Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andziulka88

Czy któraś z Was miała podaną immunoglobulinę anty Rh D w trakcie ciąży?

Polecane posty

Gość andziulka88

Dziewczyny, jak w temacie, miała któraś podaną immunoglobulinę? Jestem w ciąży wysokiego ryzyka, pierwszą straciłam w 23 tygodniu, mam problemy z krzepliwością krwi no i oczywiście ja mam grupę O Rh- a mąż A Rh+ i stąd zalecenie lekarza prowadzącego, by podać w tej ciąży zastrzyk z immunoglobuliną. Miałyście z tym jakieś problemy? Bo ja od rana wiszę na telefonie i wszędzie odsyłają mnie z kwitkiem, bo nie podawali nigdy i się boją, bo podaje się tylko po porodzie, bo to bo owo i już mam takie nerwy, że szok! Niby znalazłam jakąś przychodnię, gdzie mogą to podać, ale pewności nie mam, że znów mnie gdzieś nie odeślą. Czy tylko ja mam takiego pecha? Jak to było u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Ja mialam podana w 28.tygodniu. Niestety nie jest ona refundowana. Moj ginekolog wypisal mi recepte, wykupilam ja w aptece sama (koszt ok 400zl) i poszlam do pielegniarki w przychodni ze skierowaniem od gina na zastrzyk. W Polsce refundowana jest tylko immunoglobulina po porodzie,poronieniu. Ta srodciazowa jest jako profilaktyka,norma winnych krajach, dla naszego kraju za droga :( Kiedys byla refundowana przy pierwszej ciazy. Juz nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A lek nazywal sie Rhophylac 300. Dostepny w jednej ampulkostrzykawce. W opakowaniu masz caly zestaw do zastrzyku, nie kupujesz juznzadnej igly itp. Dostajesz w pupe i po bolu. Koszt masakryczny,ale jak trzeba to trzeba. Przynajmniej spie spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze, to nie zrozumialam o co Ci chodzil. To naprawde dziwna sytuacja w takim razie,ze pielegniarka nie chce Ci zrobic zastrzyku... U mnie problemu nie bylo,poszlam ze skierowaniem i lekiem na zastrzyk i dostalam w dupsko. Nie mialam zadnych dolegliwości. Oprocz bolacego tylka :) To naturalna ludzka immunoglobulina i nie martw sie o skutki uboczne. Lepiej przyjac dla swietego spokoju. Dzidziusiowi nie szkodzi,a moze pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jak widzę miałaś dużą dawkę, ja mam mieć podaną dawkę 150mg i zapłaciłam tylko 230zł. Ale dobrze, że piszesz, że nic złego się nie działo zaraz po. Oby tylko nie robili problemów i podali ten zastrzyk bo naprawdę dziś już dość miałam tych tłumaczeń... Ta nasza służba zdrowia, porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm.. Moze mialam wieksza dawke,bo pierwsza ciaze poronilam,nie wiedzialam ile immunoglobuliny podali mi w szpitalu po poronieniu. Dodatkowo mialam kilka plamien niewiadomego pochodzenia w ciazy. Ale to tylko moje teorie :P Na pocieszenie powiem Ci,ze mialam spory problem z wykupieniem tego leku,bo w aptekach nawet nie wiedzieli co to jest :) Ale jak juz kupilam to bez problemu pielegniarka mi zaaplikowala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też czekaliśmy długo na ten lek, bo ściągali go prosto od producenta, więc jakiś tydzień albo i ponad przyszło nam poczekać. Ale to w porównaniu z problemami z podaniem to był pikuś :D A miałaś podaną tylko w 28 tygodniu czy jeszcze raz w 34? Bo podobno tak się podaje. Ja prawdopodobnie jeszcze raz będę musiała ją przyjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja mialam podana tylko w 28tygodniu. Albo az...bo niektorzy ginekolodzy w ogole nie zlecaja podania immunoglobuliny. Dzis zaczelam 36tydzien ciazy. Nastepnym razem dostane zastrzyk po porodzie. Chyba,ze coreczka bedzie miala krew rh-,wtedy mnie to ominie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie slyszalam,ze podaje sie kolejny raz w 34tygodniu. Wszedzie wyczytalam o 28tygodniu i moj ginekolog tez mowil tylko o tej jednej dawce. Czytalam tez,ze po zastrzyku ok 2miesiace moga byc wykryte przeciwciala we krwi i nie ma sensu badac odczynu coombsa. Tylko ja dostalam dawke 300,a jesli Ty masz 150, to moze taka sie powtarza.. Nie mam pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie na forach dziewczyny pisza ,ze w 34tygodniu przyjmowaly jeszcze jedna dawke. Nie wiem czemu ja nie mialam zleconej. I czemu az dawke 300, wszedzie pisza o takiej jaka Ty masz - 150.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O dawce z pewnością decyduje lekarz. To, kiedy podać też do niego należy. Ja będę miała podaną już w 23 tygodniu, z powodu tego przedwczesnego porodu. Bo gdyby, odpukać, coś się wcześniej zaczęło dziać to już będę zabezpieczona. Ale dzięki, że odpisałaś :) zawsze to jakieś informacje dodatkowe i trochę spokojniejsza jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktualnie nie wiem dlaczego w Pl ta szczepionka nie jest W OGOLE dostepna i to nigdzie :-( obdzwonilam apteki i w dolnoslaskim i nawet przy granicy niemieckiej i nie ma,nie wiadomo kiedy bedzie,ale pojechalismy z mezem do Niemiec i tam w pierwszym wiekszym miasteczku 40km od granicy kupilam,lekarz na recepcie musial mi napisac dokladnie ta nazwe Rhophylac 300 i kupilismy za 92euro....wrocilam do Polski i sie zaczela jazda,bo nikt mi nie chcial zrobic zastrzyku,zwiedzilam 3 przychodnie i gabinety zabiegowe i sie nasluchalam,ze to niemiecka szczepionka,nie ma nic po polsku w ulotce,ta praktyka podawania tego w 28tyg w Polsce jest niepraktykowana kazdy sie boi i nawet odplatnie ze skierowaniem w ktorym gin napisal ze podac immunoglobuline nie zrobiono mi zastrzyku,tylko u nas tak to wyglada,bo nie dosc,ze czlowiek sam to kupil za swoja kasa nie panstwowa to kazdy sie boi bo ja jako pierwsza przychodze z takim zastrzykiem...profilaktyka ale zagranica np w Niemczech i Czechach KAZDA kobieta ktora ma Rh- ma podana szczepionke bez marudzenia i na koszt panstwa tylko u nas taka porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam ale dopiero po porodzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam z tym problemy. Dostałam receptę 31 maja i do tej pory nie mogę wykupić tego zastrzyku :/ wszędzie w Łodzi mówią, że ma być pod koniec czerwca. To będzie już 31 tydzień wtedy. Jak dzwoniłam to w Warszawie jest to dostępne w paru aptekach, ale w Łodzi nie! Przecież nie pojadę do Warszawy, to trzeba trzymać w specjalnych warunkach w lodówce a te lodówki samochodowe nie utrzymują odpowiedniej temperatury. Nie będę płacić 400 zł i jeszcze ryzykować że to będzie bezużyteczny zastrzyk :/ Nie wspominając o benzynie. Też nie rozumiem dlaczego takie problemy są, lekarka mówiła tylko że czasem robią problemy z podaniem ale nie wiedziałam że będzie problem nie do przejścia w ogóle z kupieniem! Żenada, normalnie jak trzeci świat. Dzwoniłam do aptek to robili dziwne oczy, normalnie jakbym do apteki w jakimś Kongo zadzwoniła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest wina aptek, przecież same ci tego nie wyprodukują... skąd mają wziąć jak w żadnej hurtowni nie ma... jak lekarz taki dobry, to niech wypisze zapotrzebowanie na immunoglobulinę dla ciebie do centrum krwiolecznictwa, oni mają prosto od producenta ... ale jestem pewna że tego nie zrobi, bo mu sie nie będzie chciało bawić w papierologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było wcześniej myśleć i się interesowac! Z tą immunoglobuliną są problemy od 10 lat, odkąd bardzo prorodzinny rząd pisu w 2006 roku zabrał refundację na podanie tego w ciąży (teraz refundowana jest tylko po porodzie, ale szpitale mają ją prosto od producenta i wtedy nie ma z nia problemu), natomiast jak chcesz kupić sama to jest problem, bo nie ma w hurtowniach i apteki nie mają skąd zamówić. Pojawia się co kilka tygodni i szybko znika. Ja sie interesowałam o wiele wcześniej bo już w listopadzie robiłam rozeznanie i rezerwowałam w aptece, a miałam mieć podaną dopiero w styczniu. Udało się i zdążyli mi sprowadzić. Dlaczego wasi cudowni lekarze wam nie powiedzieli, ze są problemy z dostepnością immunoglobuliny, przeciez znają waszą grupę krwi od początku ciaży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, na pierwszej wizycie mówisz, ze masz rh- i już powinien cię poinformować, że wiąże sie to z podaniem trudno dostępnego idrogiego zastrzyku, znam takich co do Czech lub Niemiec jeździli i nawet lodówkę samochodową kupowali aby to przewieźć, a ty masz problem z wawy do łodzi... omg ... chyba się nie nadajesz na matkę, chyba, że w Kongo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całą ciążę miałam prowadzona w Austrii,tutaj tez rodziłam. Zastrzyk rophylac dostałam 2razy w czasie ciąży i trzeci po porodzie. W ciazy robił mi go moj ginekolog, raz nie miał go w gabinecie więc dał mi receptę i kazal kupic obok w aptece ,nic nie zapłaciłam bo lek jest w 100 procentach refundowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas w polandii jak zwykle 3-ci świat... mamy być tanią siłą robocza nic wiecej... ja kupiłam sobie Rhophylac za 400 zł w ciąży w 28 tyg. i drugi raz po porodzie dostałam go za darmo, a te 2 razy w ciaży to w którym tygodniu??? bo w ulotce nawet jest napisane ze raz, miedzy 28 a 32 tyg....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy w 12tc a drugi jakos kolo 30stego, ale ten pierwszy dostalam bo krwawilam, mialam krwiaka który pękł, pewnie jak wszystko kest ok to daja tylko raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Hiszpanii i dali mi immunoglobuline anty Rh D w 28 tyg (polozna podczas rutynowej wizyty, nie musialam nic wykupywac) i potem na drugi dzien po porodzie, jak juz bylo wiadomo, ze synek odziedziczyl Rh + po tatusiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam immunoglobulinę podawaną przed amniopunkcją. Na nfz. 16 t.c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Krakowie immunonoglobulinę bez problemu można dostać w klinice ginekologiczno-położniczej Arka na ulicy Królowej Jadwigi 15. Dostępne są rożne dawki - 150 lub 300. Koszt leku z podaniem to około 400 zł. Poniżej podsyłam linka do strony: www.nzoz-arka.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzapytaniem
Dziewczyny jesteście bardziej zorientowane w tym temacie.Jak to jest. .jeśli poroniłam i w szpitalu dostałam immunoglobinę,potem znowu zaszłam w ciążę i córeczka ma moją grupę krwi czyli BRh- i zastrzyku nie dostałam.Dlaczego?Czy w następnej ciąży nie będę mieć problemu z tego powodu, jeśli dziecko drugie odziedziczy krew po ojcu 0BRh+???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli córeczka ma Rh(-) to nie masz przeciwciał (pojawiają się tylko w przypadku konfliktu, czyli Ty masz Rh(-), a dziecko - po ojcu - Rh(+)). W tym przypadku nie ma konfliktu serologicznego, nie ma więc przeciwciał w Twoim organizmie to i nie podaje się antyglobuliny. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up Jestem w drugiej ciąży i mam rh-. W ciągu miesiąca muszę się zdecydować albo nie na rhophylac. Pierwsze dziecko ma rh+ i oczywiście dostałam immunoglobulinę po porodzie. Decydować się czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedziałam, że taki z tym problem w Polsce! Mieszkam w Niemczech i tu jest prowadzona moja ciąża. Jestem w pierwszej ciaży, mam krew 0Rh-, mąż Rh+ i dziś, czyli w 28 tc na zwykłej, kontrolnej wizycie u ginekologa po prostu dali mi tą szczepionkę (Rhophylac 300) w pupę. Wyjęła asystentka z lodówki/szafki, rozpakowała, zapisała to w mojej książeczce ciąży i mi wstrzyknęła. Bez wystawiania recept, rachunków itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jeśli pilnie szukacie immunoglobuliny w Krakowie to wszystko załatwicie w przychodni ARKA na ul. Królowej Jadwigi 15. Jeśli potrzebujecie jak najszybciej to jest dyżur nocny dzwońcie o każdej porze !! Pani położna, Pani Dorotka jest przemiłą osobą bardzo miło mnie potraktowała, porozmawiać ze mną a spotkały mnie bardzo duże nieprzyjemności w szpitalu Kopernik w Krakowie gdzie odmówiono mi podania zastrzyku. Lekarz A. Bałasz cudowny człowiek Gorąco polecam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
We Wrocławiu też nie ma problemu z tą szczepionką. Była dostępna od ręki za 369 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×