Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowa Marta 29o

Prosze Was, jak mam odpowiedzieć teściowej?

Polecane posty

Gość synowa Marta 29o

Moja teściowa majchętniej chciała by zebysmy z męzem dzwonili do nich codziennie (bo inaczej to brak szacunku). Jak np 2 dni sie nie odzywamy to odbieram telefon z pretensjami z jej strony i od 3 lat w słuchawce jest zawsze ten sam tekst: "cześć, to ja czemu wy sie wogole do nas nie ozdywacie?" ja zawsze wtedy jak głupia zaczynam sie tłumaczyć, że mielismy sporo roboty, ze pracowalam, że czas szybko leci i nie było czasu zadzwonic. Prawda jest taka ze na telefon zawsze sie czas zmajdzie na rozmowe ok 20-30min, to zaden problem jak sie CHCE a wiec to moje tłumaczeniejest glupie wiem. Problem tez to niby zaden ale nardzo chcialaby sie Was poradzic (bo czuje ze dzis zadzwoni z takim tekstem) co moge jej odpowiedziec? Tak żeby jej w piety poszło. Jest dobra kobieta, dba o teścia o wnuki ale chyba przez to ze pomaga ile może to czuje ze moze nam nakazac codziennie rozmowy. Jak moge jej dzis powiedziec? Jak Wy byscie to zalatwiły? Licze na Was kreatywne mamusie :) Ja myslalam o czyms takim, ze wogole jakbym tego zdania nie slyszała i odrazu wypale na to: A co tam słychac, zdrowi jestescie? Wiem ze troche slabe wiec tymbardziej licze na Was :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Prawda jest taka ze na telefon zawsze sie czas zmajdzie na rozmowe ok 20-30min" - SŁABO MI... O CZYM można ględzić tyle czasu nawet co drugi dzień? nawet raz w tygodniu tyle tematów się nie nazbiera. Utrudniasz sobie życie. Przechodzenie w tryb pytania co u nich byłoby słuszne, gdyby nie to, że nie rozwiązuje problemu. Ja powiedziałabym po 2 takim telefonie - a nie po 3 latach: mamo, nie dzwonię bo NIC SIĘ NIE DZIEJE, to NIE MA O CZYM GADAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość martatat
dzięki, ja niestety przyjmuje postawe ofiary w takiej rozmowie, ona wyskakuje z takim tekstem a ja sie winna ehh. Moze jeszcze jakies propozycje tekstów jak mam jej dzis powiedziec, ostro zwieźle ale nie hamsko wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak jak wyżej. Mamo, zadzwonimy jak będzie o czym pogadać. na namolnych: mamo, u nas wszystko w porządku a potem: - nie mogę teraz, przyszedł inkasent - nie mogę teraz, rozwieszam pranie - nie moge teraz, makaron odlewam - nie mogę teraz, do wanny wchodzę itd odzywasz się, ale nie wchodzisz w durne i czasochłonne dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×