Szczupłe do lata :) kto ze mną ?

Witajcie kochane! A wiec od początku. Mam 21 lat, 174 cm i 71 kg

Witajcie kochane! A wiec od początku. Mam 21 lat, 174 cm i 71 kg

Dlaczego ucina mi wiadomość ? ;/

Witajcie kochane! A wiec od początku. Mam 21 lat, 174 cm i 71 kg :( od jutra kończę z obżarstwem. Dzisiaj ostatni dzień tego dobrego. Próbowałam już tysiące razy ale za każdym razem klapa. Albo sie poddaje albo jojo. Chce żebyśmy razem przeszły bardziej na zdrowy tryb życia niż na typową "dietę". Przekonałam sie już ze nie ma diety cud. Jest mi ciężej schudnąć niż kiedyś dlatego ze mieszkam w UK i nie mam żadnych przyjaciółek z którymi mogłabym wyjsć na basen czy na siłownie czy chociaż o tym porozmawiać. Jestem tu tylko ja, moj facet, depresja i żarcie od którego jestem uzależniona. Zapraszam do wspólnej motywacji, babskich pogaduszek, dzieleniem sie zdjęciami z postępami, jadłospisem i ciekawymi pomysłami :)

witaj Leniwy Pączku :-)) dołączam do Twojej walki i mam nadzieję, że razem damy radę :)) Mój bilans na dziś: * 172 cm * 63 kg * 24 lata Cel : 57 kg! Czas: do maja. Od dziś koniec z obżarstwem!! wiosna tuż tuż, więc trzeba skończyć z tuczącymi produktami. Mój cel na jutro: odrzucić słodycze oraz wszelkie mączne produkty. Czym będę się wspomagać? 1,5 l wody dziennie ! Razem damy radę :*

Witaj alaikka :) wybacz jesli będę pisała niepoprawnie ale pisze z telefonu. Tutaj jestem bardziej "incognito". Nie chce zeby moj facet mnie przyłapał. On i tak sie śmieje już ze mnie i z moich diet ktore nie przynoszą efektów bo w tajemnicy przed nim sie obzeram :p skubany ma taka przemianę materii ze obżeramy sie razem, ja tyje a on cały czas wyglada jak grecki bóg ;) damy radę chociaż byśmy tu były tylko we dwie :) ! Musimy tylko obiecać ze będziemy tu zaglądać i sie spowiadać ze swoich słodyczowych grzeszków i nawzajem motywować :)

Mam tez taki pomysł ze skoro zaczynamy zdrowy tryb życia i zaczynamy dbać o nasze ciało to może warto tez zacząć dbać o włosy cerę skore ? :) mam bardziej na myśli siebie bo właśnie sie takiej przemiany podjęłam i chętnie podzielę sie swoimi pomysłami :) zaniedbałam swoje włosy ktore są prawie do pasa ale są smutne szare zniszczone.. Wypadają. Zainwestowałam w maski do włosów i zamierzam sie nimi zająć. Zainwestowałam rownież w swoją cerę na której raczej oszczędzałam i nigdy nie kupowałam drogich kosmetyków. Rownież jest szara pozbawiona blasku i mimo młodego wieku mam bardzo głębokie zmarszczki. Na szczęście odwiedził mnie dzisiaj kurier i zaczynam swoją "odnowe" :)

obiecuję, że będę zaglądać codziennie :-) zrobiłam właśnie 60 brzuszków, zaraz jeszcze dobiję do setki:) jeśli chodzi o włosy i cerę, to nie narzekam, bo bardzo o nie dbam:) za to zapuszczam włoski, są mniej więcej do połowy pleców, chciałabym żeby były do pasa to moje drugie postanowienie :) Paczkusiu jeśli chodzi o włoski to polecam z całego serca tangle teezer, nie ma lepszeg wynalazku moim zdaniem jeśli chodzi o włosy:) a i maska kallos mleczna- daje super efekty. Natomiast do buźki jeśli chodzi o pielęgnację to super sprawdzają się kremy z hipp i babydream ,dziecięce, mam po nich naprawdę buźkę jak dzidziuś :) jedyne czego nie luibię, to moje cienie wokół oczu:( ale taka już chyba moja uroda... dobrze, że istnieje podkład, który je ukrywa:) jak tylko zrobi się ciepło to mam zamiar zacząć biegać. A Ty Leniwy Pączusiu planujesz również aktywność fizyczną?

Właśnie miałam pisać ze tylko ta szczotka rozczesuje moje włosy :D co prawda i tak nie łatwo mi je rozczesać ale na pewno o niebo lepiej niż innymi szczotkami. Zazdroszczę cery.. Ja po przyjeździe do Anglii dostałam strasznego trądziku :( leczę sie izotekiem, już 9 miesięcy za mną. Jeszcze tylko kilka miesięcy. Zaczęłam używać clarins double serum i przyszło mi dzisiaj drugie cudo midnight recovery concentrate KIEHL'S. Będę używała na zmianę przed snem. Głownie na ujednolicenie kolorytu, odżywienie, ujędrnienie zmarszczki itd. A na włosy dzisiaj używałam Castro Oil. Pierwszy raz. Naczytałam sie opinii pozytywnych ze rosną po nim włosy jak szalone i tak sie przejęłam ze nawalilam 5 razy za duzo i w efekcie musiałam myć głowę 15 razy bo nie mogłam spłukać :( ma konsystencje jak smalec ale pachnie cudnie i włoski są super jak narazie :D o brawo jestem z Ciebie dumna ! Ja samych brzuszków jako tako będę unikać bo mam przepuklinę ale za to mam dwa stepperki a raczej kettlerki w domu. Szczerze mówiąc nie wiem jaka jest poprawna nazwa. Znajdę coś takiego w internecie i podeśle link :) zamierzam tez zapisać sie na siłownie jak wrócę z urlopu. Powiedz coś więcej o sobie. Pracujesz ? Studiujesz ? A jesli chodzi o te produkty do twarzy ktore podałaś to nie zapychają Cie ? Ja mam bardzo tłusta skore i prawie wszystko zapycha mi pory..

https://www.google.co.uk/search?q=kettler&rlz=1C1ASUT_enGB611GB611&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=b9vTVI6DBob3UJakgpgJ&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1366&bih=643#tbm=isch&q=mini+stepper&revid=328464426&imgdii=_&imgrc=JoNpXDPFQsU_3M%253A%3B15Zj8j7PHzmUkM%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.toptensport.ch%252Fhtdocs%252Fimages%252FPictures%252FPetits_trucs%252FMini_Stepper.JPG%3Bhttp%253A%252F%252Fforum.doctissimo.fr%252Fforme-sport%252Ffitness-aerobic%252Fstepper-muscler-raffermir-sujet_2865_1.htm%3B499%3B500

mialam wstawic zdjecie tego urzadzenia ktore mam ale widze, że chyba się nie powiedzie wstawienie linku :P w kazdym badź razie "mini stepper" .

Paczus a gdzie mieszkasz w UK? ja wyprowadzialam sie z Londynu i ciezko mi znalesc znajomych w nowej miescinie.. Daj znac, moze mieszkasz nie daleko, a ja chetnie wybiore sie na basen i bedziemy sie motywowac razem:D

Witaj Hampshirka :) Maidstone. Godzinkę od Londynu w stronę Dover :)

Pączusiu nie zapycha mnie, dlatego, że te kremy mają super przyjazne składy! Żadnych parabenów,parafiny czy innych śmieci, poza tym mam suchą skórę także potrzebuje dużo nawilżenia i natłuszczenia:-) a ja się broniłam w tamtym roku -licencjat, a teraz pracuję :-) Ja jeszcze mam w szafie piłkę gym ball ! Jutro ją pompuję i będę ćwiczyć. Nie mogę się doczekać wiosny i joggingu:-) A Wy dziewczyny również coś o sobie powiedzcie:-) jak za granicą się żyje? A tym czasem uciekam spać i jutro się odezwę:-*

wiem, że to głupie ale zazdroszcze osobom ktore mają suchą skórę. Wolałabym kupować kemy i ją nawilżać niż walczyć codziennie ze spływającym makijażem, sebum, zatkanymi porami etc. Też się postaram zaglądać codziennie ale nie obiecuje bo moja praca polega na zmianach od 8 rano do 8 wieczorem, w domu jestem okolo 21 wiec saa rozumiesz. Jak sie zyje za granicą ? hm. Moge wypowiedziec sie tylko za siebie, bo wiem, ze wielu osobom się tu podoba. Dla mnie jest TRAGEDIA. Nie lubie tego kraju, jest szaro, buro, depresyjnie, ciezka praca za marne grosze, drogi wynajem pokoi. Nie da się dużo odłozyc zarabiajac minimalną. O ile w ogole sie da. Ale moze bedzie lepiej, jestesmy tutaj ponad rok, moze nastepny rok bedzie lepszy. Co studiowalas ? gdzie pracujesz ? ;) az tak lubisz biegac, że nie mozesz sie juz doczekac ? :P ja tez zamierzam, ale jestem strasznym leniuchem, ciezko mi sie zmotywowac i ruszyć tyłek.

Pewnie rozumiem, jak się wraca po pracy do domu, to czas strasznie szybko leci ;/ Początki zawsze najtrudniejsze, ważne, żeby dążyć do celu i się nie poddawać:) ja uwielbiam sport:) całe życie uprawiam czynnie, zawsze w szkole w reprezentacji na zawodach: biegi, koszykówka :) także wysiłek fizyczny daje mi dużo radości, endorfiny jednak działają :) ja dzisiaj jestem z siebie dumna, bo zjadłam wafle ryżowe różnego rodzaju, piłam wodę i do tego serek gomogenizowany. zaraz zabieram się za brzuszki:)

Witaj wcześnie rano :) j muszę sie przyznać ze wczoraj duzo grzeszków, zero ruchu. Dzień zaliczam do straconych :( jestem załamana brakiem silnej woli. Daj mi kopa w tyłek ! Za to z Ciebie jestem bardzo dumna ! Zdradź mi sekret skąd bierzesz motywacje i skąd w Tobie tyle energii. Zaraz mnie nią :p moja depresja daje sie we znaki, cieżko z nią podejmować jakaś walkę chociażby o zgubienie kilogramów. Jedzenie to moj "pocieszacz" i to mnie zgubiło. Dodatkowo nienawidzę swojej pracy i myśl o tym ze idę tam na 12 h doprowadza mnie do płaczu. Uroki zycia za granica !

Pączusiu a czym zajmujesz się w pracy?? Ja zawsze byłam optymistką, ekstrawertykiem wiesz, chłonę energię z obcowania z ludźmi, mam pracę, którą lubię, dodatkowo ukochanego, na którym mogę polegać w 100% i chyba to daje mi największą siłę i motywację do realizacji celów. Uwielbiam przyrodę,zwierzęta i przebywanie na świeżym powietrzu. A co do diety to można powiedzieć, że jestem na niej całe życie:( i to jest moja jedna słabość, której nie mogę pokonać...ciągle patrząc w lustro myślę, żę mogłabym jeszcze schudnąć...zawsze tak było, chociaż nigdy nie byłam nawet przy kości... mój chłopak złości się na mnie, kiedy mówię, że jestem gruba, ma trochę racji, bo nie jestem, ale chciałabym bardzo ujędrnić ciało i zarysować mięśnie, bo przez zimę trochę sflaczałam, i to mój cel na dziś: jeść w miarę wszystko(oprócz słodyczy i bułek), ale nie jeść po 17, to bardzo ważne. Do tego uprawiać coraz więcej sportu, żeby mieć pięknie wysportowaną sylwetkę w bikini :D Pączuciu całuję Cię moicno i mam nadzieję, że nie zrezygnujesz z pracy nad swoim ciałem, bo wiem po sobie, że pierwsze 2 tygodnie są najtrudnziejsze, bo łatwo zrezygnować, ale moja złota rada wygląda w ten sposób: - po pierwsze nie przechodź na żadne głupie diety typu dunkan czy inne śmieci, bo to niszczy organizm, a jeszcze bardziej psychikę - po drugie po prostu codziennie zjadaj mniej o tego jednego batonika czy jakiś węglowowdan, bo nie da się przejść na dietę z dnia na dzień, próbowałam milion razy i zawsze kończyło się obżarstwem na wieczór:D - dlatego po prostu z dnia na dzień rezygnować z "zakazanych" produktów, ale stopniowo to najważniejsze - kolejna rada to woda mineralna! niegazowana, przede wszystkim zapełnia żółądek, po drugie pozbywamy się dzięki niej toksyn, które zwalniają przemianę materii, a po trzecie częste podjadanie z dużej mierze spowowdowane jest odwodnieniem orgaznimu, już gdy czujemy pragnienie mamy odwodniony organizm w 2% i wtedy często dodatkowo podjadamy, dlatego ważne żeby rozłożyć sobie 1,5 l wody na dzień i pić już wtedy zanim chce się nam pić, żeby nie dopuścić do odwodnienia - kolejną sprawą jest jedzenie do 18 max! to bardzo bardzo wpływa na przemianę materii, a nawet na jakość snu! ja zawsze robię tak, że albo zjadam ostatni posiłek w pracy na koniec, albo zaraz po przyjściu do domu i już później piję tylko wodę! naprawdę wtedy dobrze się czuję i rano mam płaski brzuszek! choć początki były ciężkie! bo jak tu obejrzeć film wieczorem bez podżerania ?:D - i przede wszystkim na koniec! wprowadź do swojej diety sałatki !! typu grecka itd. np na obiad/kolację! jak masz Pączusiu jakieś pytania to zadawaj :) ja dzisiaj idę po wodę do sklepu i zaraz albo będę ćwiczyć w domu albo pójdę biegać,bo ładna pogoda :D

Zapraszamy do nas :) https://m.facebook.com/groups/1553564754884987?ref=bookmark

https://asystorslimczyinnysuplementdiety.wordpress.com/ kliknij tutaj

Witajcie dziewczyny chetnie do was dolacze ja odchudzam sie od kiedy pamietam, teraz jestem trzy miesiace po drugim porodzie i zaczynam dbac o suebie na powaznie, oczywiscie skora ok, wlosy tez ok i tez mam takie postanowienie ze beda do pasa teraz sa juz za lopatki. Tylko za duzo waze mam160 wzrostu i 75 kg i W sobote koncze 26 lat. Od poniedzialku zaczelam powazne odchudzanie i idze mi narazie ok mam nadzieje tylko ze wytwam.

Witajcie! :) wróciłam ! Przepraszam alaika za nieobecność ale byłam na urlopie za granica cały tydzień. Przytyłam jeszcze bardziej jak to na urlopie, jedzenie fast foodow, restauracje itd.. Jak tam u Ciebie ? Ty sie pewnie trzymasz wytrwała dziewczyno ;) nie to co ja, bez silnej woli :p waga mi skoczyła do 73 kg :( załamka. Trzeba ruszyć tyłek. Szczególnie ze sie zaręczylam i myślimy o ślubie :D witamy nowa koleżankę ! :)

Hejka, witam ja mam 30 lat i waze 80kg. Zaczynam od dzisiaj z dieta http://www.diet-way.pl/dieta-5-na-2/ i mam nadzieje na idealna figure do lata... tzn moze nie idealna, ale chociaz lepsza niz mam teraz :(