Mam chłopaka, ale podoba mi się inny

Mam mały problem. Od paru lat jestem z związku z moim Narzeczonym, do tej pory wszystko układało się świetnie itd. Co prawda nasz wspólny znajomy od zawsze mi się podobał, jeszcze nim związałam się z moim obecnym facetem, ale nic więcej to dla mnie nie znaczyło. Zwykły pociąg fizyczny, mam oczy, jest chemia itd, ale nic więcej. Tyle, że od jakiegoś czasu on zaczął się w stosunku do mnie inaczej zachowywać. Wyraźnie na mnie leci. Podrywa mnie. Ten pociąg fizyczny, z początku niewinny, jest teraz tak silny, że nie mogę przy nim stać na nogach, od razu robią się miękkie. Miała któraś z Was coś takiego? Kocham mojego Narzeczonego, nigdy go nie zdradziłam i nie chcę... ale to może być silniejsze ode mnie :(