Preejakulat i masa wątpliwości

Witam, Mam absolutnie głupie pytanie ale czytając wszystko co jest w internecie to mimo ze mamy XXI wiek można ogłupieć. A mianowicie. Dwa dni temu doszło do sytuacji w której robiąc dobrze chłopakowi (on nie doszedł, wydobywał się tylko preejakulat) rękoma, jestem pewna że śluz był na moich palcach, po jakimś czasie miały one stycznosc z moją pochwą. I tu nasuwały mi się wątpliwości. Były to moje dni płodne (dzisiaj mam owulację) i chciałam wiedzieć czy jest jakiekolwiek ryzyko żeby na tym śluzie który na pewno musiał wyschnąć i sie wytrzeć zanim trafił tam gdzie trafił mogły znajdować się żywe plemniki. Wiem że brzmi to banalnie ale piszę to żeby siebie uspokoić bo naczytałam się za dużo na forach i mam teraz stres nie wiedzieć czemu. Przepraszam za te banały i dzięki za odp.

Oczywiscie ze tak

zaplodnienie jak najbardziej mozliwe

a jak duże jest prawdopodobienstwo? czytałam że na dwa dni przed owulacją przy pełnym stosunku z wytryskiem szansa to 20% a w moim przypadku nie miał miejsca stosunek