Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaaaaaaa1112

źle odebrałam sygnały od niego. skompromitowałam się i boję się że strace pracę

Polecane posty

Gość aaaaaaaaaa1112
no bo to jest staż, ale mam noralnie umowę na 3 mies, użyłam zamiennie słowa staz/praca to chyba jest dość powszechne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dżina ciemno oka
Pewnie już cie nie zaprosi do gabinetu osobiście teraz zapewne będzie z kimś w razie byś go nie obmacała a tym bardziej nie rzuciła sie jak zwierz:-) śmieszna sytuacja współczuje:-)heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze zareagował mam nadzieje że cię zwolni przyda ci się nauczka na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak dałą bys w kakao jak by chciał... przeciez to szef ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa1112
ale to nie jest tak, że k***a nic nie wiem, rozmowa była po angielsku, robiłam zadania w exelu i trwała jakieś pół godziny, zasługiwalam na to żebty się dostać dobrze mi poszło po prostu coś mi odbiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staż to nie praca poza tym ty już pokazałaś co umiesz najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak z tym analem ??? od tylu najpierw dopala waginalnie potem wyciaga i pcha w duuupsko ... co ty na to /???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jeśli coś tam umiesz to już nie istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic takiego, nie przejmuj się. źle odebrałaś sygnały, zdarza się. powinnaś iść w pon do pracy i zacząć od rozmowy z nim, w której go przeprosisz i wyjaśnisz, że źle odebrałaś sygnały,. możesz dodać jakąś historyjkę o problemach osobistych, żeby się trochę wytłumaczyć ;) ja bym tak zrobiła "przepraszam, wiem, że nic nie usprawiedliwia tak nieprofesjonalnego zachowania, ale na pewno nie bez znaczenia jest, że jestem ostatnio trochę rozbita po rozstaniu po wieloletnim związku". jeśli jest w miarę normalnym człowiekiem, zrozumie. a Ty wracasz wtedy za biurko, zagryzasz wragi, grzecznie pracujesz i już nigdy takich akcji nie odstawiasz, żeby nie nie potwierdzić opinii, którą już sobie wyrobiłaś. żeby udowodnić, że jest niesłuszna. trochę Ci będzie głupio przez jakiś czas, ale cóż - taka kara. teraz musisz się zachować jak dorosła i znieść ten wstyd. powodzenia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w każdym razie na pewno nie rezygnuj z pracy. może sam Cię zwolni, ale... większość ludzi chyba nie zwolniłoby pracowniczki tak od razu po czyms takim. dopóki Cię nie zwolni, masz pracę i w niej siedź dziewczyno, szkoda pracy :) a o całym zdarzeniu niedługo zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow k***a jaka rada .... myslisz ze w korpo ktos chce słuchac o problemach osobistych. .... wiesz co powiedziałem swojej podwładnej jak mi sie tak tłumaczyła. ... huj mnie to obchodzi ja mam swoje zycie swoje dzieci i od huja swoich problemow ... wez sie za robote albo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to s******l. Nie przejmuj się, rób swoje, a jak będziesz miała okazję to wykorzystaj to przeciwko niemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa rob swoje popuszczaj szpary wszystkim po kolei .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak była bys gotowa na anal ??? jakby se zarzyczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
S********j bezmozgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś myślę, że nikt nie chce słuchać o problamch osobitych, ale ona przecież nie ma opowiadać żadnej historii, tylko pół zdania dla wyjaśnienia. mam swoje lata, różne prace miałam i jestem świetną dyplomatką, wiem, co mówię. ja bym tak zrobiła jak napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no taka syt. on sie zgadza bierze cie od tyłu i przekłada do anusa co ty na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe jak to co godzi sie, nawet potem wezmie do buzi. przeciez chce miec ta prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assicca
też myśle że by dała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma iść i powiedzieć, że źle odebrała sygnały? Jeszcze bardziej się zbłaźni z takim sformułowaniem, bo nie było żadnych sygnałów z jego strony tylko normalne, jasne polecenie związane z pracą. Niech powie że zachowała się idiotycznie i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie i to jest dyplomatyczna odp. a nie piżdzenie o sygnałach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kosmicznie sie zblaznilas. Opinie sobie zrobilas raz na wieki wiec z tego stazu nic nie bedzie :-D Poza tym ludzie sie znaja wiec istnieje szansa, ze w innych miejscach tez Cie jako dupodajke zaklasyfikuja. Co Ci przyszlo do glowy? Ja w tej rozmowie nie widze z jego strony zadnych ale to zadnych sygnalow ani podtekstow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca to nie jest miejsce na takie akcje, ale przypał... :O Jak można do przełożonego / kogokolwiek w pracy w ogóle pisać takim tonem, a już obmacywanie to w ogóle tragedia. To Twoja pierwsza praca? Błagam, powiedz, że tak, bo inaczej przestanę wierzyć w ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Ton tej rozmowy był tragiczny, jakby była z gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle to jedna z fajniejszych historii jakie tu czytałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toż to prowo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co mnie to. Fajnie mi się czytało czy to prowo czy prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ten przełożony autorki chyba ma jakiegoś swojego przełożonego. Wszystko da się jeszcze odkręcić, musi po prostu teraz do przełożonego przełożonego wystartować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×