Mąż mi nie pozwala chodzić do ginekologa.

Chodzi o to że od jakiegoś roku miałam pana doktora, lecz sie teraz przeprowadzamy i miałam zamiar iść do tego co mi poleciła koleżanka, byłam na jednej wizycie doktor bardzo miły, lecz jak mąż sie dowiedział wpadł w furię kazal zmienic doktora bo ma byc pani doktor, bo on uwaza i nie chce aby oglądał mnie jakiś gościu. No z jednej strony jestem zadowolona ze jest o mnie zazdrosny, ale z drugiej strony to chyba przegiecie z jego strony i to że nakazal mi zmienic doktora na panią doktor ! Czy moj mąż przesadza czy ja ? Zmienić tego doktora ? Opłaca sie ? Proszę o wasze wypowiedzi ;) jesteśmy mlodym małzenstwem dopiero dwa lata. mamy po 25 lat

http://free.amciu.com/news.php polecam

a jak ci bedzie kazal nosic majtki z drutu to tez zalozysz? debilne pytanie. Pewnie,ze nie zmieniaj.

To nie jest normalne zachowanie oczywiście ze strony męża. To ty decydujesz do jakiego lekarza chcesz iść......

Współczuję męża

Twój mąż jest chorobliwie zazdrosny bo to nienormalne żądanie z jego strony. Idź do tego, który Tobie pasuje i koniec. Jak będziesz rodzić dziecko, to zażąda personelu płci żeńskiej podczas porodu? Skoro ten ginekolog jest dobrym specjalistą, to chodź do niego i tyle. Nie daj sobie wejść na głowę. Następne co będzie? Burka czy nie wychodzenie z domu, bo a nóż jakiś na Ciebie spojrzy?