet i koleżanka kopną Cię w du*e. Ok. Twoja matka Cię nie akceptuje ale to ona za to kiedyś zapłaci,a nie Ty. Ja tylko nie rozumiem właśnie takiego zachowania...jak można nienawidzić i nie akceptować swojego dziecka. Okej...teraz żyjesz,możesz mieć dziecko,dom,męża,prace i mimo wszystko ułożyć sobie życie nawet jeśli w przeszłości nie miałaś łatwo. Ja mimo wszystko z życia się ciesze i korzystam. A to,że ktoś zabija,bije lub poniewiera swoje dziecko to jest dla mnie potworem i nigdy nie będę szanować takich ludzi. Do kogo natomiast mam szacunek? Do ludzi którzy mimo wszystko wiedzą co jest w życiu najważniejsze. I znam wiele osób którzy pochodzą z patologicznych rodzin. Ale Ci ludzie mimo wszystko życie sobie układają! Matki które zamiast kochać swoje dziecko kochały mężczyznę które je bił i poniżał. Widziałam wiele takich sytuacji ale dzieci tych osób teraz wyszły na swoje mimo wszystko. Pracują,mają swoje rodziny i są szczęśliwi. Mam też przyjaciela który wychował się w rodzinie zastępczej. Nie chcesz? Oddaj ale nie zabijaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 Jajko, nawet zapłodnione, to nie kura. Płód niezdolny do odczuwania i myślenia, to nie dziecko. Autorko, ja z całego serca polecam Ci stronę womenonweb, wygooglaj sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 Ale tu nie chodzi o płód,który nie czuje,itd tylko o wyobraźnię nas ludzi,jak później żyć wiedząc,że miałoby się dziecko... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość LV Napisano Marzec 2, 2015 Sisza,Twoja matka mogla w każdej chwilii odejść od faceta,który się nad wami znecal i chyba siedziała z nim z własnej woli i to znosiła a ja gdzie miałam isc mając tylko matkę.co prawda wychowywała mnie babcia,ale z matką przebywalam wystarczająco długo,żeby upokorzenia i awantury które mi robiła za byle co tylko dlatego,że przypominalam jej mojego ojca i wypominala mi przy każdej okazji jak to żałuje,że mnie urodzila.mój ojciec zaproponowal jej skrobanke,zgodziła się i było to wtedy legalne,ale ugiela się pod presją rodziny i odszedł wtedy od niej,więc ojciec nie jest mi znany.powiem Ci,że mam tak zrujnowane życie w głównej mierze przez nią, że doprawdy wolałabym się nie urodzić...od 10 lat jestem uzależniona m.in.od leków leków,pomoc z jej otrzymałam tylko taką,że umieściła mnie sila na odwyku a jak wróciłam do swoich uzależnień mowila mowila,że jakbym była normalna to między nami byłoby zupełnie inaczej,tylko że ja dopiero od 10lat jestem taka.nie będę miała męża ani dzieci,nie jest mi to w życiu potrzebne tym bardziej,że ja również się nie nadaję na matkę i jestem tego świadoma,jestem osobą nerwowa i wolę chronić bezbronnych ludzi przed swoim wpływem,ale nie będę tu sie z Tobą licytować,kto miał w życiu gorzej. to,że nie potrafisz sobie wyobrazić,że ktoś może byc takim potworem i w jaki sposób to nie znaczy,że takich rzeczy nie ma..pewnie,że łatwo sterować czyimś życiem i mówić co ma robić,ale w sytuacji kiedy ktoś rozważa aborcję każdy przypadek jest inny.jedna faktycznie może mieć traume po latach i byle dzieciak na ulicy będzie jej przypominał o aborcji a druga może to przeżyć dobrze,nawet z korzyścią dla psychiki i uwierz,że żadnych koszmarów mieć nie będzie.łatwo jest powiedzieć - Nie usuwaj,oddaj do adopcjj,tyle rodzin czeka a trudno jest coś takiego zrobić.presja społeczeństwa jest niewyobrażalnie duża,jak ktoś mówi,że chce oddać to dopiero zostanie postawiony pod pregiezem-nie oddawaj,jak tak możesz własne dziecko obcym,jak urodzisz i zobaczysz to od razu pokochasz i tego typu bzdety.kobiety więc wolą pozorowac nieszczęśliwe wypadki albo do końca życia będą się znecac nad swoimi dziecmi fizycznie czy psychicznie,a znęcanie psychiczne jest najgorsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 LV 10:30,wszystko co napisałaś prawda,miałam/mam podobnie,piekło na ziemi-tak bym to nazwała.To nie jest kraj dla innych... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 Sisza nie masz prawa oceniac innych kobiet. Czy ktos tutaj prosil ciebie o rade? Nie wiem co bym zrobila gdybym teraz zaszla w niechciana ciaze. Moze bym przerwala, moze nie.....Ale gdybym jednak zdecydowala sie na aborcje to bylaby to tylko i wylacznie moja sprawa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Siszaa 0 Napisano Marzec 2, 2015 LV - Moja mama nie chciała odejść bo bała się,że nie da sobie rady. I wierzyła w to,że ojciec się zmieni. Nie wszyscy mamy łatwe życie.Moja koleżanka ma 20 lat i 2 letnie dziecko. Opowiadała jak to na początku jej partner kopnął ją w d*pe,a ona nie myślała o aborcji tylko o samobójstwie. Matka działała na takiej samej podstawie jak Twoja. Ojca nie znała ,a ona obwiniała ją za to,że odszedł. Przez pierwsze parę miesięcy przeżyła piekło które skończyło się kiedy urodziła syna. Czuje nienawiść do partnera i od tego czasu nie wie nawet gdzie jest. Nie płaci alimentów. Ale kocha swoje dziecko i cieszy się,że je urodziła. Też jest nerwowa ale po urodzeniu prawie każda kobieta zmienia się o 180 stopni więc nie możemy wiedzieć czy autorka lub inne kobiety które teraz czują,że nie dadzą rady po urodzeniu mogą się cieszyć,że jednak tego nie zrobiły i być dobrymi matkami? Poczytaj sobie artykuły w internecie o kobietach które przeżyły aborcje. Zaburzenia takie jak PAD i PAS mogą dać o sobie znać nawet wiele lat po zabiegu. ( http://kobieta.onet.pl/zdrowie/psychologia/pad-i-pas-zaburzenia-posttraumatyczne-u-kobiet-po-aborcji/yd675 ) tutaj masz "fajną" historię po której przynajmniej mi chce się płakać. Wiele kobiet decyduje się na aborcje przez swój młody wiek (bo musi się wyszaleć) , prace i szkołę lub pod presją swojego partnera. Nie myśli się wtedy racjonalnie dlatego kiedy widzę posty osób planujących aborcję próbuję w jakiś sposób wytłumaczyć,że to nie jest wyjście. Nie jest łatwo oddać dziecko to fakt.Ale to działa na tej samej podstawie jak aborcja. No bo jeśli miałabyś opcje zabić je po porodzie to zrobiłabyś to widząc go? Nie...dlatego aborcja przychodzi łatwiej bo my tego dziecka nie widzimy. I ten instynkt macierzyński zazwyczaj pojawia się po porodzie kiedy kobieta np nie miała możliwości zrobienia aborcji. Potem zdarza się,że kiedy trzyma to dziecko w rękach to zaczyna nienawidzić siebie za to,że wcześniej chciała go zabić. I nie oddaje go tylko wychowuje sama i jest szczęśliwa. Skąd możemy wiedzieć,że autorka lub inne kobiety nie miałyby tak samo? Twoja matka nie chciała Cię tak jak matka mojej koleżanki,rodzice moich znajomych i mój ociec ale takie przypadki się zdarzają. Myślisz,że ja nie miałam problemów? Jako nastolatka papierosy,problemy z alkoholem,sercem. Problemy w szkole,w domu. I też słyszałam tylko przykre słowa "Nic nie potrafisz zrobić" , "Niczego w życiu nie osiągniesz" , "Przez to,że jesteś nerwowa nigdy sobie chłopaka nie znajdziesz" , "Kiedyś przepadniesz" . Też ryło mi to psychikę i też byłam pewna,że męża mieć nie będę ani dziecka bo jestem również bardzo nerwowa i czasem nie kontroluje tego. Ale co zrobiłam? Zaczęłam patrzeć na to wszystko inaczej i znalazłam chłopaka przy którym się zmieniłam. Mój ojciec ten związek zniszczył. Załamałam się ale co z tego?Życie toczy się dalej. Teraz mam go w d*pie. Zarabiam na siebie,mieszkam sama i poznałam mężczyznę w którym zakochałam się na prawdę. Moje życie się zmieniło Chcę mieć dzieci w przyszłości...gdybym teraz zaszła w ciąże pewnie też bym się wystraszyła i myślała,że sobie nie poradzę. Ale skoro nawet 16-latki dają sobie rade to dorosła kobieta nie da? W najgorszym przypadku oddałabym to dziecko komuś kto o nim marzy. Słyszeć "Patrz co za głupia baba,swojego dziecka nie chciała" jest lepsze od usłyszenia "Patrz,Ona zabiła swoje dziecko" . xxxxxxxxxxx gość dziś - Mam prawo do oceny jeśli ta ocena jest konstruktywna. Ok.... Twoja sprawa ale powiedz mi czy ja tutaj mówię coś złego? Próbuję tylko przekonać,że aborcja nie jest jedynym rozwiązaniem i ostrzec kobiety przed konsekwencjami. Raczej nie jest to egoistyczne podejście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 Popieram Szisze.Dziecko ma umrzeć za to że jego matka rozłożyła nogi??? Jak nie chcesz dziecka to nie wystawiaj pi*dy tylko uaktywnij swój mózg!Sytuacja życiowa lub finansowa na to nie pozwala? Po po co ryzykujesz? Większość tych pustych lasek myśli tym co ma między nogami i radzą sobie z obcią*aniem ale z pieluchami już nie bardzo.I Wy jeszcze je bronicie???Bronicie kogoś kto z własnej woli uprawia seks wiedząc do czego może to doprowadzić?Popieracie morderstwo własnego dziecka?Ludzie!!! Moja córeczka ma 4 latka.Zaszłam w ciąże jako 19-latka (świadomie). W 3 miesiącu ciąży partner mnie zostawił i wyrzucił z domu bo stwierdził,że jednak nie chce mieć dziecka.Rodziny nigdy nie miałam.Ojciec pił a matka wyjechała za granicę i słuch o Niej zaginął od czasu mojej 18-stki. I co? Żyję?Żyję!Poznałam super faceta który nas zaakceptował.Patrze na córeczkę która rysuje dla mnie laurki i mówi "Mamusiu kocham cię!".Jak można nienawidzić swojego dziecka za własne błędy?Jak można zabić człowieka które nie jest niczemu winne i chce żyć tak jak ty!!! Życzę wszystkim morderczynią aby leżały kiedyś os*ane na łóżku w samotności i żeby inni też chcieli się was pozbyć bo na co komu takie coś? Lepiej zabić będzie spokój d*py nie trzeba będzie podmywać i karmić. Skoro akceptujecie aborcje to morderstwa pewnie też.Działa to na takiej samej podstawie. Wypuśćmy wszystkich kryminalistów z więzienia bo przecież też są "ludźmi" i mają prawo do decyzji i to wyłącznie ich sprawa jeśli chcą zabijać!!! Jakie prawo ma policja,sąd i społeczeństwo do prawienia im morałów? Boże...czytam i nie wierzę że dobra rada jest krytykowana a ludzie zamiast ludzi przed tym wystrzegać jeszcze podpuszczają i twierdzą że to dobre wyjście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 2, 2015 gość dziś Zaraz po połączeniu plemnika i komórki jajowej dziecku zostają przypisane cechy takie jak ; kolor włosów,skóry,oczu. W późniejszych miesiącach rozpoznaje już głos matki,bodźce zewnętrzne.Bije mu serce,rusza rączkami i nóżkami. Odczuwa emocje swojej matki oraz ból. Z łatwością podchodzicie do takich nieludzkich rzeczy. Pooglądajcie sobie zdjęcia i filmiki jak wygląda aborcja. Dziecku wyrywane zostają nóżki,rączki.Co dzieje się z Nim potem tego do końca nie wiadomo. Ponoć przychodzi ksiądz i daje im te ostatnie namaszczenie ale po co skoro już są martwe i nigdy nie miały okazji zobaczyć świata?Nie rozumiem jak można zrobić coś takiego. Zasr*ne feministki! http://pu.i.wp.pl/bloog/100712884/56636275/aborcja_tA_orig.jpg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość littledevil Napisano Marzec 7, 2015 Ja nie żałuje tego co zrobiłam, teraz używam antykoncepcjii ,ale jeżeli znowu zaszłabym w ciąże,to ponownie wylądowałabym w klinice aborcyjnej! wole swoje pełen LUX życie bez latających mi koło d**y bachorów.UFF!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 9, 2015 też byłaś takim latającym koło d*py bachorem jednak twoja nie wyskrobała cię ani nie utopiła. mam 2 dzieci i taki sam LUX jak dawniej ale do tego również czyste sumienie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość littledevil Napisano Kwiecień 3, 2015 nie ja tylko moja matka latała mi wokół d**y a może i chciała mnie wyskrobać h** wie,no ale niestety przykro mi aborcja w polsce UNAVAILABLE! hahaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 3, 2015 Prawo wyboru kobieta MA, nie otwierać Pi/zdy jak nie chce się bachora. Proste. Jak otwiera i daje sobie zrobić bachora którego nie chce to po aborcji powinna być taka lala sterelizowana od ręki, albo najlepiej kula w ten pusty łeb. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 8, 2015 a w jakiej klinice w Czechach miała zabieg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 29, 2017 Szisza, ty idz do psychologa a nie zawracaj d**y obcym w necie swoimi problemami. Temat forum jest inny. Zalenie sie na tatusia to u psychologa, a jak matka nie chciala odejsc bo sie bala, to jej podziekuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 29, 2017 Same puszczalskie k***y się tu wypowiadają. Mam nadzieję szmaty, że krzyki waszych nienarodzonych dzieci będą wam się śnić po nocach i nie pozwolą zapomnieć o zbrodni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość JabłuszkowuyRobaczek Napisano Grudzień 31, 2017 Mam 19 lat a mialam juz 2 aborcje w Polsce, do 3 miesiąca. Prezerwatywy pękają. Nawet nie wpadłabym na to że mogę mieć jakieś wyrzuty sumienia. Zauważyłam że tylko ludzie prości, niezbyt... bystrzy chcą odebrać wybór kobiecie. Dlatego też niższe klasy społeczne zawsze mają dużo dzieci, mnożą się bo nie mają innych zajęć. Moje IQ wynosiło na ostatnich testach 158 pkt. Średnie IQ w Polsce wynosi 100. Smutne ale też wyjaśnia wszystko :) buziaczki robaczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 31, 2017 moja kolezanka miala aborcje w tym roku we wrześniu w Niemczech, są tam polscy lekarze ginekolodzy. wpisz sobie w wyszukiwarke słowa "aborcja Niemcy" a znajdziesz adresy klinik w których są polscy lekarze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 31, 2017 płaciła 450 euro lekarzowi czyli prawie 2000zł. Lekarz dał jej 2 rodzaje tabletek, ona je wzięła i na tym koniec. Wróciła po tym do domu i po 2 dniach wzięła następne tabletki i od razu dostała "okres" krwawienie jej wróciło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 31, 2017 wystarczy wpisać w wyszukiwarkę słowa "aborcja Niemcy" "aborcja Holandia" tu jest link do kliniki w której mówią po polsku. https://www.bloemenhove.nl/pl/aborcja-holandia KLINIKA BEAHUIS & BLOEMENHOVE Adres: Herenweg 211-215 2106 MJ Heemstede Holandia tel +31 23 528 98 90 e-mail: info@bloemenhove.nl strona internetowa: www.bloemenhove.nl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 31, 2017 jesli ktos szuka aborcji po 13 tygodniu ciąży to tutaj jest adres kliniki w Holandii, mówią tam po polsku, są tam polscy lekarze. adres: Biltstraat 397-423 3572 AV Utrecht Holandia Telefon +31 30 2 33 35 42 Kontakt po polsku rowniez mozliwy pod adresem email: klinika@legalna-aborcja.nl lub poprzez strone www.legalna-aborcja.nl http://www.vrelinghuis.nl/pl/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach