Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie lubi czytać

Polecane posty

Gość gość

Mój 9-letni synek nie lubi czytać. Proszę o poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba dziecko zmusic do czytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czytałaś mu ja był mały? oglądaliście razem książeczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie mu nie czytałaś książek, jak był mały. Ale jest na to metoda. Zacznij od lektur lekkich, łatwych, krótkich, które go wciągną. Potem stopniowo podwyższaj poziom. Jeśli gra w gry komputerowe, znajdź coś związanego z tymi grami, w które gra. itd. Możesz też znaleźć jakieś fascynujące książki, dopasowane do jego osobowości, zainteresowań, i np. zacytować mu jakieś smakowite kawałki, by go zainteresować. Jeśli włożysz w to serce, wysiłek i czas, to uda się. Jeśli będziesz tylko biadolić i czepiać się go, to raczej się nie uda. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jeszcze nie znalazł dla siebie czegoś interesującego do czytania. Pójdź z nim do biblioteki, księgarni i niech sobie coś znajdzie. Jak nie ma jakiś określonych zainteresowań to polecam Mikołajka, Koszmarnego Karola,Sherlocka Holmsa lub komiksy. Fantasy: Opowieści z Narnii..Harry Poter? Ważne jest to,żeby mu też ograniczyć oglądanie telewizji i granie na komputerze to może z nudów zacznie czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak był mały to czytaliśmy mu książki i bajeczki, teraz woli oglądać. Czyta dość płynnie, ale często przekręca końcówki wyrazów, żeby szybciej skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok to najpierw musi poćwiczyć jeszcze trochę czytanie, jak już znajdzie jakąś fajną książkę to daj może jakąś fajną zakładkę,żeby śledził dobrze tekst i niech poczyta Tobie z 5min na głos tak żebyś mogła zrozumieć. Możesz go pochwalić jak starannie przeczyta, zainteresować się tym co czyta, zmotywować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawno sam wybrał sobie książkę "Jak wytresować smoka"? Ale jej nie skończył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może już obejrzał tą bajkę w telewizji? bo był już taki film i go nie interesuje. Coś trzeba znaleźć co jeszcze nie zna.... Czym się interesuje? Dużo czasu spędza przed komputerem, telewizorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, ze dobrą też metodą jest przeczytanie fragmentu jakieś ciekawej książki dziecku. Jeśli zainteresuje się akcją, bohaterem, zacznijcie książkę wspólnie czytać. Możesz przerywać głośne czytanie w najbardziej emocjonujących momentach. W tym czasie możliwe ze zacznie samo czytać. Stwórz atmosferę także swojego zainteresowania treścią książki. Śmiech, zdumienie,zaciekawienie losami bohaterów, wspólne komentowanie treści. Na początek wybieracie książki podzielone na rozdziały, wówczas nie ciąży nad dzieckiem konieczność przeczytania ogromu stron, by mogło poznać zakończenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chętnie gra na komputerze, kiedy jestem jeszcze w pracy. To dobry pomysł, żeby czytać wspólnie, może później sam będzie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak wspólnie na początku czytałam z moją córką i zaraziła się Opowieściami z Narni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia1
A jaka dziedzina go interesuje? Ja miałam taki patent: jedną stronę czytam ja, a drugą dziecko. Nie musi to być literatura piękna, może być popularnonaukowa, ale - bardzo ważne - musi być tematyka z kręgu jego zainteresowań, np. o zwierzętach czy samochodach. Poradź się w bibliotece dla dzieci co teraz czytają chłopcy w jego wieku. Możesz zacząć od książek gdzie jest mało tekstu, np. Hervé Tullet: Naciśnij mnie, Mikołaj Golachowski: Pupy, ogonki i kuperki. A dopiero potem np. Mikołajek, Przepowiednia Dżokera/Jostein Gaarder, Dawca/Lois Lowry, Nikczemny spisek : łotrowska opowieść z haniebnymi ilustracjami autorki/Lois Lowry).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie czytanie nie idzie mu po prostu dość płynnie jeszcze i szybko się zniechęca. Czytajcie na razie razem: wybierajcie razem książki, które dla niego będą interesujące i czytajcie, trochę ty, trochę on, angażuj książki w wasze codzienne życie. Takie problemy rzadko zdarzają się w rodzinach, w których rodzice sami lubią czytać i dzieci widzą często że mama ma książkę w torebce albo przy łóżku, że zagląda do encyklopedii jak chce coś sprawdzić itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak wspólnie na początku czytałam z moją córką i zaraziła się Opowieściami z Narni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybierz się do dobrze wyposażonej biblioteki z dzieckiem. Patent kolezanki wyżej jest dobry, można też czytać np. dialogi na role, można rysować coś na temat związany z książką, można w ksiązce o pociągach szukać takiego, który koło nas jeździ i porównywać np. Może zabierz dziecko na jakąś imprezę, wystawę prac znanego ilustratora, noc z Harrym Potterem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz mu znaleźć też coś do czytania na komputerze( instrukcje w grach przygodowych) , tylko żeby za długo nie spędzał przed nim czasu.Na pewno zmuszać nie można bo jeszcze bardziej się zniechęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję z dziećmi i wiem, że dzieci przewaznie uwielbiają czytanie, ksiązki, historie, bajki, a bardzo wiele z nich zniechęca się na etapie, gdy same uczą się czytać i mają robić to samodzielnie. Moim zdaniem często wynika to z nierealnych wymagań rodziców (a częściej nauczycieli) typu: masz przeczytać Plastusia bo to twoja lektura na przyszły piątek. Przy czym takie samodzielne czytanie nieinteresującej jako tako a narzuconej lektury to zupełnie inny poziom: owszem, nastolatek przeczyta sam coś czego się uczy na klasowkę, choć go to nie interesuje, i zapamięta wiadomości, ale to zupełnie inny poziom wyrobienia czytelniczego. Nic nie sprawia nam przyjemności, jeśli nie umiemy tego dobrze robić: np. sportowiec dla przyjemności biega parę kilometrów, a osoba bez kondycji potraktuje to jako katorgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Twojego dziecka polecam fajną ksiażeczkę o tatusiach "Tatax i inne historyjki o tatusiach" w Matrasie. Nie o tatusiach-supermenach, herosach i innych superbohaterach, ale o tych najzwyklejszych, czasem nieporadnych, jednak najukochańszych ojcach na świecie. Ciekawe opowiadania, które rozbawią synka do łez! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×