Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do mam otyłych dzieci.

Polecane posty

Gość gość

Czy zdajecie sobie sprawę z zagrożenia jakie niesie otyłość?Walczycie z tym problemem,czy uważacie,że grubsze dzieci to zdrowe dzieci?Od razu zaznaczam,że ten temat nie ma na celu atakowania mam takich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdają, bo same z reguły są otyłe...przynajmniej z moich obserwacji. Rzadko widuję szczupłą mamę z otyłym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy byliśmy z męźem w pizzerni, przyszła pewna rodzina, facet otyły, matka gruba a dzieci wręcx tłuste. Odechciało nam się jeść.. dlaczego ludzie robią krzywdę własnym dzieciom? Bo ONI sami to już inna bajka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja właśnie zauważyłam takie lafiryndy różowe co.mają dziewczynki otyle pakują w te dzieci byle co żeby chyba im wynagrodzić ze nie mAją dla.nich czasu tylko na makijaż komórki I fagasow. i to już wielokrotnie zauważyłam. ja sama mam nadwagę 10 kg z która nie potrafię sobie poradzić a córkę uczę od małego zdrowego żywienia. także nie to reguła ze matką ma nadwagę i dziecko też. córka jest wysoka i szczupła. nie jemy fast foodow ona z resztą jak jej kiedyś dziadkowie kupili to nie zjadła bo nie nauczona i nie lubi. jemy dużo warzyw i owoców słodycze w weekend, myślę że rodzicom łatwiej jest olac naukę zdrowego żywienia bo łatwiej otworzyć słoiczek czy dac na hot doga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi takich dzieci,bo matki może nie zawsze zdają sobie sprawę z tego,że krzywdzą swoje dzieci.Często się słyszy takie tłumaczenie: ''niech je bo rośnie''-no właśnie tylko tacy ludzie nie myślą co i ile to dziecko zjada.Rodzice takich dzieci nawet jeżeli sami są szczupli mają przecież olbrzymi wpływ na kształtowanie nawyków żywieniowych dzieci.Na ogół odbija to się na psychice takiego dziecka,bo nie czarujmy się dzieci potrafią być okrutne.Zresztą nie tylko dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem robia programy w TLC jak lezy wieprz 300 kilo przybity do lozka, nawet sam wstac i wysrac sie nie potrafi, ale do zarcia pierwszy. Nie zal mi takich. Jeszcze ma radoche jak lekarza oszukuje ze nie zre a podzera do wyznaczonej diety a waga nie spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajne dzieciństwo nie ma co.... Zero mc, zero kfc, zero lodów, chipsów, odpoczynku. Tylko owocki, sport i warzywka. Otyłość też lubi być dziedziczna, a może te dzieci są chore. Przez takich ludzi jak wy innym żyje się ciężko. Bo szkodliwe działanie otyłości to jedno, a zniszczenie psychiki takim dzieciom to drugie. Bo nadwagę można zrzucić(w wiekszosci przypadkach), a urazy spowodowane chamskim nazywaniem kogoś pozostaną do końca. "Grubas weźmie się w garść, jak go wyzwiemy..." Mylisz się! Tacy ludzie topią smutek w cukrze, widzą tylko w tym przyjaciół. I to jest błędne koło. Chamstwo ludzi. Zajmij się sobą. Wieprzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otyłe dziecko w KFC, ale przeciecież to wszystko genów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co, nie może dziecko czasami frytek sobie zjeść sknero? Ja tam w kfc nie widzę nikogo otyłego, za to sporo szczupłych tyłków się kręci. Problem tkwi gdzie indziej ale nieliczni mnie zrozumieją. Lepiej poniżyć, wyzwać. Tak jest fajniej, i tak bardziej Polsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o wyzwiska,ale o to co czeka takie dzieci,bo szykany ze strony rówieśników to jedno, a co ze zdrowiem fizycznym takiego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jest bardzo otyłe to nie powinno jadać w KFC. Sknero? Rozumiesz to słowo? A jeszcze jedno.Czy ja gdziekolwiek wyzywam takie dzieci? Ale nie podoba mi się wmawianie jakiegos 'przyzwolenia społecznego na otyłośc'. I ja tu nie mówie a paniach PLUS SIZE. Ja mówię o dzieciach, które mają +20 kg nadwagi, a rodzice nie widzą problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kto niby broni tu zarcia smieci w kfc czy mcd? Chcesz to karm dzieciaka nawet psia karma i paka cukru na sniadanie. Rozwalaja mnie tylko te zalosne tlumaczenia, ze oblesne spasione dupsko, lenistwo i zaleganie na sofie to "choroba" lub "geny" ale nigdy wina tlusciocha hahahah zjedz sobie biedny wieprzku jeszcze chamburgerka nasaczanego chemia z twojego ukochanego mcd i wyluzuj cisnienie w majtochach bo ci na trawienie zaszkodzi a wtedy dopiero bedziesz gazy z dupska popuszczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Problem tkwi gdzie indziej ale nieliczni mnie zrozumieją. Lepiej poniżyć, wyzwać. Tak jest fajniej, i tak bardziej Polsko.' No tak w Europie zachodniej ludzie tacy tolerancyjni i wspaniałomyslni. Dziewczyno przejrzyj na oczy, pojedz np. do Holandii to zobaczysz jak Cię bedą niektórzy traktować tylko dlatego, że jesteś polką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy tutaj każdy temat musi kończyć się pyskówką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dla pyskówek wchodzi tutaj 99% ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego wy uczycie swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj widziałam kobitkę z dzieckiem na oko 12 lat ale kilogramów o jakies 20 za dużo. Żałuje, że jej czegoś nie powiedziałam. Czemu? Bo i mamusia (?) i dziecko wp*****li paczkę chipsów. Obleśne. I straszne. Jakie to dziecko będzie za 10 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam lepszą sytuacje.Rodzice nie pozwolili dziecku iść do dietetyka zaleconego przez pielęgniarkę szkolną.Teraz ta osoba jest już dorosła i nadal otyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktoś nie wyjdzie z otyłosci za młodu, będzie taki całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj widziałam kobitkę z dzieckiem na oko 12 lat ale kilogramów o jakies 20 za dużo. Żałuje, że jej czegoś nie powiedziałam. Czemu? Bo i mamusia (?) i dziecko wp*****li paczkę chipsów. Obleśne. I straszne. Jakie to dziecko będzie za 10 lat? xxx uwazaj bo cie zaraz ten tluscioch z forum od skner wyzwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co was to obchodzi ? Zycie innych ? Macie az takie kompleksy, ze musicie sie w ten sposob dowartosciowywac ? Udawadniac, ze jestescie madrzejsze i lepsze ? :D To jest dobra droga do udowodnieia swojej klasy ? :D Skupcie sie na swoich dzieciach, nie martwcie sie o cudze, bo z troska to nie ma nic wspolnego, poza zwykłym obrabianiem tyłka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem szczupłą mamą z otyłym dzieckiem. Dzxiecko ma geny po potężnym tacie, oraz niestety problemy z tarczyca. łatwo powiedziec walczcie. A myslisz ze nie walcvzyny? oczywiscie ze walczymy. ma odpowiednią diete,leki, zdrowy aktywny tryb zycia itd. i co? i nic. Juz taka jest. walczcie a niby co mme jeszcze zrobic? głodzić ją??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otyle dziecko kiedyś
schłodzić nie bez przesady. ja jestem takim właśnie otylym dzieckiem, i teraz też nie mogę schudnąć całe życie taka byłam i mam trochę pretensję do rodziców ze dawali mi wszystko o co prosiłam. dziecko nie zna umiaru ale rodzic musi znać. robisz krzywdę swojemu dziecku, na wf zawsze byłam gorsza i wszyscy się śmiali ze przez kozła nie mogę skoczyć albo ze wolno biegam masakra. nigdy ale to nigdy nie odpuszczę żeby moja była Otyla. jest szczupła i cieszy mnie ze jest zdrowa przede wszystkim. nie wstydzę się iść do lekarza ze mnie zruga, nie oszukujmy się otyłość dzieci to wina rodziców a geny? dawno naukowcy udowodnili że to nie ma znaczenia. można mieć jedynie po rodzicach predyspozycje ale jak widzisz że twój dzieciak jest gruby to do cholery nie daj się namówić na słodycze non stop i inne szajsy. miej więcej rozumu niż 8 latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otyle dziecko kiedyś
miało być glodzic a nie schłodzić oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze jest tak,ze to wina rodziców. Podam przykład z mojej rodziny. Ja zawsze byłam szczupla,nadal taka jestem. Mąż również nie należ do osób z nadwaga. Odżywiamy się racjonalnie,nie jadamy fast foodow,bo ich nie lubimy,słodycze jemy z zachowaniem umiaru raz w tygodniu. Mamy dwojke dzieci. Syn ma 8 lat,córka 5. Od czasu rozszerzania diety są nauczone zasad zdrowego żywienia. I zawsze ze smakiem zjadają domowe posiłki. Wola ciasto zrobione w domu niż batony czy czipsy. Nie wpadliśmy oczywiście w paranoje po prostu odżywiamy się z glowa. Do czego zmierzam? Oboje maja kilka kilogramów za dużo. A dlaczego? Ponieważ syn od 4,a córka od 2 lat jest na lekach sterydowych co spowodowało przybranie na wadze. Odżywiamy sie caly czas tak samo,dzieci nie jedzą więcej. Co wiecej dużo sie ruszamy,dzieci są pod opieka dietetyka. A jednak mimo wszystko te kilka kilogramów wiecej jest. Przed leczeniem byly normalnymi,szczuplymi dziecmi,córka miała nawet mala niedowagę. Wiec u nas dodatkowe kilogramy są skutkiem leczenia. Jeszcze okolo roku i mam nadzieje,ze wrócą do normalnej wagi po zakończeniu leczenia. Będzie to kosztowało sporo pracy ale musi się udać. Wiec nie zawsze dzieci są otyle z winy rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty mowisz o kilki kilogramach a my tu o kilkudziesieciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mojego syna przychodzi taki 9 latek upasiony , pochlania wszystko co sie znajduje , nigdy nie odmowil u nas obiadu , malo tego jak bylo to i o dokladke prosil , kiedys zjadl po moim synu ! jak leza jakies ciastka czy cukierki na stole wymiata wszystko , on to robi jakby bezwiednie - chrup chrup chrup i buzia sie rusza non stop kiedys zjadl z nami obiad wstal od stolu i mowi - dowidzenia ja ide do domu na obiad Szkoda mi go bo to strasznie sympatyczny chlopiec i taki mily z buzi ale zawsze z tylu dzieciaki biegaja , bawia sie latem a on tylko poooooczeeeeekaaaajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa jestem jaki procent tych grubych dzieci to dzieci chore .. może 2-3 ? a reszta.. sorry, ale ile razy jestem w parku/na placu zabaw/na basenie w lecie/nad wodą, to nie widzę dziecka które wcina jabłko czy pije mineralną, tylko ma w rączce wafelka, misia-lubisia, herbatnika, biszkopt i soczek w kartoniku - czyli sam cukier. To nie tylko wina fast-foodów,bo wystarczy żeby dziecko zjadło w ciągu dnia budyń (mąka z cukrem), zwykle polany jeszcze jakimś syropem słodkim, kilka herbatników, wypiło kilka kubków soczku i zjadło drożdżówkę i jogurcik dla dzieci.. Morze cukru, popsute zęby i zero wartości odżywczych. Produkujecie dzieciom miliony komórek tłuszczowych, a potem się dziwić, że nastolatki i młodzi dorośli walczą z nadwagą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 22:42, a mnie raza takie cwoki ktore pisza"chamburgerka", zajmijcie sie zwoim zyciem kwoczki Bo musi byc bardzo nudne Skoro zakladaszvta takie tematy Jedna z druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:53 sam jesteś tłuściochem śmieciu 😠 nie będę takim zerem jak ty żeby oceniać ludzi po wyglądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×