poronienie

Witam, zrobiłam test ciążowy i cztery razy pokazał dwie kreski. Staraliśmy się z mężem o bobaska pół roku i wkońcu się udało. Ale radość nie trwała długo... według moich obliczeń wychodziło ze to czwarty tydzień. Zaczęłam plamić w środę więc w strachu pojechałam na izbę przyjęć do szpitala. Babka mnie zbadała i powiedziała że jak na szósty tydzień za mało widać. Przepisała Duphaston i kazała iść do domu. A za tydzień do kontroli. Do kolejnej srody nie wytrzymałam. Pojechałam we wtorek bo zaczął boleć mnie brzuch i lało się już jak z kaczki... ta sama (nie powiem lekarz) stwierdziła ze to spózniony okres... albo mozliwe ze bylam w ciąży. Na obydwu wizytach zrobiła mi tylko usg. Zadnych innych badań. dziś jest już szósty dzień dalej boli i dalej się leje i na okres mi to nie wyglada. Czytałam ze po poronieniu szpital leki itd. A ja kompletnie nie doatałam nic. Kazała mi iść do domu. Jak przed zajściem mialam okres to dwa dni mnie brzuch bolal i trzy kolejne trwal czyli łącznie pięć dni. A tu już szósty, cały czas boli i cały czas się leje. Co robić... pomóżcie

do szpitala! moze trzeba oczyscic macice

dokładnie, jedź do szpitala... po zabiegu łyżeczkowania dosłownie się ze mnie lało... powiedzieli mi również, że jak będzie to trwać za długo, jak dostanę gorączki lub będę się strasznie źle czuć to mam jechać do szpitala, bo mogą wystąpić jakieś powikłania...

bo skoro test był pozytywny a potem zaczęłaś tak strasznie krwawić to albo poroniłaś albo była to ciąża biochemiczna... nie wiem dokładnie, lekarzem też nie jestem

Jutro pojade prywatnie do poleconego przez przyjaciółke lekarza do ktorego ona chodzi juz 10lat bo na szpital noe mam zamiaru... widac jak tam sie zna niby ginekolog. Powinna mi zrobic w srode na pierwszej wizycie testy z krwi na poziom hcg i sprawdzic czy rosnie... dzieci za odpowiedz

A we wtorek jak bylam i stwierdzila ze to okres ktory mi sie spoznil... ale tempak badan zadnych nie zrobila ale mozliwe zeby cztery testy robione dzien po dniu(nie w ten sam) klamaly

Ciążą biochemiczna i poronienie samoistne, niestety ale ani zadne badania ani nic poza duphastonem czy luteina nie zapobieglyby sytuacji

ktoś już to wyżej napisał.

Wiem ale skoro poronilam to powinna sprawdzic dac mi cos bo czytalam ze nawet na oddziale zostawiaja. Powiedziala mi ze tylko okres mi sie spoznil i tyle a ja czuje ze jest inaczej tylko usg. Jak wychodzilam to padlo haslo: mozliwe ze byla pani w ciazy... co to za lekarz. Jak nie bylo ratunku dla maluszka moze kiedys psycha bedzie mniej bolala... :-( ale zeby sie nie okazalo ze ze mna pozniej bedzie cos nie tak... bo czytalam ze trzeba wyczyscic, ze jakies leki, badania a ja nic nie mialam takiego... zeby jakies zakazenie sie nie zrobilo... przez piec lat jechalam na tamponach a po tej akcji nawet nie probowalam uzywac zeby samo schodzilo wszystko

weźcie nie przesadzajcie z tym szpitalem jakie czyszczenie macicy? to ciąża biochemiczna, zaszłas ale zarodek nie zagnieździł się w macicy, obumarł w drodze. Bardzo czesto sie to zdarza, jakbyś nie zrobiła testu nawet nie widziałabyś o tej ciązy, jak tysiace kobiet, traktują to jako troche spóźniony, bardziej bolesny okres.

Lekow zadnych sie nie daje. Przepisala Ci duphaston,na podtrzymanie ciazy,dobrze zrobiła. Idz na kontrole za kilka dni sprawdzic czy macica sie oczyscila sama czy trzeba lyzczkowac. Zycze Ci,zeby zabieg nie byl konieczny. Jesli test wyszedl Ci pozytywny to zmaczy,ze bylas w ciazy,a nie,ze spoznil Ci sie okres.

Zaczelas sie oczyszczać samoistnie i w takim przypadku nikt nikogo w szpitalu nie zostawia, wiem bo sama to przeszłam. Badania owszem, ale juz po wszystkim- usg, czy macica dobrze sie oczyscila, lekarka nie popelnila zadnego bledu

Wiem ale skoro poronilam to powinna sprawdzic dac mi cos bo czytalam ze nawet na oddziale zostawiaja. x tak ale jeśli to jest poronienie kilkutygodniowego zarodka, widocznego na usg. W twoim przypadku macica się sama oczyściła, nie był potrzebny ani lekarz a ni leki. Też to przechodziłam, po kilku m-cach zaszłam w kolejna ciąże, którą bez problemu donosiłam, pracując do 7 miesiąca.